Jak miłość to do końca życia.
Jak pożądanie to rodzące się z miłości.
Dziewictwo oddane temu jedynemu,
a stosunek słodki jak wanilia.
Założenia większości par, po stażu, jak i tych początkujących. A jednak nie każdy podziela te zdanie. Doskonale opowiada o tym książka autorstwa Vina Jackson – są to pseudonimy dwóch pisarzy, chcący zachować anonimowość. On- napisał dziewięć powieści, redaktor, wydawca, felietonista, oraz specjalista w dziedzinie erotyki. Ona – autorka publikowana w Anglii , finansistka, słynie z londyńskiej sceny sado – maso.
Summer to piękna, młoda kobieta. Jej osobowość jest ognista jak jej włosy. Gra na skrzypcach od małego, kiedy to po raz pierwszy słuchała z ojcem ,, Czterech pór roku '' Vivaldiego. W jej dotychczasowym związku brakowało namiętności, a także pikanterii. Dziewczyna postanawia poszukać czegoś innego i w końcu spełnić swoje dotychczasowe wymagania. Pomaga jej w tym przyjaciółka - Charlotte,która jest częstym bywalcem klubów dla fetyszystów. Summer gra w rockowym zespole, jednak zawsze znajduje czas, by wyjść na ulice Londynu i pograć dla przechodniów. Zarabia,a przede wszystkim robi to co lubi. Nie robi tego dla zysku ,bo gdy gra zapomina o całym świecie. Pewnego dnia zauważa ją Dominik – bogaty profesor uniwersytetu. Kiedy zostaje ona wplatana w uliczną bójkę jej instrument zostaje zniszczony, jednak nie może ona pozwolić sobie na zakup kolejnego. Cud? Przypadek? Właściwie sama nie wie ale na portalu społecznościowym odzywa się właśnie on- Dominik. Summer nie ma pojęcia kim jest ofiarodawca nowych skrzypiec,niemniej jednak postanawia się z nim spotkać i przystać na jego warunki. Gra, flirt, zaspokojenie potrzeb? Czym tak naprawdę są ich relacje? Jakie warunki postawił mężczyzna i czy kobieta się nie wycofa? To dopiero początek. Zaczyna się niebezpiecznie, jednak pamiętny występ przy innych otwiera oczy rudowłosej piękności. Wyjeżdża, zostawia anty przyjaciółkę i jego...
Nowy Jork , nowe miasto, nowe priorytety, nowe możliwości i... nowy znajomy. Viktor. Spotkali się już kiedyś jednak ona może tylko podejrzewać, że to właśnie on. Mężczyzna zabiera ją w nowe miejsca, niekoniecznie bezpieczne. Różni się od Dominika, jest brutalny, robi z niej niewolnice własnego ja. Czy się podda? Czy będzie walczyć? Czy Dominik zatęskni? Będzie jej szukał? A może wyciągnie z tego i wrócą do samego początku, kiedy Summer była zaledwie uległą.?
Po opowiadanie sięgnęłam z czystej ciekawości i chęcią poznania własnej opinii na jej temat – bo słyszałam różne. Jest to zdecydowanie mocniejsza fabuła niż w ,,Pięćdziesięciu twarzach Grey'a” E.L James. Bardziej napięta atmosfera, zdecydowanie namiętniej opisane wydarzenia, mroczna, tajemnicza. Pikanterii dodaje wszystkim znana muzyka klasyczna, która działa kojąco. Autorzy doskonale przeplatają w niej uczucie rodzącej się miłości, o której bohaterzy nie maja jeszcze pojęcia. Tęsknota i próba wspólnego życia na innych kontynentach jest nie lada wyzwaniem. Czy dadzą rade?
Aby się dowiedzieć należy koniecznie sięgnąć po kolejną cześć - ,,Osiemdziesięciu dni niebieskich”, by zaspokoić swój głód wiedzy – bo taki na pewno będzie.