Przeszłość, piękny stary dom, przyszłość i gorąca namiętność, która jest w stanie zbudzić duchy ze snu... - tak przedstawia się oto oferta znakomitej, klimatycznej powieści obyczajowej pt. „Willa na Zehlendorfie”, której to autorką jest Zofia Mossakowska. I zapewniam was, że historia ta was sobą oczaruje już od pierwszych chwil lektury...
Dwie kobiety, jeden mężczyzna i miłość... Eva-Marie spędziła całe swoje życie w pięknej, starej willi na Zehlendorfie. Tam też spotkała miłość swojego życia - pisarza Heriberta, którego nie przestała darzyć uczuciem aż do śmierci... Wiele lat później przybywa do tego samego domu młoda Polka - Karolina, która wychodzi za mąż za podstarzałego już pisarza - Heriberta. Jednakże w jej życiu pojawia się ktoś jeszcze, kto też sprawi, że życie bohaterów zmieni się już na zawsze...
Mamy tu do czynienia z niezwykle klimatyczną powieścią obyczajową, która łączy się pięknie z poruszającą relacją o przemijaniu, potędze kobiecej miłości oraz miejscu w życiu człowieka, które stanowi dla niego przystań, azyl, najprawdziwszy dom. I z jednej strony jest to książka pełna intrygującej rozrywki, ale z drugiej także i coś znacznie ważniejszego i głębszego, co skłania nas do refleksji nad tym, czy sami czujemy się szczęśliwi w naszym życiu...
Opowieść ta, do pewnego momentu, toczy się w dwóch przedziałach czasowych - pierwszym, który ukazuje życie i miłość Eva-Marie..., jak i drugim, skupiającym się na losach Karoliny i innych postaci z bliskiej nam teraźniejszości. I z czasem oczywiście dominującym i ważniejszym staje się ten drugi wątek, ale nawet wtedy powracamy często do przeszłości, która nie daje o sobie zapomnieć. Intrygujące jest również to, że wraz z bohaterami przemierzamy Europę i świat, docierając do miejsc tyleż pięknych, co i ważnych dla tej opowieści.
Mamy w tej powieści wiele piękna, by wspomnieć o pięknie nieidealnych, mających liczne wady i popełniających wielkie błędy bohaterach - na czele z Karoliną, która wydaje się być osobą o dobrym sercu, ale która do końca nie wie tego, czego tak naprawdę pragnie..., kolejno o pięknie dawnego i współczesnego świata, którego to centrum na potrzeby tej relacji stanowi stara, klimatyczna willa w Berlinie..., czy też wreszcie o pięknie życia, które z jednej strony przybiera tu realistyczną postać, ale z drugiej i pozostawia nieco miejsca na to, co kryje się poza ramami racjonalizmu.
Warto docenić także pisarski warsztat autorki, która w mej ocenie przeprowadziła nas przez tę opowieść w naprawdę znakomity sposób. Przede wszystkim mamy tu relację, która nas ciekawi, intryguje, zaskakuje i pozostawia wiele miejsca na nasze własne przemyślenia. Do tego dochodzi zachowanie znakomitych proporcji pomiędzy tym, co stricte obyczajowe i związane z miłością oraz namiętnością, jak i tym, co dramatyczne, bolesne, nierzadko trudne dla bohaterów. I wreszcie język – współczesny, przekonujący do uwierzenia w tę historię, bardzo naturalny.
Jestem przekonana o tym, że powieść ta zyska uznanie w oczach miłośników dobrej, obyczajowej literatury w naszym rodziny wydaniu. Zyska za sprawą atrakcyjności fabuły, oferowanych doznań i emocji oraz lekkości pióra Zofii Mossakowskej, która posiada niewątpliwie pisarski talent. To też sprawia, że lektura tego tytułu jest dla nas przyjemną, porywającą, piękną czytelniczą przygodą.
Powieść „Willa na Zehlendorfie”, to książka ciekawa, dobrze napisana i mająca sobą wiele dobrego do zaoferowania. To piękna, obyczajowa historia o miłości i wszystkim tym – dobrym i złym, co może się z nią wiązać. Dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.