W Paryżu możesz być kim chcesz recenzja

"Cóż za miasto ten Paryż! Wolę żywić się trawą i korzonkami, niż mieszkać gdzie indziej" mawiał francuski pisarz i filozof Denis Diderot.
Uwiecznione w dziesiątkach powieści i filmów dla wielu stało się symbolem miłości i romantyzmu. Liczne zabytki, urocze zakątki, klimatyczne kawiarenki oraz zapierające dech widoki (choćby te z trzech platform widokowych wierzy Eiffla) tworzą wizję miasta w którym mogą dziać się rzeczy niezwykłe. Rzadko jednak zastanawiamy się jaki Paryż jest naprawdę, kiedy zejdzie się z turystycznych szlaków i zacznie oglądać to miasto oczami jego mieszkańców.

W taką podróż zabiera nas Agnieszka Łopatowska, polska dziennikarka, która kierowana miłością zdecydowała się zamieszkać w Paryżu na stałe. Z głową pełną klisz i stereotypów dotyczących mieszkańców stolicy Francji od miesięcy odkrywa to miasto chodząc własnymi drogami. Omija znane atrakcje i miejsca polecane w przewodnikach, chłonąc atmosferę Paryża w lokalnych knajpkach, parkach i dzielnicach tętniących różnorodnością kultur i języków. "W książce "W Paryżu możesz być kim chcesz" zabiera nas na spacer po mieście oprowadzając po ulubionych piekarniach i cukierniach gdzie skosztować można francuskich specjałów i poznać ich recepturę dowiadując się przy okazji chociażby tego, że bagietka bagietce nierówna a ich rodzajów jest tam kilkadziesiąt. Smakujemy Paryż, zaglądamy do Le Marias, gejowskiej dzielnicy gdzie nawet pasy dla pieszych są w kolorach tęczy, odwiedzamy pchle targi, podziwiamy tętnice kolorami murale i odkrywamy mroczne tajemnice Paryża sprzed dziesięcioleci gdy miasto to było sceną krwawych zbrodni seryjnych morderców.
Autorka, dzieli się hojnie z czytelnikami swoimi emocjami, odczuciami i doświadczeniami, patrząc już na Paryż jak na swoje miejsce na ziemi. Bo oprócz tego, że jest to miasto miłości to jest to również miasto wolności, gdzie można żyć po swojemu nie będąc narażonym na złośliwe uwagi czy krzywe spojrzenia ludzi dookoła.

Ta osobista, pełna refleksji i humoru opowieść ilustrowana mnóstwem zdjęć. Niestety podpisy na nich mają skandaliczne małą czcionkę (co jest wadą całej tej publikacji), a na dodatek jest ona w kolorze białym. Nawet założenie okularów do czytania nie pozwoliło mi odszyfrować tekstu.
Jednak to jedyny minus tej książki. Jeśli szukacie niebanalnego przewodnika po Paryżu, to jestem przekonana, że zachwyci Was ta książka. Polecam!