Osada recenzja

Osada

Autor: @Natalia_Swietonowska ·3 minuty
2020-04-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Okładka Osady od razu przyciągnęła mój wzrok. Czerwień przywodząca na myśl krew od razu rozbudziła moją ciekawość, a gdy przeczytałam opis, nie wahałam się dłużej. Przyznaję, że miałam co do tej powieści wysokie oczekiwania, jednakże czy zostały one spełnione?

Przenieśmy się na chwilę sześćdziesiąt lat wstecz. Do czasu, gdy wszyscy mieszkańcy pewnego górskiego miasteczka zniknęli całkowicie bez śladu. Do tej pory nikt nie wie, co się wówczas wydarzyło i gdzie podziali się zaginieni ludzie. Alice to młoda dokumentalistka, która od dzieciństwa słyszała różne opowieści o tym miasteczku od swojej babci. Niezwykle zainteresowana tymi wydarzeniami postanawia wybrać się z garstką znajomych do owego miasteczka i po swojemu spróbować rozwikłać tę zagadkę, a przy okazji nakręcić dokument o tym miejscu. Po dotarciu na miejsce okazuje się, że przeszłość nadal rzuca cień na osadę, a poszukiwanie prawdy zamienia się w walkę o przetrwanie.

Główną bohaterką powieści jest właśnie Alice. Choć kobieta wydaje się interesującą postacią, choćby ze względu na chęć nakręcenia dokumentu o Silvertjärn, niestety we mnie nie wzbudziła żadnych "cieplejszych" uczuć. Poza tym, że bardzo chciała stworzyć coś na temat miasteczka, nie wiem o niej nic. Odniosłam wrażenie, że autorka potraktowała ją po macoszemu i nie dopracowała jej do końca. Alice została postawiona przede mną, jako czytelnikiem i róbta co chceta.

Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów... Oni również byli kompletnie płascy i nijacy. W zasadzie nie wiem za bardzo, jaka była ich rola w całej historii. Autorka musiała najwidoczniej wcisnąć do książki więcej postaci, ale niekoniecznie wiedziała jak dobrze obsadzić ich w akcji i na jakie postacie wykreować. Efekt wyszedł dość mizerny. Prawdę powiedziawszy, pamiętam tylko Tone, która jako jedyna wzbudziła we mnie jakiekolwiek emocje, a było to współczucie.

Jeśli chodzi o fabułę, to tutaj również oczekiwałam czegoś naprawdę zaskakującego. W końcu jest to powieść zawierająca elementy grozy i thrillera, więc trudno było mi nie oczekiwać historii trzymającej w napięciu. No cóż, może domyślacie się już, że moje oczekiwania nie zostały zaspokojone. To znaczy, historia ta miała ogromny potencjał i aż dziwię się, że się nie sprawdził.

Gdyby autorka dopracowała swoich bohaterów oraz poszczególne zwroty akcji, książka mogłaby naprawdę stać się świetną pozycją, którą polecałabym bez wyrzutów sumienia. Niestety wszystko zostało zbyt rozdmuchane i zabrakło mi właśnie tego efektu WOW jako wisienki na torcie. Końcowy plot twist natomiast zasługuje na kciuk w górę, ponieważ był naprawdę zaskakujący.

Na plus zdecydowanie zadziałał fakt, iż autorka pokusiła się o rozdziały będące wspomnieniami wydarzeń sprzed sześćdziesięciu lat. Połączone to zostało z listami pisanymi między babcią Alice, a jej siostrą, więc jeszcze bardziej uatrakcyjniło to tę powieść. Szkoda tylko, że akcja tocząca się w czasach teraźniejszych nie była tak dobra.

No cóż, ponarzekałam, to jeszcze na koniec wspomnę o tym, że dzięki stylowi pisania Camilli Sten, książkę tę czytało mi się szybko i całkiem przyjemnie (pomijając całą resztą oczywiście). Mimo tego, że Osada nie okazała się tak dobra, jak miała być, sięgnę po kolejne powieści autorki. Jestem ciekawa, czy może w następnych powieściach poprawi swój warsztat pod względem kreacji postaci i fabuły.

Jeśli lubicie powieści grozy lub te, które zawierają właśnie elementy tego gatunku i szukacie właśnie powieści, która może zadziałać na Waszą wyobraźnie i wzbudzić strach, to przy Osadzie raczej tego nie otrzymacie. Jednakże spróbować zawsze można i być może komuś z Was ta pozycja w sobie rozkocha, a nawet przestraszy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Osada
Osada
Camilla Sten
6.7/10

Mroczne tajemnice opuszczonego miasteczka… Sześćdziesiąt lat temu prawie dziewięciuset mieszkańców – cała populacja małej górniczej osady Silvertjärn – zniknęło bez śladu. Do tej pory nikt nie wie, ...

Komentarze
Osada
Osada
Camilla Sten
6.7/10
Mroczne tajemnice opuszczonego miasteczka… Sześćdziesiąt lat temu prawie dziewięciuset mieszkańców – cała populacja małej górniczej osady Silvertjärn – zniknęło bez śladu. Do tej pory nikt nie wie, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@ObrazekKsiążkę "Osada" miałam okazję przeczytać dzięki @recenzownia_ksiazkowa w ramach BT. Za co bardzo dziękuję. Książka ma w sobie tajemnicę i budzi w nas niepokój jednak nie zaskakuje. Mimo to ...

@zacisze.wiedzmy @zacisze.wiedzmy

19.08.1959 Albin i Gustaw dojeżdżają do miasteczka Silvertjärn. Wita ich tylko cisza. Gdy zbliżają się do wjazdu z daleka widzą latarnię, a przy niej stojącego człowieka. Niestety to była ułuda... W ...

@ReniBook @ReniBook

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde
Winda widmo. Seria niefortunnych zdarzeń
Winda Widmo

Tęskniliście za rodzeństwem Baudelaire? Ja przyznaję, że bardzo. Z niecierpliwością odliczałam już minuty do momentu, gdy będę mogła po raz kolejny wejść do ich dość... ...

Recenzja książki Winda widmo. Seria niefortunnych zdarzeń

Nowe recenzje

Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl