Czy kiedykolwiek mieliście doczynienia z osobą z zaburzeniami autystycznymi? A czym w ogóle jest autyzm? Autyzm kojarzony jest z chorobą dziecięcą. Gdy mowa o osobach autystycznych wiele osób wyobraża sobie od razu dziecko, które jest inteligentne, wycofane społecznie i ma bardzo wąskie zainteresowania, a w dodatku rodzice poświęcają im cały swój czas. Rzadko myśli się o osobach dorosłych, które dotknięte są tym zaburzeniem. Dorośli z autyzmem jednak istnieją i z różnym skutkiem próbują sobie radzić z życiem w społeczeństwie. Autyzm u dorosłych może przejawiać się na naprawdę wiele różnych sposobów. Część osób dotknięta tym problemem jest w stanie wieść niemal zwyczajne życie, często jedynie z łatką nieszkodliwego „dziwaka” lub „ekscentryka”.
I właśnie takim człowiekiem jest mój kolejny bohater Kosma Kaleciński. Kosma mieszka tylko z ojcem Krzysztofem w Poznaniu. Jego mama zmarła, kiedy był małym dzieckiem. Jest młodym człowiekiem, który nie potrafi sobie sam poradzić z niektórymi czynnościami życia codziennego, a mimo to jest geniuszem komputerowym, dlatego zarabia projektując strony internetowe. Rzadko wychodzi z domu, nawet tam pracuje. Nie lubi nowych miejsc, ludzi i sytuacji których nie umie rozszyfrować w swoim umyśle.
Pewnego dnia do drzwi domu Kalecińskich puka policja, która aresztuje ojca Kosmy. Krzysztof zostaje oskarżony o zamordowanie człowieka dziewiętnaście lat temu. Kosma zostaje sam, a przez oskarżenie ojca zostaje wyrzucony z mieszkania. Chłopak musi radzić sobie sam. Tak naprawdę zostaje rzucony na głęboką wodę. Musi nauczyć się funkcjonować w świecie, którego nie rozumie dokońca.
Wyjeżdża do rodziny do Witkowa, skąd pochodzi jego ojciec. Tu poznaje młodą dziewczynę Idę, której ojciec jest oskarżony o tą samą zbrodnię co Kaleciński. Młodzi razem próbują pomóc ojcom. Prowadzą swoje prywatne śledztwo, które doprowadza ich w przeszłość, gdzie tak naprawdę wszystko się zaczęło.
Śledztwo dzieciaków nie jest na rękę wielu osobom. Jednak zyskują oni pomoc komendanta Burzyńskiego. Z jego pomocą odnajdują odpowiedzi na rodzące się pytania, ale żeby je uzyskać muszą zanurzyć się w przeszłość swoich rodziców. A ta jak się okaże nie jest przyjemna i skrywa tajemnice, które miały nigdy nie ujrzeć światła dziennego.
Komu zależy na zniweczeniu śledztwa Idy i Kosmy? Czy ich ojcowie dopuścili się zarzucanych im zbrodni? Gdzie leży prawda i jak ona wygląda naprawdę?
Kolejna pozycja pani Joasi przeczytana. To kryminalna historia, która wg mnie ma w sobie znamiona dramatu. Czyta się ją dość dobrze, choć nie od początku mnie porwała. Jak dla mnie za długo się rozkręcała, ale kiedy już ruszyło poszło całkiem nieźle. Zakończenie rozwiązało wszystkie zagadki z przeszłości.
Autorka na tle zbrodni sprzed lat pokazuje nam problem autystycznego człowieka, który zmuszony jest do życia w świecie nie dokońca zrozumianym przez siebie. Pokazuje nam jak wiele kosztuje początkowo Kosmę samo wyjście z domu, a co dopiero wejście do sklepu i zrobienie zakupów. Oczywiście trudności te pojawiają się dopóki nie przyzwyczai się do otoczenia i nowego życia. Kosma jako człowiek autystyczny prosto w twarz mówi o swoich odczuciach. Jednak wiele rzeczy zachowuje dla siebie, nie rozumie dlaczego ludzie tak dużo używają zbędnych słów. Jest bezpośredni i przez to jest postrzegany jako dziwak albo uważany jest za źle niewychowanego młodego człowieka. Mimo swojego specyficznego postrzegania świata, zaprzyjaźnił się z Idą, która jest jego totalnym przeciwnieństwem.
Ogólnie książka nie jest zła, jest zbrodnia, tajemnice i intrygi, jednak czegoś mi brakowało. Nie było dla mnie tu efektu wow.