Pan i pani Fleishman recenzja

"Pan i Pani Fleishman

Autor: @tatiaszaaleksiej ·1 minuta
2020-05-04
Skomentuj
8 Polubień
„Przez pewien czas był szczęśliwy. A w każdym razie wydawało mu się, że pamięta taki czas”.

Poznajemy czterdziestojednoletniego doktora Toby’ego Fleishmana, w momencie kiedy po czternastu latach uwolnił się ze szponów nieudanego małżeństwa. Upaja się swoją wolnością, ma zamiar zacząć życie od nowa i korzystać z niego do woli. Niestety jego radość szybko gaśnie, niespodziewanie znika jego była żona Rachel, którą bezskutecznie próbuje odnaleźć. Rozdarty między pracą w szpitalu, opieką nad dziećmi, a nieustannie napływającymi erotycznymi propozycjami z portalu randkowego, próbuje wszystko pogodzić. Czy mu się uda?

Akcja powieści toczy się swoim rytmem i nieustannie intryguje. Częste powroty we wspomnieniach do przeszłości dają nam jasny, klarowny i pełny obraz, są doskonałym uzupełnieniem teraźniejszości. Dają nam one możliwość szerszego spojrzenia i zrozumienia naszych bohaterów. Styl autorki bardzo przyjemny, płynny i lekki. Jest bardzo szczerze, dosadnie, empatycznie. Autorka niczego nie wybiela, nie ubarwia. Odsłania ludzkie słabości, wzajemne zależności. Pani Taffy jest dobrą obserwatorką, potrafi dostrzec i przekazać całą złożoność ludzkiej natury. Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie, ciekawe osobowości, realni ludzie pełni wad i zalet. Narracja prowadzona jest głównie z perspektywy Toby’ego, poznajemy jego myśli i uczucia, widzimy dlaczego podejmuje takie a nie inne decyzje.

Idealizowanie współmałżonka nie prowadzi do niczego dobrego. Gra pozorów, nasze wyobrażenia często mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Brak szczerych rozmów, które powodują nawarstwianie problemów. Cierpliwe znoszenie upokorzeń i kolejnych narzucanych wyzwań. Piękna i bezwarunkowa miłość do dzieci. Wewnętrzne rozdarcie między obowiązkiem, a własną przyjemnością.

Bardzo dobra powieść obyczajowa, wywołuje całą masę pytań. Czegoś takiego kompletnie się nie spodziewałam, zostałam pozytywnie zaskoczona. Smutna historia, wywołująca refleksje i zadumę. Nie wszystko jest takie jak z góry zakładamy. Rzeczywistość, codzienność bardzo odbiega od naszych wyobrażeń. Była to mądra, bardzo szczera wędrówka w głąb zawiłych relacji małżeńskich. Polecam :)

http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=2587

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-04
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pan i pani Fleishman
Pan i pani Fleishman
Taffy Brodesser-Akner
7/10

Doktor Toby Fleishman wreszcie wyzwolił się z koszmaru małżeństwa z Rachel. Po latach upokorzeń i emocjonalnej poniewierki jego popularność wśród kobiet, wspomagana przez aplikacje randkowe, wyraźnie...

Komentarze
Pan i pani Fleishman
Pan i pani Fleishman
Taffy Brodesser-Akner
7/10
Doktor Toby Fleishman wreszcie wyzwolił się z koszmaru małżeństwa z Rachel. Po latach upokorzeń i emocjonalnej poniewierki jego popularność wśród kobiet, wspomagana przez aplikacje randkowe, wyraźnie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Córka Racheli
"Córka Racheli"

“Bo ocalenie jednego życia oznacza tyle samo, co uratowanie całego świata”. Drugi tom cyklu “Dama w kapeluszu” od razu zostajemy wciągnięci w wir niepokojących wydarzeń...

Recenzja książki Córka Racheli
Ogród nad brzegiem morza
"Ogród nad brzegiem morza"

“Nie żebym był plotkarzem, ale zawsze lubiłem wiedzieć, co słychać u innych…” Stary ogrodnik był świadkiem niejednego wydarzenia w posiadłości bogatej rodziny. Ich w...

Recenzja książki Ogród nad brzegiem morza

Nowe recenzje

Poza kręgiem
𝗣𝗼𝗹𝘀𝗸𝗶 𝗗𝘇𝗶𝗸𝗶 𝗭𝗮𝗰𝗵ó𝗱
@gala26:

𝑍ł𝑎𝑚𝑎ć 𝑧𝑎𝑠𝑎𝑑𝑦, 𝑏𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒ż𝑦ć. 𝑆𝑡𝑟𝑎𝑐𝑖ć 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒, 𝑏𝑦 𝑤𝑦𝑔𝑟𝑎ć. To nie tylko hasło promujące książkę Jacka Piekiełki, ale kwin...

Recenzja książki Poza kręgiem
Przepraszam, ja już nie żyję
Gdy trup przeszkadza w drinkach z palemką 🍹🛳️🎙️...
@burgundowez...:

Jeśli marzyliście kiedyś o luksusowym rejsie po Morzu Śródziemnym z kieliszkiem prosecco w jednej dłoni i wachlarzem w ...

Recenzja książki Przepraszam, ja już nie żyję
Balkony i Demony
Czary mary, hokus pokus...
@maciejek7:

"Do Jasnej Anielki. Balkony i demony" to fantastyczny i dość rozweselający debiut, któremu nie mogłam się oprzeć. Bardz...

Recenzja książki Balkony i Demony
© 2007 - 2025 nakanapie.pl