Szpital Filomeny recenzja

Opowieść o nawiedzonym szpitalu

Autor: @milla ·2 minuty
2023-10-29
Skomentuj
1 Polubienie
„Szpital Filomeny" Grahama Mastertona to mroczny i krwawy horror, który główny wątek krąży wokół motywu będącego wariacją na temat nawiedzonego domu.

Lilian Chesterfield jest agentką nieruchomości, która realizuje zlecenie swojego życia. Kobieta rozpoczęła właśnie projekt przebudowy starego szpitala dla weteranów w luksusowy kompleks mieszkalny. Zlecenie, które miało jej zapewnić sukces, szybko staje się jednak przekleństwem. Na terenie opuszczonego ośrodka dochodzi do dziwnych wypadków, których ofiarami padają zatrudnieni przez Lilian mierniczy, w budynku słychać budzące dreszcze strachu krzyki.

Twardo stąpająca po ziemi Lilian nie wierzy w duchy, kiedy jednak niewytłumaczalne zjawiska przybierają na sile, a wszystkie racjonalne próby ich wytłumaczenia biorą w łeb, musi porzucić swój sceptycyzm i spróbować rozwiązać mroczną tajemnicę szpitala. Bohaterka razem z Mosesem Akinyemim – emerytowanym lekarzem Wojskowego Korpusu Medycznego, który służył w Afganistanie – rozpoczynają prywatne śledztwo.

Najnowszy horror Grahama Mastertona to historia dla czytelników o mocnych nerwach i żołądkach. Pisarz jak zwykle nie szczędzi w swojej książce brutalnych, ociekających krwią makabrycznych scen, które w równym stopniu wywołują przerażenie i obrzydzenie, którego źródłem są plastyczne i niezwykle szczegółowe opisy. Choć w powieści jest wiele przerażających momentów, to niestety tym razem Mastertonowi nie udało się mnie przestraszyć. Duży wpływ na to ma postawa głównych bohaterów, którzy niemal ze stoickim spokojem podchodzą do wydarzeń rozgrywających się w szpitalu, próbując z uporem maniaka wyjaśnić je w racjonalny sposób. Jeśli mam być szczera, to bohaterowie mnie głównie irytowali swoim zachowaniem, co niestety bardzo mocno wpłynęło na mój odbiór „Szpitala Filomeny”.

Graham Masterton miał niewątpliwie interesujący pomysł na powieść, ale tym razem – choć historia została oparta na uwielbianym przeze mnie wątku nawiedzonego miejsca – coś ewidentnie nie zagrało. Lubię prozę Mastertona, jego charakterystyczny styl i to, że w swoich horrorach wielokrotnie nawiązuje do podań, legend i folkloru różnych państw lub sięga do motywów literackich (na przykład w „Zjawie” pisarz według mnie genialnie odniósł się do baśni „Królowa śniegu”). W „Szpitalu Filomeny” główny wątek został oparty na historii z folklory afgańskiego, co uważam za plus powieści.

Nie znalazłam w „Szpitalu Filomeny” tego, czego szukałam. Nie znaczy to jednak, że jest to zła powieść. Na pewno wielu czytelników poczuje dreszcze przerażenia, kiedy razem z bohaterami wejdzie do gmachu mrocznego szpitala dla weteranów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-10-29
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szpital Filomeny
Szpital Filomeny
Graham Masterton
6.6/10

Idealna książka dla fanów Lśnienia Stephena Kinga, Nawiedzonego domu na wzgórzu Shirley Jackson czy Kobiety w czerni Susan Hill. Hołd dla klasycznego horroru w nowoczesnym wydaniu. Graham Masterton...

Komentarze
Szpital Filomeny
Szpital Filomeny
Graham Masterton
6.6/10
Idealna książka dla fanów Lśnienia Stephena Kinga, Nawiedzonego domu na wzgórzu Shirley Jackson czy Kobiety w czerni Susan Hill. Hołd dla klasycznego horroru w nowoczesnym wydaniu. Graham Masterton...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dawno nie czytałam żadnej powieści grozy, żadnego horroru i, gdy tylko zobaczyłam w nowościach w Legimi nazwisko Grahama Mastertona, to wiedziałam, że od razu wezmę się za czytanie. Szpital Filo...

@biblioteczka.agi @biblioteczka.agi

Książka "Szpital Filomeny" autorstwa Grahama Mastertona to połączenie napięcia, paranormalnych elementów i tajemnicy, które wciągają od pierwszej strony do ostatniej. Fabuła skupia się na Lilianie, p...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @milla

Sklep pory deszczowej
Magiczna historia dla czytelników w każdym wieku

„Sklep pory deszczowej” koreańskiego pisarza You Yeong-Gwang to magiczna opowieść, która przywodziła mi na myśl swoistego rodzaju połączenie animacji „W krainie Bogów” o...

Recenzja książki Sklep pory deszczowej
Twoja aż po grób
Rozgrzewający serce romans z żałobną nutą

„Twoja aż po grób” Ivy Fairbanks to uroczy, rozgrzewający serce romans z żałobną nutą, którego akcja rozgrywa się w Irlandzkim mieście Galway, a jego głównymi bohaterami...

Recenzja książki Twoja aż po grób

Nowe recenzje

Śmierć w Grodnie
Nigdy tak do końca nie można komuś w 100% zaufać
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Śmierć w Grodnie - Benedykt Rutkowski Dziękuję wydawnictwu Waspos za możliwość przeczytania tej książki. ...

Recenzja książki Śmierć w Grodnie
Długie beskidzkie noce
Długie beskidzkie noce
@meryluczyte...:

Sięgając po "Długie beskidzkie noce" nastawiłam się na powieść z górami w roli głównej lub tworzącymi wyraziste tło, ws...

Recenzja książki Długie beskidzkie noce
Głęboko pod powierzchnią
A co gdy miłość nie uskrzydla, a staje się prze...
@vaneskania07:

Zawsze słyszymy, że miłość sprawia, że stajemy się lepszą wersją siebie, ale co jeśli ta miłość po jakimś czasie nas ni...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
© 2007 - 2024 nakanapie.pl