Powieść " Opactwo Northanger" i wszystkie powieści Jane Austen zajmują zaszczytne miejsce w mojej biblioteczce domowej. Są klasyką wśród literatury kobiecej i należą do moich faworytek spośród tego gatunku. Przygodę z twórczością autorki zaczęłam już parę lat temu,a że mam raz na jakiś czas chęć na powrót do jej książek, teraz właśnie piszę o jednej z nich opinię.
Katarzyna Morland jest główną bohaterką powieści. Pochodzi z wielodzietnej rodziny duchownych. Jej ojciec Richard, prowadzi na miejscu niewielką prebendę przynoszącą wcale mały roczny dochód. Jako mała dziewczynka, Katarzyna nie należała do urodziwych, interesowały ją również czynności typowo chłopięce. Uważana była za chłopczycę, co nie cieszyło jej rodziców i myśleli oni,że jest to po prostu dziwne i niespotykane. Z biegiem lat,kiedy dziewczyna zaczęła dorastać zmienił się jej charakter - stała się cicha,nie skora do kłótni, powierzchowność miała miłą i serdeczną. Zaczęła także przywiązywać większą wagę do swego wyglądu. Lubiła się w błyskotkach i strojach. Jej pasją stało się czytanie. Uwielbiała zaczytywać się w powieściach gotyckich i pragnęła, by było jej dane zwiedzić jeden z zamków podobnych do tych opisywanych w książkach i przeżyć mrożącą krew w żyłach przygodę. Życie na wsi, w której mieszkała Katarzyna płynęło jednostajnym i spokojnym nurtem. Dni do siebie były bardzo podobne. Dziewczynie zaczął doskwierać brak towarzystwa z zewnątrz,brak rówieśniczek i oczywiście brak młodzieńców. Pech chciał,że w okolicy nie mieszkał ani jeden młodzian. Wiedzieli o tym jej rodzice i wiedziała także zaprzyjaźniona z nimi rodzina. Państwo Allen pewnego uroczego dnia postanawiają zaprosić pannę Katarzynę w podróż do Bath- uzdrowiska, gdzie bawiło się zacne towarzystwo z nadzieją iż uda im się zapoznać pannę z jakimś młodym dobrze sytuowanym dżentelmenem. Przeszczęśliwa Katarzyna przyjmuje zaproszenie.
W malowniczym Bath,życie upływa bardzo przyjemnie i miło. Towarzystwo odwiedza pijalnie wód,gdzie zażyć można zdrowotnej wody i spotkać nowo przybyłych,a także zasłyszeć nieco nowinek i poplotkować ze znajomymi. Pierwsze dni spędzone w uzdrowisku Katarzyna spędza samotnie, ponieważ nie zna nikogo. Udaje jej się parę dni później poznać za sprawą pani Allen córkę, jej drogiej przyjaciółki -Izabellę Thorpe. Obie panny pokochały się od pierwszego dnia. Ich przyjaźń bardzo ośmieliła Katarzynę na balach organizowanych kilka razy w tygodniu w salach asamblowych. Na jednym z takich bali,przedstawiona zostaje niejakiemu Henremu Tilney'owi. Zostaje on jej parterem do tańca i z miejsca się w nim zakochuje. Usposobienie, uroda i inteligencja młodzieńca zaskarbiają sobie jej przyjaźń i serce. Henry,Katarzyna i jego siostra zostają oddanymi przyjaciółmi. Niedługo potem dziewczyna otrzymuje zaproszenie od ojca swych przyjaciół. Jest to propozycja odwiedzenia opactwa Northanger. Zadowolona panna przyjmuje z radością zaproszenie i jest wdzięczna za możliwość mieszkania w opactwie oraz spędzenia więcej czasu w towarzystwie Henry'ego i swej przyjaciółki. Odwiedziny w Northanger obfite będą w przeróżne wydarzenia zabarwione grozą ,które sprawią,że para naszych bohaterów zbliży się do siebie i połączy ich gorące uczucie.
Przezabawna powieść, styl autorki jest przystępny,lekki i zawiera dużą dozę dystansu wobec stworzonych postaci, gdzie nie brak jest humoru i śmiesznych porównań ,przez co postacie wydają się być prawdziwe i szczere. Niezwykle oddany obraz przełomu XVIII-XIX wiecznej Anglii. Parodia powieści gotyckich. Akcja płynie wolno i jednostajnie wśród balów,spektaklów teatralnych,spotkań przy herbacie czy przyjęć towarzyskich. Co najciekawsze nie jest nudna,bo jest w niej i we wszystkich pozycjach tej autorki coś co urzeka i zostaje na długo w sercu czytelnika. Obowiązkowa lektura z gatunku literatury pięknej.