Rozgrywka recenzja

Aliie Reynolds to brytyjska snowboardzistka, która przez pięć lat brała czynny udział w zawodach, wyczyniając karkołomne akrobacje w rynnie. Swoją pasję z sukcesem przemyciła do debiutanckiej powieści, dzieląc się z czytelnikiem tym, co kocha. Wszystko, co dotyczy tej dyscypliny sportu, było dla mnie nowością, ale dzięki wiedzy i doświadczeniu autorki mogłam bliżej zapoznać się z tematem.

Akcja tego emocjonującego thrillera rozgrywa się w Alpach. W scenerii, która zachwyca i przeraża jednocześnie. Z jednej strony to zapierające dech w piersiach widoki ośnieżonych stoków, a z drugiej myśl, że góry to niebezpieczny żywioł, z którym nie można igrać.

Wszystko zaczyna się od spotkania grupy przyjaciół. Od ich ostatniego spotkania minęło dziesięć lat. Każdy z nich liczy na miły weekend w ośrodku w Alpach. Po przybyciu na miejsce okazuje się, że ten pobyt wcale nie będzie przyjemny i relaksujący. Bohaterowie zostają odcięci od świata i uwięzieni w opuszczonym schronisku. Kto i dlaczego to zorganizował?

„Rozgrywka” to świetnie skonstruowany thriller, w którym przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Przedstawienie wydarzeń w dwóch strefach czasowych sprawia, że napięcie rośnie z każdą kolejną stroną. Stopniowo odkrywane tajemnice i sekrety tworzą mroczną atmosferę, która mrozi krew. Ciekawość podsyca sama autorka, która kończy każdy rozdział z takim wyczuciem, że nie sposób odłożyć książki.

„Rozgrywka” to nie tylko książka o tajemnicach i zemście. To również opowieść o rywalizacji, która niekontrolowana może stać się przyczyną upadku. Zbyt duża ambicja i chęć zwycięstwa sprowadza się często do rywalizacji, która nie ma nic wspólnego z zasadami fair play. To temat, który często zostaje otoczony milczeniem.

Reasumując, „Rozgrywka” to przemyślany i zaskakujący thriller z ciekawą fabułą. Zgrabnie poprowadzona narracja sprawia, że czyta się go bardzo przyjemnie, chociaż wieje od niego chłodem. Połączenie niebezpiecznych gór, morderstwa, tajemnic i przeszłości sprawia, że chętnie uczestniczymy w grze, w której stawką może być życie. Ja przetrwałam do końca. Was serdecznie zachęcam do uwzględnienia „Rozgrywki” w swoich czytelniczych planach