Ostatnia na imprezie recenzja

Ostatni gasi światło

Autor: @mysilicielka ·1 minuta
2022-05-29
Skomentuj
2 Polubienia
Z jednej strony bardzo ciekawie było obserwować wymarły Londyn, miasto pełne trupów. Te obrazy naprawdę robiły wrażenie i potrafiły wywołać ogromne emocje. Bohaterka odwiedza mnóstwo miejsc, bo zyskała swego rodzaju przygnębiającą wolność. Włamać się do drogiego butiku? Czemu nie, tylko po co, skoro nikt nigdy nie zobaczy cię z drogą torebką pod pachą. Cudowny fragment dotyczył wycieczki do Muzeum Historii Naturalnej... ta para ojca z synkiem, którzy ostatnie chwile chcieli spędzić na podziwianiu dinozaurów, to było coś pięknego.

Z drugiej strony formuła z czasem robi się trochę nużąca. Jak długo można obserwować kobietę, która snuje się z kąta w kąt, analizuje swoje dotychczasowe życie i nie ma pojęcia, co dalej ze sobą począć? Jest egoistką, nie da się zaprzeczyć. To plus, bo w warunkach, w których się znalazła, musi przede wszystkim dbać o siebie, by przetrwać za wszelką cenę. Dlatego według mnie to było mądre, że w obawie przed głodnymi szczurami, wpuściła do sklepu najpierw psa, żeby zrobił zwiad. Jednak kiedy egoizm idzie w parze z roztrzepaniem, to zaczyna to już trochę drażnić… I tak w innym miejscu musiała psa spakować do plecaka, żeby go bezpiecznie przenieść, ale potem o nim zapomniała. Dziewczyno, kurczę, zacznij myśleć!

Niestety bohaterka często jest roztrzepana, zagubiona, kręci się w kółko zamiast uformować jakiś plan. Odpowiednie zapasy robi dopiero w okolicach połowy książki, nie zwraca uwagi na poziom paliwa w samochodzie, którym jedzie, odurza się alkoholem i narkotykami bez opamiętania – oczywiście, że ktoś w tak nietypowej sytuacji mógłby tak postępować, jest to w pełni wiarygodne, tylko czy czytelnik właśnie o tym chce czytać?

Podsumowując to wszystko wystawiam ocenę średnią z plusem. „Ostatnia na imprezie” z pewnością daje do myślenia, wywołuje wiele emocji, ma sporo trudnych do przełknięcia scen, ale dla mnie okazała się… no nie wiem, jak to określić, za mało przebojowa? Trochę szkoda, że w tej apokalipsie nie towarzyszymy komuś innemu. Polecam mimo wszystko do samodzielnego zapoznania się z lekturą!

Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-29
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatnia na imprezie
Ostatnia na imprezie
Bethany Clift
8.4/10
Seria: Salamandra

KONIEC WSZYSTKIEGO DLA NIEJ STAŁ SIĘ POCZĄTKIEM Jest grudzień 2023 roku i nasz świat właśnie przestaje istnieć. Ludzkość wymiera za sprawą wirusa o nazwie 6DM – „sześć dni maksimum” – najwyżej ty...

Komentarze
Ostatnia na imprezie
Ostatnia na imprezie
Bethany Clift
8.4/10
Seria: Salamandra
KONIEC WSZYSTKIEGO DLA NIEJ STAŁ SIĘ POCZĄTKIEM Jest grudzień 2023 roku i nasz świat właśnie przestaje istnieć. Ludzkość wymiera za sprawą wirusa o nazwie 6DM – „sześć dni maksimum” – najwyżej ty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wyobraź sobie, że w ciągu tygodnia umierają wszyscy twoi najbliżsi, wszyscy twoi sąsiedzi, wymiera całe twoje miasto, ba umiera każdy obywatel twojego kraju. Zostajesz kompletnie sam, otoczony setkam...

@juswita_op.pl @juswita_op.pl

Do Ostatniej na imprezie należy cały świat. Wszystkie muzea, hotele, restauracje. Wielkie markety oraz luksusowe butki, prywatne apartamenty i sielskie domki ze zdjęciami na kominku, każde auto, na k...

IR
@iris06648

Pozostałe recenzje @mysilicielka

Awaria prądu
Elektryzujący zbiór opowiadań

"Moja nadzieja" Dagmara Adwentowska - bardzo dobry początek zbioru! Ukłon w stronę klasycznych historii grozy. „Nowy blask” Aleksandra Bednarska - azjatycki horror z...

Recenzja książki Awaria prądu
Zakład psychiatryczny Arkham
Koniec może być początkiem

Przywitajcie się z bohaterami dzisiejszego mrożącego krew w żyłach spektaklu! W rolach głównych występują m.in. doktor Francis Alexander, godny zaufania (czy aby na pewn...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham

Nowe recenzje

Śmierć w Grodnie
Nigdy tak do końca nie można komuś w 100% zaufać
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Śmierć w Grodnie - Benedykt Rutkowski Dziękuję wydawnictwu Waspos za możliwość przeczytania tej książki. ...

Recenzja książki Śmierć w Grodnie
Długie beskidzkie noce
Długie beskidzkie noce
@meryluczyte...:

Sięgając po "Długie beskidzkie noce" nastawiłam się na powieść z górami w roli głównej lub tworzącymi wyraziste tło, ws...

Recenzja książki Długie beskidzkie noce
Głęboko pod powierzchnią
A co gdy miłość nie uskrzydla, a staje się prze...
@vaneskania07:

Zawsze słyszymy, że miłość sprawia, że stajemy się lepszą wersją siebie, ale co jeśli ta miłość po jakimś czasie nas ni...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
© 2007 - 2024 nakanapie.pl