Opowieść wigilijna recenzja

"Opowieść wigilijna" to historia, której chyba nie można nie lubić. Uwielbiałam ją w dzieciństwie i uwielbiam nadal. Teraz sięgam po nią wspólnie z dziećmi w wersji przygotowanej specjalnie dla nich i razem przeżywamy magiczną przygodę jakże dziś wymowną i aktualną mimo, że od jej powstania minęło już ponad sto lat...

Ebenezer Scrooge, główny bohater książki, to człowiek niezwykle skąpy, chytry i bezwzględny ale chyba przede wszystkim samotny. Odwrócił się od świata w pogoni za bogactwem, wyparł rodziny, najbliższych, swojego człowieczeństwa... Na szczęście dostaje szansę od losu za sprawą swego zmarłego sprzed laty wspólnika Marleya. Widmo to zapowiada Scroogowi przybycie trzech duchów: ducha dawnych Świąt Bożego Narodzenia, ducha obecnych Świąt i ducha Świąt przyszłych. Wizyta ta ma na celu uświadomienie Ebenezerowi jak złym jest człowiekiem, ma pomóc mu otworzyć się na drugiego człowieka. Podróże jakie odbywa bohater pomagają mu zrozumieć co w życiu jest tak naprawdę najważniejsze, uświadamiają kogo skrzywdził, co stracił ale i dają nadzieję na lepsze jutro.

Publikacja została wzbogacona o kolorowe ilustracje, które z pewnością ucieszą dzieci. Duchy na nich przedstawione nie są jakoś nadzwyczaj straszne czy ponure więc bez obaw nie przestraszą maluchów. Ich twórcą jest popularny artysta Artur Piątek, który zaprezentował tę historię raczej na wesoło ukazując najmłodszym uroki Świąt Bożego Narodzenia. Ponadto do książki dołączono, trwające trochę ponad godzinę, słuchowisko. Można je wykorzystać i wysłuchać np. podczas przedświątecznej krzątaniny tak by umilało nam pracę i wprowadzało w nasze serca świąteczne klimaty.

Lektura pomaga czytelnikowi na nowo odkryć magię i prawdziwą istotę Świąt Bożego Narodzenia. Sprawia, że zatrzymujemy się na chwilę, robimy mały rachunek sumienia, otwieramy na innych... Jest to lektura obowiązkowa przed świętami, polecam ;)