Operacja Jednorożec recenzja

Jørn Lier Horst Hans Jørgen Sandnes "Operacja Jednorożec",

Nie sądziłam, że dwoje przyjaciół Tiril oraz Oliver w towarzystwie wiernego przyjaciela, psa Otto oraz dziadka Franza, w kolejnej części dziecięcego cyklu książek Biura Detektywistycznego nr 2 uda sie tym razem w celu rozwiązania kolejnej tajemniczej zagadki z malutkiej norweskiej wyspy aż do Stanów Zjednoczonych. "Operacja Jednorożec" zabierze dzieci do krainy prerii, rączych mustangów, do miejsca, gdzie świat nie odcisnął jeszcze tak mocno swojego cywilizacyjnego piętna.

Dzieci są pod wrażeniem nie tylko niezwykłości zadania, ale również wysokości nagrody, aż miliona dolarów, które za odnalezienie na preriach Kansas tajemniczego jednorożca oferuje zaprzyjaźniony z dziadkiem prezydent Towarzystwa Historii Naturalnej. Czy jednak możliwe jest to, żeby jednorożec istniał w rzeczywistości a nie był tylko przekazywaną z ust do ust legendą?

Nie dziwię się dzieciakom, że miały ochotę na poszukiwania, tym bardziej koncentrujące się na odnalezieniu tak egzotycznego zwierzęcia, a w dodatku mające szansę uwięczenia nagrodą. Do dziś pamiętam kiedy, może jako sześciolatka, podczas zwiedzania zamku w Nidzicy, usłyszałam od przewodniczki o ukrytym tam skarbie, a potem męczyłam tatę, żeby dokładniej wypytał ją o szczegóły.

Jako że Jørn Lier Horst to były policyjny detektyw, a później autor wielu książek kryminalnych, również i ta seria dla dzieci wypełniona jest licznymi tajemniczymi zagadkami. Poza tropami, które raz po raz autor podrzuca młodszemu czytelnikowi w tekście, każda następna strona jest również podsumowaniem uważności dziecka. Czy to samodzielnie już czytającego siedmio bądź ośmiolatka, czy też dziecka młodszego, któremu historie będzie czytał dorosły. To wytężenie wzroku, słuchu, konieczność skoncentrowania uwagi na tekście, uwolnienie zmysłu spostrzegawczości a także możliwość dedukcji staje się niezwykle fajną zabawą, dając dziecku możliwość zamienienia się w młodego detektywa. Ta interaktywność łącząca czytanie i zabawę nie powinna nudzić żadnego młodszego czytelnika.