Zmrok recenzja

Oj, stanowczo przedobrzone

Autor: @Kobra94 ·2 minuty
2012-03-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Palące słońce wiszące nad Phoenix prażyło przez szybę auta, za którą moje nieosłonięte, blade ramiona bezwstydnie zwieszały mi się po bokach. Jechałyśmy razem z mamą na lotnisko, ale tylko ja miałam bilet na samolot i w dodatku był to bilet w jedną stronę.

Parodia, jak to parodia, powinna śmieszyć. A śmiech to zdrowie, więc „czytajmy parodie!”. Dodatkowo, dla mnie, osoby, która zaczęła swoją przygodę z fantastyką przez „Zmierzch”, jego parodia, czyli „Zmrok”, wydawała mi się smacznym kąskiem i lekturą obowiązkową. Cóż…
Belle Goose, nastolatka i Sherlock Holmes w spódnicy, fanka paranormalów, marzy o mężczyźnie rodem z książek, które czyta i z filmów, które ogląda. O mężczyźnie, który byłby wampirem. Pewnego dnia, w nowej szkole, spotyka Edwarta Mullena, zabójczo przystojnego chłopaka, który staje się jej głównym celem w życiu. Jaka puenta? Edwart nie jest wampirem.
Parodia parodią, ale żarty… Cóż. Poczuciem humoru niektórych fragmentów z książki Lampoon’a nazwać się nie da. Dowcip jest tak banalny i na tyle nie śmieszny, że… No po prostu brak mi słów. Czasem miałam wrażenie, że oglądam przygłupi, angielski serial komediowy z nagranym w tle śmiechem publiczności. Jeżeli jednak ktoś lubi sceny, gdzie córka karmi ojca szpinakiem wołając „Jedzie pociąg! Ciuch, ciuch!” lub, tak jak główna bohaterka, nakręca sobie włosy na sprężyny od fotela, to nie bronię.
Przykro mi, że recenzja wyszła tak krótka. Jednak nie dałam rady owej książki doczytać do końca. Może, gdybym była młodsza…? Kiedyś naprawdę takie żarty na niskim poziomie bardzo mi się podobały.
Osoba, która woli ambitniejsze lektury, odrzuci „Zmrok” już po kilku pierwszych stronach. Wytrzymają ją jedynie wielcy fani Zmierzchu lub ci, którzy lubią książki a’la Barry Trotter i żarty typu „Przychodzi baba do lekarza, a lekarza tez baba”.

„W głowie krzyżowały mi się elektryzujące myśli: czerwona materia w ustach Edwarta, jego spóźnienie na zajęcia z biologii obejmujące analizę krwi, nietoperze, wreszcie Transylwania… To wszystko nie trzymało się kupy. Zamyśliłam się głębiej. Potem zrobiłam sobie krótką przerwę na sok jabłkowy firmy Odwalla i zamyśliłam się ponownie.”

„Nigdy nie poszłabym na kolację z kłamcą, który łże, że nie może podnieść czterdziestrolitrowego kanistra z sokiem jabłkowym. Szczerze mówiąc, uważam, że twoje nadludzkie umiejętności w ciskaniu dzbanami soku jabłkowego wielkości samochodów należą do twoich najbardziej kuszących zalet.”

Zmrok
Nightlight: Parody
Harvard Lampoon
Andrzej Leszczyński
Świat Książki
160 str
2010

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zmrok
2 wydania
Zmrok
Lampoon Harvard
4.3/10

Zabawny, zaskakujący pastisz słynnego \"Zmierzchu\"! Błyskotliwa, niebywale śmieszna opowieść o pewnej licealistce Belle Goose, szukającej wampira, który by ją ukąsił, dzięki czemu mogłaby przejść na ...

Komentarze
Zmrok
2 wydania
Zmrok
Lampoon Harvard
4.3/10
Zabawny, zaskakujący pastisz słynnego \"Zmierzchu\"! Błyskotliwa, niebywale śmieszna opowieść o pewnej licealistce Belle Goose, szukającej wampira, który by ją ukąsił, dzięki czemu mogłaby przejść na ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

'Zmrok' to kolejna książka o której strasznie trudno się mówi. Parodia Zmierzchu ? Bardzo źle oceniałam 'Zmierzch' ale teraz żałuje. Powinnam od razu zabrać się za Zmrok. Spojrzałambym wtedy bardziej ...

@trabska @trabska

Długo zbierałam się do napisania recenzji tej książki, nie wynikało to z braku czasu czy głębokiej refleksji tej książki. Po prostu, nie wiedziałam co napisać by nie przekolorować jej lub by za bardzo...

@mallcziki @mallcziki

Pozostałe recenzje @Kobra94

Kruk
Uważaj na marzenia...

„Demony. Wróciły. Zawsze wracały. Aby przeciągnąć go z tego świata do innego.” Złapałam się na czymś, co robię coraz częściej, zaczynając kolejną książkę – dokładni...

Recenzja książki Kruk
Niepokój
Będziemy drżeć...

NIEPOKÓJ MAGGIE STEFVATER „To jest opowieść o chłopaku, który kiedyś był wilkiem, i o dziewczynie, która niespodziewanie dla chłopaka i siebie zaczęła się przemien...

Recenzja książki Niepokój

Nowe recenzje

Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?
@asiaczytasia:

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje w...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci
© 2007 - 2024 nakanapie.pl