„Przez pewien czas był szczęśliwy. A w każdym razie wydawało mu się, że pamięta taki czas”. Poznajemy czterdziestojednoletniego doktora Toby’ego Fleishmana, w momencie kiedy po czternastu latach uwolnił się ze szponów nieudanego małżeństwa. Upaja się swoją wolnością, ma zamiar zacząć życie od nowa i korzystać z niego do woli. Niestety jego radość... Recenzja książki Pan i pani Fleishman