Pętla recenzja

"Pętla"
Kamil Staniszek
wydawnictwo VESPER
Poznań 2021

Czterdziestoletni Rafał, dwa lata po zakończeniu związku z miłością swojego życia nadal nie potrafi wrócić do normalności. Nieleczona depresja oraz próba samobójcza prowadzą go w ramach terapii na zapadłą wieś. To tutaj, w domu babci w Pogorzelisku, w którym lata temu, jako dziecko beztrosko spędzał wakacje, Rafał ma nadzieję zresetować się i uciec od nękających go koszmarów.

Od samego początku jest jednak dziwnie i czuć, że "coś wisi w powietrzu". Wiejska sielanka, odpoczynek od codzienności i troska dziadków szybko się ulatniają, odkrywając nieoczywistą prawdę.

Rzeczywistość zaczyna mieszać się z szaleństwem, umysł zdaje się płatać figle, a normalność okazuje się okrutnym koszmarem.

"Pętla" to spokojna historia, która zaintrygowała mnie od pierwszej strony ale i zaskoczyła niesamowicie zakończeniem. Na żadnym etapie lektury nie domyśliłam się tego, o czym tak naprawdę opowiada swoim czytelnikom Kamil Staniszek i bardzo lubię, gdy książka potrafi tak bardzo mnie zaskoczyć.
To opowieść niezwykle złożona, misternie skonstruowana, trudna ale i koszmarnie prawdziwa. Od samego początku czuć niesamowicie mroczny, ale jednocześnie wyważony klimat grozy i niepewności, który prowadzi do poruszającego i skłaniającego do refleksji finału.

"Pętla" fenomenalnie łączy zwyczajność problemów ludzkiego życia z fantastyczną literaturą grozy, tworząc klimat horroru psychologicznego, idealnego na listopadowy, ponury, deszczowy czas.
Świetny język, monotonne ale tempo i stopniowe odsłanianie kart, które powoli układają się w drugie dno- bardzo dobrze czytało mi się tę balansującą na granicy dwóch światów opowieść i chętnie sięgnęłabym po inne historie spod pióra tego autora.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .