Lisa Kleypas to bestsellerowa amerykańska pisarka, laureatka nagrody RITA, autorka licznych współczesnych i historycznych romansów, które mają swoje wierne czytelniczki na całym świecie. Ja do nich do tej pory nie należałam. Po prostu z reguły nie czytam romansów. Ale wiecie co? Chyba się starzeję i bardziej potrzebuję słodyczy niż krwi 😊
„Witaj nieznajomy” to czwarta część cyklu Ravenels. Nie miałam okazji czytać poprzednich, ale z tego co zauważyłam nie ma takiej potrzeby. Każda część stanowi osobną opowieść z innym bohaterem w roli głównej i nie ma trzeba znać poprzednich części, aby rozkoszować się lekturą tej. Tak, rozkoszować to dobre słowo 😊 Bo było rozkosznie, cieplutko, milusio, a przy tym, w odróżnieniu od wielu romansów, całkiem sprawnie napisane. Nic mi nie zgrzytało, czytało się płynnie i z zainteresowaniem, no i dało się polubić bohaterów, a to już duży plus!
Doktor Garrett Gibson jest jedyną kobietą w Anglii wykonującą ten zawód. Aby tego dokonać musiała pobierać nauki we Francji. W tym czasie angielskie kobiety nie miała prawa studiować, a na pewno nie mogły wykonywać tego, zarezerwowanego wyłącznie dla mężczyzn zawodu. Garrett jednak była zdeterminowana.
„Zawsze znajdą się ludzie, którzy mówią, że twoje marzenia nie mogą się spełnić […] Ale nie mogą cię powstrzymać, chyba że się z nimi zgadzasz”
Doktor Gibson wykonuje swój zawód z pasją, edukując społeczność jak i samych lekarzy. Ma wyjątkowe szczęście, że trafia na mentora o bardzo otwartym umyśle, wierzącego w jej sukces. Garrett nie ma w sobie nic z kokietki, romansowanie jej nie w głowie, jest szczera do bólu a mężczyzn zna jedynie od strony fizjologicznej, jak to lekarz. Ale jest też piękną kobietą, z czego kompletnie nie zdaje sobie sprawy. Jest niezależna, ambitna i samodzielna.
Ethan Ransom to wielka tajemnica. Plotkuje się o nim na salonach, a on unika i nie ma najlepszego zdania o wyższych sferach. Wiadomo, że był detektywem Scotland Yardu, ale jakiej sprawie służy teraz, tego nie wie nikt poza nim samym. Ethan jest szarmanckim hultajem, a za takimi przecież kobiety szaleją.
Kiedy Garrett zostaje zaatakowana przez trzech żołnierzy jej Królewskiej Mości, Ethan zjawia się jak anioł stróż ratując damę z opresji. Dama, jednakże nie wydaje się być tym faktem zachwycona. Przecież radziła sobie całkiem nieźle, udało jej się pokonać jednego przeciwnika samodzielnie.
Od tego spotkania życie obojga zmienia się dramatycznie. Żadne z nich nie chciało miłości, broniło się przed zaangażowaniem uczuciowym rękoma i nogami.
„Nigdy nie liczyła na miłość…a ona jakimś cudem się pojawiła i zapuściła korzenie, jak dzikie fiołki rosnące w szczelinach miejskiego chodnika”
Tych dwoje to istne tornado uczuć i namiętności. Garrett nie ma ochoty na bycie uległą kobietką, Ethan do spolegliwych mężczyzn również nie należy.
„Nie jestem bezradnym dziewczęciem, które trzyma się w wieży, Ethanie. Nie chcę też być wielbiona, jak jakaś marmurowa bogini na piedestale. Chcę być kochana jako równorzędna partnerka”
Czy tym dwojgu uda się stworzyć przyszłość, w której żadne z nich nie utraci swojej tożsamości, za to dając sobie wsparcie, zrozumienie i przyjaźń?
Lisa Kleypas w nocie do czytelników pisze, że ta historia jest szczególnie bliska jej sercu. Inspiracją była realna postać doktor Elizabeth Garrett Anderson, która wbrew przeciwnościom w 1870 roku ukończyła studia medyczne na Sorbonie, a w 1873 roku została pierwszą lekarką w Wielkiej Brytanii. Po tym fakcie Brytyjska Izba Lekarska zmieniła przepisy, uniemożliwiając na następne 20 lat innym kobietom pójście w jej ślady.
Książka ukaże się w sprzedaży 09 lipca 2020.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za możliwość poznania autorki i jej twórczości. Bawiłam się doskonale 😊