Horyzont zdarzeń recenzja

Parabellum. Horyzont zdarzeń

Autor: @FiolkaK ·2 minuty
2015-06-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zakończenie pierwszego tomu "Parabellum" było urwaną akcją, czytelnikowi pozostało tylko masa pytań. I oczywiście, oczekiwanie na to, co będzie dalej. Mnie najbardziej korciło, żeby dowiedzieć się co będzie z wątkiem o Christianie Leitnerze oraz jego relacji z Marią i Staszkiem. To najbardziej mnie ciekawiło. Nie będę ukrywać, że wujek Marii, ta ciężka postać - nie tyle jeśli chodzi o tuszę, a o charakter - zaczął być dosyć podejrzany, owiany jakąś tajemnicą, zbrodnią. Miałam nadzieję, że wszystko wyjaśni się w "Horyzoncie zdarzeń".


Czytało się szybko, było mi tak swojsko. Język nie wymagał szczególnej koncentracji, płynęłam sobie po kolejnych zdarzeniach. Leitner nie przestał mnie zadziwiać, a jego upór w znalezieniu Marii jest dla mnie nadal nieodkryty. Dlaczego? Czyżby miłość ? To wydaje się za proste... Honor? Być może, ale....
Ten wątek wyłamuje się mocno z całej książki. Jest tutaj coś innego, coś niespodziewanego. Zagadka podwójna, dla bohaterów i dla czytelnika.

Leitner jest szantażowany przez wujka Marii. Pikanterii dodaje fakt, że porwał żonę Christiana oraz syna. Tylko, że to okazuje się fikcją, bo to inny zbrodniarz tego dokonał...Ale być może mój ulubieniec już się tego nie dowie...

Autor używa Marii i Staszka do pokazania, jaka jest wojna. Tego nie sposób pominąć w tego rodzaju książce. Widzimy, jak Staszek musi zabić w obronie narzeczonej. Ich emocje, gdy ludzie, u których szukali pomocy, spiskowali przeciw nim. Co musieli czuć, gdy nieśli na rękach małego chłopca, który mógł w każdej chwili umrzeć. Szczególne zmiany widać u Staszka. Kiedy dociera do Francji uświadamia sobie, że w Warszawie jest jego ojczyzna, jego rodzina. Jest mężczyzną, powinien walczyć...Rozmyślania na ten temat przerywa atak ze strony prześladowcy...

Przenosimy się do pociągu, pociągu towarowego, gdzie w ciasnym wagonie przetrzymywane są dziesiątki ludzi. W tym partyzanci z poprzedniej części. Nieważne są ich imiona, bo prawie zapominają o tym, kim są. Bez jedzenia, bez picia, bez kąpieli. Stłoczeni w ciasnym pomieszczeniu, pełnym smrodu i ludzkich odchodów. Starają się zachować człowieczeństwo, gdy ludzie obok jedzą ciała innych, załatwiają się na stojąco. Nie da się wyjść, nie chce się wyjść. Płomyk nadziei tli się w szczelinie w suficie, przez którą widać niebo, przez którą napływa minimalna ilość czystego powietrza...Pewnego dnia powieki nie chcą się otworzyć...

I szaleniec, który ich uwalnia. Ten bohater mocno mnie zadziwił. Uratował grupę polskich żołnierzy, jednemu odrąbał nogę - dla zdrowia oczywiście, a na koniec z nimi uciekł. A to wszystko z uśmiechem na ustach. Naprawdę. Ten Rosjanin traktował to jak prześwietną przygodę życia. Wyobrażacie sobie coś takiego?

Zakończenie podobne do pierwszego tomu. Gdy najwięcej się dzieje, autor ucina książkę. I każe czekać na następny tom. Bohaterami ostatnich stronic są oczywiście Maria, Staszek i Leitner...

Czytało mi się szybko, było neutralnie. Ani mnie nie porwało, ani nie zaskoczyło, Po prostu kontynuacja. Były momenty emocji, jednak było to głównie zdziwienie. Niektóre rozwiązania są mocno nietypowe...

Jeśli się powiedziało A, trzeba powiedzieć B. Znasz tom pierwszy, poznaj i drugi. Raczej na tej zasadzie będę kontynuować serię. Dla Leitnera przeczytam wszystko. Czekam na tom trzeci. Polecam tym, którzy znają "Prędkość ucieczki".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Horyzont zdarzeń
3 wydania
Horyzont zdarzeń
Remigiusz Mróz
7.8/10
Seria: Para Bellum

Październik 1939. Po zdemaskowaniu przez Christiana Leitnera, Staszek i Maria zbiegają z Rawicza, pozostawiając w ratuszu nieprzytomnego Niemca. Postanawiają kontynuować swoją ucieczkę na zachód, pomi...

Komentarze
Horyzont zdarzeń
3 wydania
Horyzont zdarzeń
Remigiusz Mróz
7.8/10
Seria: Para Bellum
Październik 1939. Po zdemaskowaniu przez Christiana Leitnera, Staszek i Maria zbiegają z Rawicza, pozostawiając w ratuszu nieprzytomnego Niemca. Postanawiają kontynuować swoją ucieczkę na zachód, pomi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wojna istnieje, nadal zbierając krwawe żniwo. Jednak wśród zawieruchy nieustannie znajduje się miejsce na uczucia, na miłość, w świecie pozornie z niej wyzutym. Czy wystarczy odwagi, aby ciągle trwać...

@majuskula @majuskula

Seria Parabellum ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, przypadła mi bardzo do gustu. Nigdy nie ciągnęło mnie do książek, np. obyczajowych, których akcja toczy się podczas którejkolwiek z wojen. Jednak tuta...

@candylove27 @candylove27

Pozostałe recenzje @FiolkaK

Mała księżniczka
Dzieciństwo.

Dzieciństwo to wspaniały okres w życiu. Pewnie często w głowie pojawia się myśl, że miło byłoby wrócić do tych beztroskich czasów, kiedy zabawa była jedynym zajęciem, a z...

Recenzja książki Mała księżniczka
Żniwa zła
Żniwa zła

Jak to dobrze, że są na świecie jeszcze wspaniałomyślni, troskliwi ludzie! No sami zobaczcie – Cormoran Strike stracił nogę, gdy służył w wojsku. Musiał męczyć się z prot...

Recenzja książki Żniwa zła

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl