Elisa i Beatrice.
Różniły się jak woda i ogień.
Nie miały ze sobą nic wspólnego.
A mimo to połączyła je przyjaźń.
Chociaż nie idealna.
Elisa była poważna. Jak sama mówiła - starczała. Pod męskimi ubraniami, i z krótkimi włosami ukrywają swoją kobiecość. Porzucona przez matkę, w obcym mieście, pragnęła miłości i przyjaźni. Akceptacji. Kochała książki. Biblioteka to był jej dom. Tam poznała Lorenzo, w którym się zakochała.
Dla niej moda ani kosmetyki mogły nie istnieć. Nie interesował jej internet i blogi, które dopiero powstawały. Aha! Mamy dopiero 2003 rok.
A Beatrice była gwiazdą. Zawsze idealnie ubrana, z idealnym makijażem. Za tą maską chowała swoje prawdziwe oblicze. Ludzie z otoczenia podziwiali ją. Jednocześnie nienawidząc. Nie miała przyjaciół prócz Elisy. Zmuszana przez matkę. chodziła na castingi, występowała w reklamach, na pokazach mody. Bo tak powinno być. Później pochłonął ją blog.
Wraz ze śmiercią matki, wszystko inne również umarło. Przestało się liczyć. Na jakiś czas.
Elisa miała Beatrice tylko dla siebie.
Gdy poszły na studia było tak jak chciała Elisa. Mieszkali we trójkę, z Lorenzo.
Jednak ona nie zauważała, że jej przyjaciółka i ukochany dusza się. Na studiach, których nie chcą. W mieście, w którym nie chcą być.
I tak myślę, że pomimo tego, że to Beatrice wiodła pierwsze skrzypce w ich przyjaźni, to Elisa była toksyczna, narzucała swoje zdanie, przywiozła je grubym sznurem.
Dlatego Beatrice zrobiła coś złego. Dzięki czemu Elisa nieświadomie, pozwoliła im odejść. Jednej nocy straciła ich oboje. Jednak inaczej nie dałaby im żyć oo swojemu.
Teraz, po trzynastu latach, Bea jest sławna. Uwielbiana. Ludzie śledzą jej losy. Osiągnęła wszystko to czego chciała. Dokładnie to co zaplanowała jej matka.
A Elisa jest samotna. Smutna. Zgorzchniała. Nikt nie wie, że przyjaźniła się z TĄ Beatrice.
Pewnego dnia postanawia opisać ich przyjaźń. Dlatego książka ma formę wspomnienia. Powrotu. Zadumy.
Autorka dąży do odpowiedzi, na pytanie Kim jesteśmy. Czy kimś kim chcemy być? Czy kimś kim chcą byśmy byli według innych, rodziców, partnerów?
Opowiada o silnej, ale toksycznej relacji dwóch dziewczynek, później kobiet.
Moim zdaniem to piękna i mądra powieść. Głęboka i zapada w pamięć. Uważam też, że nie dla każdego. Nie jest to lekka rozrywka. Wręcz przeciwnie. A ja uwielbiam takie książki.
Polecam 😉