Rekonstrukcja recenzja

Parada dziwactw.

Autor: @versatile ·2 minuty
2012-12-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czym kierujemy się przy wyborze książki, gdy nie znamy o niej żadnych opinii? Oczywiście krótkim streszczeniem na tylnej okładce. W przypadku „Rekonstrukcji” to właśnie ono zaintrygowało mnie w takim stopniu, że zechciałam natychmiast sięgnąć po najnowsze dzieło autorstwa Krzysztofa Bieleckiego.

Wszystkie sześć opowiadań, na które zawiera się książka, poprzedzonych jest wstępem, w którym pisarz zwięźle zapoznaje czytelnika z główną istotą swojego utworu. We wprowadzeniu imię „John Johnson” powtarza się wystarczającą ilość razy, aby mnie porządnie zirytować. Dowiadujemy się, że w pewnym momencie mężczyzna zniknie, zdarzenie to wyjaśni cały sens powieści i będzie zarazem punktem kulminacyjnym . Ok. Fakt ten dotarł do mnie już za pierwszym razem. Naprawdę nie trzeba mi o tym przypominać w najbliższych kilkunastu zdaniach.

Po nieco drażniącym wstępie przystąpiłam do lektury kolejnych rozdziałów. Pierwsze opowiadanie wręcz wbiło mnie w ziemię. Nie, nie z zachwytu. Byłam absolutnie zszokowana nie tylko kompletnym brakiem jakiejkolwiek logiki ale i niektórymi wypowiedziami głównego bohatera, który nawiasem mówiąc zwie się X. Żeby upewnić się, czy tylko dla mnie co poniektóre fragmenty jawią się nadzwyczaj ekscentrycznie, skonsultowałam się z przyjaciółką. Przedstawiłam jej kilka cytatów z „Rekonstrukcji” i okazało się, że jednak nie tylko ja uważam tekst za dziwny a w niektórych momentach nawet żenująco zabawny. Stwierdzam szczerze, że byłam pewna wątpliwości, czy aby na pewno uda mi się dobrnąć do końca tej książki. O dziwo, następne rozdziały były całkowicie odmienne i w porównaniu do drugiego o niebo lepsze. Miałam wrażenie jakby pisała je zupełnie inna osoba.

Przyznam, że niezupełnie znajdowałam sensu w owych opowiadaniach. Trudno mi było też umieścić je w jakichkolwiek ramach czasowych. Nie widziałam w nich spójności, a jedynie szereg kontrastów, jednak wmawiałam sobie, że wszystko stanie się jasne, gdy wspomniany już John Johnson zniknie. I oto w ostatnim rozdziale owy bohater faktycznie wręcz rozpływa się w powietrzu. Po kilkunastu stronach następuje rozwiązanie zagadki a moje reakcja to jedynie: aha, więc o to właśnie chodziło? To właśnie miało mnie zaszokować? To wymagało takiej rozległej zapowiedzi?

Co wyróżnia tę książkę na tle innych to innowacyjność. Każde z sześciu opowiadań opisuje inną historię, poruszającą inny problem i tematykę. Rozdziały możemy czytać w dowolnej kolejności. Chcesz zacząć od końca? Nie ma problemu, w niczym nie przeszkadza to w (nie)zrozumieniu tej niesamowicie nietypowej książki. „Rekonstrukcja” to powieść projekcyjna. Oznacza to, że każdy może ją zinterpretować na swój własny, osobisty sposób.

Bez wątpienia tekst z tyłu okładki zachęca do bliższego zapoznania się z treścią książki. Każdy z moich znajomych, który miał okazję przeczytać słowa zawarte na odwrocie, był zainteresowany tą publikacją. Ja jednak otwarcie i bez zbędnych epitetów mówię, że owych opowiadań nie polecam. Być może mają one jakiś ukryty sens, który kogoś zachwyci i zaszokuje, ja jednak owego sedna nie odnalazłam i jestem przekonana, że większość czytelników podzieli moje spostrzeżenia.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rekonstrukcja
Rekonstrukcja
Krzysztof "(1960)" Bielecki
4.8/10

„John Johnson znika. Tak po prostu. A jego przyjaciel zaczyna go szukać i próbuje rozwikłać zagadkę nad wyraz tajemniczego zaginięcia. Cały czas pozostaje przy tym we wnętrzu pociągu, do którego wsied...

Komentarze
Rekonstrukcja
Rekonstrukcja
Krzysztof "(1960)" Bielecki
4.8/10
„John Johnson znika. Tak po prostu. A jego przyjaciel zaczyna go szukać i próbuje rozwikłać zagadkę nad wyraz tajemniczego zaginięcia. Cały czas pozostaje przy tym we wnętrzu pociągu, do którego wsied...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Krzysztof Bielecki to autor niezwykle oryginalny. Chyba nie zawaham się stwierdzić, że najbardziej oryginalny jakiego znam. Po raz drugi, po “Defekcie pamięci”, miałam okazję się przekonać, że w starc...

@finkaa @finkaa

Test projekcyjny – metoda badania psychologicznego, w której nadawanie przez osobę indywidualnych znaczeń wieloznacznemu materiałowi bodźcowemu ujawnia jej stany psychiczne, cechy osobowości, wartości...

RI
@RIP

Pozostałe recenzje @versatile

Carrie Pilby. Nieznośnie genialna
Nieznośna samotność

Carrrie Pilby jest doskonałym przykładem kujonki, skupionej bardziej na zdobywaniu wysokich stopni niż na zawieraniu przyjaźni. W latach szkolnych zupełnie jej to nie prz...

Recenzja książki Carrie Pilby. Nieznośnie genialna
Aplikacja
Realna wizja przyszłości w książce Lauren Miller

Życie to nieustanne podejmowanie decyzji, począwszy od tych najprostszych do tych najtrudniejszych. Często wybory te przysparzają ludziom sporo kłopotów, dlatego też firm...

Recenzja książki Aplikacja

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl