Małż recenzja

Oryginalnie, ironicznie i bezkompromisowo...

Autor: @StartYourDayWithBooks ·1 minuta
2021-09-21
Skomentuj
3 Polubienia
Książkę „Małż” Marty Dzido podsumowałabym trzema słowami: oryginalna, ironiczna i bezkompromisowa. To wg mnie bardzo krytyczny głos wyrażający sprzeciw wobec dyskryminacji kobiet praktycznie na każdym polu, zarówno w związku, jak i na rynku pracy, czy w relacjach społecznych. To również bardzo ostra narracja o kobiecych marionetkach, które muszą znać swoje miejsce i podporządkować się oczekiwaniom społecznym, kanonom piękna, modzie, mediom, partnerom, pracodawcom. Jest bezpośrednio, gorzko i czasem wulgarnie. Można byłoby powiedzieć: samo życie tylko nieuładnione.





Myślę, że warto spojrzeć na tę książkę zarówno z perspektywy 2005 roku, kiedy została wydana, jak i współczesnych realiów, bo 29 września zostanie wznowiona dzięki Wydawnictwu Relacja. Co się właściwie zmieniło? A co pozostało takie samo? Mamy tutaj do czynienia z pewnego rodzaju strumieniem świadomości niedopasowanej jednostki. Magda nie potrafi odnaleźć siebie, zgubiła "swoją twarz"… Miała ogromne szanse na sukces i szczęście, a jednak wszystko się rozpadło. Idealny na pierwszy rzut oka związek, perspektywa ślubu i roli „super żony” okazały się jedynie wyobrażeniem i to nawet nie jej. Relacja z żonatym mężczyzną ciągnąca się latami miała być sposobem na samotność? Nieustanne poszukiwania pracy, kolejne rozmowy kwalifikacyjne i „rzucanie” dorywczych zajęć, które okazywały się niewypałami, wykańczały ją i uświadamiały jak bardzo kobiety w społeczeństwie są dyskryminowane i jak umniejszana jest ich rola. Jedna po drugiej gorzkie lekcje od życia utwierdzały ją tylko, jak bardzo nie pasuje, jak bardzo chciałaby odnaleźć siebie w tym wszystkim. Zdziwiło mnie, że książka ma dwa zakończenia. Czyli mam sobie wybrać jedno? A co z Magdą, czy ona też może dokonać wyboru, czy zdecyduje za nią życie?





Nie wiem, co mam myśleć o tej książce. Nawet nie wiem, czy mi się podobała. Jest w niej coś pociągającego i odrzucającego jednocześnie. Czytałam z przerwami, bo musiałam zebrać myśli. Kilka fragmentów zaznaczyłam ołówkiem grubą kreską, bo one pięknie mi zagrały w sercu, dlatego chciałam je oddzielić od całości, która jednak zgrzytała, jakby mechanizm się zacinał, a może tak właśnie miało być?





Dziękuję Wydawnictwu Relacja za egzemplarz do recenzji!

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małż
3 wydania
Małż
Marta Dzido
7.3/10

Książkowy debiut Marty Dzido, uhonorowanej w 2019 Europejską Nagrodą Literacką. Społeczno-feministyczna powieść, której bohaterka szuka pracy, szuka dobrego związku, szuka siebie. Nie potrafi tego zn...

Komentarze
Małż
3 wydania
Małż
Marta Dzido
7.3/10
Książkowy debiut Marty Dzido, uhonorowanej w 2019 Europejską Nagrodą Literacką. Społeczno-feministyczna powieść, której bohaterka szuka pracy, szuka dobrego związku, szuka siebie. Nie potrafi tego zn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Małż" Marty Dzido to książka, której potrzebowałam. Lektura niepozorna w swej obojętności, ale niezwykle głęboka. Dotknęła mnie słowem. Wprost uwielbiam taką zabawę językiem, poetycką wręcz prozę. ...

Po lekturze tej książki, najtrudniejszym okazuje się wydać na jej temat opinię. Dlaczego? Bo jednocześnie mnie pociągała i odpychała. W równym stopniu bawiła i wzruszała. Ironiczny, bezkompromisowy ...

@kasia.rzymowska @kasia.rzymowska

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka