Panny roztropne recenzja

„Panny roztropne” to już druga książka Magdaleny Witkiewicz, a zarazem kolejna część „Milaczka”. Autorka poza pisaniem zajmuje się również firmą marketingową „Efekt Motyla”.
Tytuł książki nawiązuje do przypowieści o pannach roztropnych i nieroztropnych z Pisma Świętego, które miały wyjść na spotkanie z Panem Młodym.
Zarówno „Panny roztropne” i „Milaczka” można zaliczyć do literatury typowo kobiecej. Są dla kobiet w różnym wieku. Jednakże mężczyźni mogą również sięgnąć po tę książkę jeśli chcą wiedzieć co tak naprawdę myślą kobiety.
Główną bohaterką książki jest Milenka zwana Milaczkiem. Ta młoda kobieta wciąż marzy o prawdziwej i idealnej miłości. W jej przeżyciach towarzyszy jej Zofia Kruk , czyli sześćdziesięciopięcioletnia młoda mężatka, która ciągle uważa się za młodą i wciąż piękną kobietę. Jedną z głównych postaci w książce jest również ośmiolatka Zuzanna zwana Bachorem. Dziewczynka cechuje się wielką inteligencją i już od dziecka chce za wszelką cenę należeć do „panien roztropnych”. Dochodzi przez to do wielu zabawnych sytuacji.
Książka cechuje się przede wszystkim dużą dozą dobrego humoru. Niektóre sytuacje rozbawiają po prostu do łez. Dzięki temu człowiek potrafi później spojrzeć na otaczający go świat z optymizmem i radością. Powieść jest przeznaczona jak najbardziej dla osób z poczuciem humoru i jasno patrzących w przyszłość. Myślę jednak, że również tak zwane „smutasy” z chęcią przeczytają tę książkę i powróci im optymizm.
„Panny roztropne” są napisane prostym językiem, który sprawia, że czyta się tę książkę bardzo szybko i z przyjemnością. To również powoduje, że trudno jest się oderwać od tej pozycji. Czytając pierwszą część „Milaczka” czekałam już na drugą. Teraz czekam z niecierpliwością na kolejną część.
Według mnie książki Magdaleny Witkiewicz jest idealną pozycją zarówno na wakacyjne weekendy jak i na późne zimowe wieczory. W każdym czasie miło jest poczytać tak optymistyczną książkę. Polecam ją wszystkim, którzy chcą się oderwać od smutnej i trudnej rzeczywistości by choć na chwilę znaleźć się w innym świecie, ale również tym osobom, które na co dzień są optymistami.