One recenzja

"One"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·1 minuta
2020-07-11
Skomentuj
10 Polubień
„Żadna nie mogła powiedzieć, że jest w pełni szczęśliwa, każda miała jakieś swoje brzemię”.

Poznajemy Martę, Renatę, Basię, Annę, Jadwigę łączy je praca w bibliotece w małej miejscowości Grabów. Dzieli wychowanie, status społeczny, postrzeganie świata, przeżyte lata i życiowe doświadczenia. Każda z nich ma swoje życie, inne oczekiwania, nieustnie mierzą się z trudną, często przytłaczająca codziennością. Stopniowo otwierają się na siebie, zaczyna łączyć je coś więcej niż tylko praca. Nawiązuje się między nimi nić porozumienia, wzajemnej akceptacji i zrozumienia.

Poruszająca i trudna historia, mogłabym powiedzieć z życie wzięte. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, wzbudza ogromne emocje i niepokój. Fabuła krąży wokół pokomplikowanych relacji międzyludzkich. Autorka pisze bardzo lekko i płynnie. Bez zbędnego słodzenia, czy upiększania. Ukazuje życie takim jakie jest, szczerze, realnie, po prostu. Bohaterowie dobrze wykreowani, postacie o bardzo różnych osobowościach i charakterach. Zwykli ludzie. Nie do wszystkich poczułam sympatię.

Powieść ukazuje zwykłe, szare życie w całej okazałości. Podejmowanie decyzji, które mają swoje konsekwencje w dalszym życiu. Od których trudno się odciąć, uwolnić, niczym jarzmo przygniatają do ziemi. Szukanie swojego miejsca na ziemi, szczęścia, brak perspektyw. Życie pod dyktando innych, bo co ludzie powiedzą. Ciągła krytyka, barak silnej woli, współuzależnienie. Dramaty rodzinne, rozgrywane w czterech ścianach, znoszenie wyzwisk, razów, przemocy psychicznej i fizycznej. Samotność, obojętność, potrzeba akceptacji. Szczera przyjaźń, która budzi się do życia stopniowo i nabiera rozpędu. Pomaga, daje siłę i motywację. Nasza ludzka mentalność i lubowanie się w osądzaniu i krytykowaniu innych. Jaki to przykre i bardzo prawdziwe.

Każdy z nas odnajdzie w tej powieści cząstkę swojego życia. Słodko-gorzka historia, która poraża swoją autentycznością, prostotą i szczerą do bólu wymową. Nie da się przejść obok niej obojętnie. Nie jest to przyjemna lektura, jest przepełniona smutkiem, goryczą, niemocą. Światełko nadziei delikatnie mruga, czy jednak dla wszystkich? Polecam :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-11
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
One
One
Katarzyna Woś
7.1/10

Czasami prawdziwa przyjaźń czeka na ciebie tam, gdzie nigdy jej nie szukałaś. Marta właśnie skończyła studia i z tytułem magistra wraca do swojego rodzinnego miasteczka. Jednak zamiast z optymizmem...

Komentarze
One
One
Katarzyna Woś
7.1/10
Czasami prawdziwa przyjaźń czeka na ciebie tam, gdzie nigdy jej nie szukałaś. Marta właśnie skończyła studia i z tytułem magistra wraca do swojego rodzinnego miasteczka. Jednak zamiast z optymizmem...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tym razem w moje ręce wpadł debiut Katarzyny Woś One.I przyznam szczerze, że to udany debiut, który czytało mi się doskonale. Jasne, że pewnie do czegoś mogę się przyczepić i wytykać braki. Tylko po ...

@rudemysli71 @rudemysli71

Marta główna Bohaterka wraca do swojego rodzinnego miasta by móc opiekować się mamą. Niestety praca w bibliotece nie jest jej szczytem marzeń. Poznaje tam cztery różne kobiety. Niektóre nieszczęśliwe...

@Malwina.... @Malwina....

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Zdeptane nadzieje
"Zdeptane nadzieje"

“Niech życie biegnie, jak chce, kołysze nami jak liśćmi na wietrze, nie mamy na nic wpływu”. Czasy, gdy Polska była pod zaborami. Stojący na czele imperium rosyjskiego...

Recenzja książki Zdeptane nadzieje
Brzydcy ludzie
"Brzydcy ludzie"

“W ciszy wybrzmiewa najwięcej”. Henryk od bardzo dawna jest wdowcem. Jego żona odeszła ponad trzydzieści lat temu, a on wciąż jest sam. Nigdy nie myślał o tym, by związ...

Recenzja książki Brzydcy ludzie

Nowe recenzje

Bursztynowy miecz
Na spotkanie z przeznaczeniem
@bookoralina:

Rok temu sięgnęłam po „Jeleni Sztylet” Marty Mrozińskiej i przepadłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, łącz...

Recenzja książki Bursztynowy miecz
Never leave again
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera 14.02.2025 r. „Never leave again” – M. Mackenzie Współpraca reklamowa z wydawnictwem black ros...

Recenzja książki Never leave again
Koniec wieczności
,,Koniec wieczności" Asimova - realna przestrog...
@belus15:

Wszechświat, królestwo wszechrzeczy, kosmos. Bez względu na to, jak nazwiemy przestrzeń, która nas otacza, w której to ...

Recenzja książki Koniec wieczności
© 2007 - 2025 nakanapie.pl