Angelika Kuźniak "Papusza",
Kontynuując temat, po niedawnej lekturze "Cygan to Cygan" Lidii Ostałowskiej, żeby lektury nie odkładać w czasie, tym bardziej, że miałam ją na półce, sięgnęłam po kolejną książkę dotyczącą tematyki cygańskiej/romskiej. Przy okazji, autorka w podsumowaniu wyjaśnia, dlaczego o Papuszy pisze jako o Cygance. Warto zajrzeć.
Po raz pierwszy usłyszałam o Papuszy bardzo dawno. Mam dość mgliste wspomnienia z tych czasów, musiałam być w szkole podstawowej, w którejś ze starszych klas, pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Opowiedziała mi o niej babcia. Dziś, ta kiedyś usłyszana opowieść, uzmysławia mi, że owa Cyganka-poetka musiała być naprawdę znana. Moja babcia była prostą kobietą, która przed wojną ukończyła tylko kilka klas szkoły powszechnej.
Papusza nie była kobietą wykształconą, była samoukiem. Cyganką wędrującą z taborem, wydaną za mąż za dużo starszego od siebie mężczyznę, matką znalezionego po wojnie chłopca, twórczynią, piszącą w języku cygańskim poetką, członkinią Związku Literatów Polskich. Przyjaźniła się z Jerzym Ficowskim, który niejako pokazał ją światu. Korespondowała z Julianem Tuwimem. Krucha, a jednocześnie niezwykle silna. Żyjąca w Polsce, Polka, chociaż niejako wykluczona, bardzo wrażliwa, co skutkowało licznymi pobytami w szpitalach psychiatrycznych.
"Papusza" jest nie tylko opowieścią o życiu Bronisławy Wajs z domu Zielińskiej. To również historia zamieszkującej Polskę mniejszości, cygańskiej, posługującej się swoim kodeksem honorowym, posiadającej swoje obyczaje, związanej z przyrodą, która dawała jej poczucie wolności i niezależności.
Bardzo lubię narrację Angeliki Kuźniak, która o swoich bohaterkach pisze w sposób czuły i delikatny, jednocześnie pokazując, jakimi są silnymi kobietami. Tak jest również w tym przypadku. Prowadzona w pierwszej osobie, w wielu miejscach oddaje głos Papuszy, przeplatając jej opowieści z narracją autorki, która opisuje, zastanawia się, docieka, dopowiada to, co może wydawać się niejasne, uczestniczy w rozdarciu swojej bohaterki pomiędzy dwoma światami.
Obie świetnie prowadzone, uzupełnione o zdjęcia, listy i wiersze, malują tamten świat, będąc jednocześnie naprawdę wzruszającymi.
Jeśli nie znacie jeszcze książek Angeliki Kuźniak, koniecznie sięgnijcie po którąś z nich.