Pięćdziesiąt twarzy przyjemności recenzja

"Pięćdziesiąt twarzy przyjemności"

Autor: @natkawes ·1 minuta
2013-02-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W ostatnim czasie na polskim rynku królują książki erotyczne. Kto nie kojarzy powieści „Pięćdziesiąt twarzy Greya” ? Właśnie tą książką inspirowała się Marisa Bennett, tworząc łóżkowy poradnik „Pięćdziesiąt twarzy przyjemności”. Jest on dedykowany kobietom, które pragną być niegrzeczne w sypialni.

Autorką jest Marisa Bennett, która mieszka wraz z mężem w Minnesocie. Preferuje niegrzeczne zabawy w łóżku. Jest uzależniona od lodów orzechowych oraz skoków spadochronowych.

Na okładce napisano, że książka ta poprowadzi nas bez wpadek przez eksperymenty, które zawsze nas pociągały. Należy poddać się pożądaniu i robić to na co ma się ochotę, bez wstydu, z pewnością siebie. Czy ten poradnik faktycznie obudzi w nas żądze władzy w łóżku? Niestety musze stwierdzić, iż jest to jedna z najgorszych książek. Znajdziemy takie rozdziały jak: „Oszałamiające techniki seksualne”, „Daj mi klapsa, kochanie! Wprowadzenie, jak i po co dawać klapsy”, „Zwiąż mnie” czy „Dominacja”. Już po samych tytułach widzimy o czym jest „Pięćdziesiąt twarzy przyjemności”.

Jeżeli kogoś kręcą kulki waginalne, wiązanie, seks w miejscach publicznych to może znalazłby coś w tym poradniku dla siebie. Jako, iż nie preferuję tego typu urozmaiceń w łóżku, czytanie było dla mnie katorgą. Z każdą kolejną stroną zastanawiałam się co ludzie widzą w BDSM. Dla mnie jest to coś nienormalnego i nigdy nie dopuściłabym do takich rzeczy. Faktycznie jest to bardzo niegrzeczna książka. Są w niej opisane pozycje, wrażenia jakich można doznać, dodatkowo znalazły się w niej cytaty sławnych poetów, np. Safony.

„Plącze mi się język, zamiera słowo, powolny płomień przenika ma ciało, oczy tracą blask, to znów dźwięczy w uszach świdrujący szum”.

Rozpoczynając czytanie, liczyłam na coś zupełnie innego. Myślałam, że będzie to subtelny poradnik, w którym znajdę coś interesującego. Niestety „Pięćdziesiąt twarzy przyjemności” będę kojarzyć tylko z wulgarnością i wyuzdanymi pozycjami. Książka ta może znaleźć poparcie wśród osób próbujących BDSM. Ja nie jestem tą osobą, dlatego nie zachęcam do zakupu tego poradnika. Z pewnością na rynku jest wiele innych erotycznych książek, które będą ciekawsze od tej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pięćdziesiąt twarzy przyjemności
Pięćdziesiąt twarzy przyjemności
Marisa Bennett
2/10

Bardzo niegrzeczna książka dla kobiet. Jak się bawić we dwoje, żeby się bawić AŻ TAK? W sypialni nie musisz być grzeczną dziewczynką. Poddaj się pożądaniu, które Cię ogarnia! Ten poradnik poprowadzi c...

Komentarze
Pięćdziesiąt twarzy przyjemności
Pięćdziesiąt twarzy przyjemności
Marisa Bennett
2/10
Bardzo niegrzeczna książka dla kobiet. Jak się bawić we dwoje, żeby się bawić AŻ TAK? W sypialni nie musisz być grzeczną dziewczynką. Poddaj się pożądaniu, które Cię ogarnia! Ten poradnik poprowadzi c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Tak miłością oślepieni kochankowie, zespoleni, pełni ognia nie zważają, gdy granice przekraczają” Watsjajana „Kamasutra” Ten cytat wspaniale oddaje treść książki autorstwa Marisy Bennett pod tyt...

@mad28 @mad28

Pozostałe recenzje @natkawes

Dlaczego mężczyźni kochają zołzy. Wydanie rozszerzone
"Dlaczego mężczyźni kochają zołzy"

„Dlaczego mężczyźni kochają zołzy” to ciekawy poradnik dla kobiet, który stał się światowym bestsellerem. Sprzedano ponad milion egzemplarzy. Co takiego jest w tej ksią...

Recenzja książki Dlaczego mężczyźni kochają zołzy. Wydanie rozszerzone
Potęga miłości
"Potęga miłości "

“Potęga miłości” to kontynuacja serii o Tristanie i Ivie. Tym razem bohaterka musi sobie poradzić po śmierci ukochanego. Natomiast misją anioła jest uratowanie nastolatki...

Recenzja książki Potęga miłości

Nowe recenzje

Gdy milkną oklaski
Za "sportową metą" życia ...
@Robwier:

Byli, uznani sportowcy opowiadają, jak odnaleźli się w codziennym życiu po zakończeniu kariery. A nie zawsze i nie dla ...

Recenzja książki Gdy milkną oklaski
Invictus boss
Invictus Boss
@marcinekmirela:

„Widzę tylko Ciebie aniołku. Nie potrafię oderwać od Ciebie wzroku”. „INVICTUS BOSS” to piekielnie dobra, intrygująca...

Recenzja książki Invictus boss
Elwin 13
"Elwin 13. 400 lat po upadku"
@Bibliotekar...:

Zastanawialiście się kiedyś, jakby to było żyć w alternatywnej przyszłości? Co będzie ze światem za kilkaset lat? Kto l...

Recenzja książki Elwin 13
© 2007 - 2024 nakanapie.pl