Ognista sukienka recenzja

#recenzja #ognistasukienka #pattygoodman

Tytuł: Ognista sukienka
Autor: Patty Goodman

"Znasz bajkę o kopciuszku? To dobrze, bo to zupełnie inna historia."

Jeśli szukacie historii innej niż wszystkie, oto ona.
Ognista sukienka, to nie jest poważna historia, to lekka, przezabawna, z ogromna dawką nietuzinkowych metafor, opowieść o kopciuszku, zupełnie inna od tego co znacie.
Szczególnie teraz kiedy cały kraj, jest w totalnym paraliżu, strachu i obawie, zdecydowanie przyda się taka właśnie wesoła, humorzasta odskocznia.
Amanda Holt to bardzo niegrzeczna dziewczyna, to istna petarda, jej niewyparzony język, nie ma sobie równych. Studentka literatury , piękna kobieta, ale jej charakter to istne tornado. Kiedy jej współlokatorka prosi ją o zastępstwo w pracy z racji choroby, dziewczyna nie odmawia, każdy grosz się liczy, ale nie ma pojęcia jak bardzo ten jeden wieczór, jeden bal zmieni jej dotychczasowe życie. Kiedy na swojej drodze spotyka Blake Monroe, Milionera który proponuje jej układ, chwilowego narzeczeństwa w zamian za niezła kasę, dziewczyna się zgadza. Nie jest jej w życiu lekko, a takie pięniądze bardzo by się jej przydały. Tylko, że Blake nie zdawał sobie sprawy z jak ognistym temperamentem będzie musiał się zderzyć, a do Amandy w pewnym momencie zaczyna sie przedzierać, uczucie które próbuję z całych sił wybić sobie z głowy. Bo Blake, to playboy, od początku mieli przecież jasny układ, doskonale wiedziała, że nie będzie z tego miłości. Monroe, może mieć każdą dziewczynę, jednak to właśnie do Panny Holt, ciągnie go jakaś magnetyczna siła, to miał być tylko układ, chciał tylko udowodnić matce, że jest już dorosły i to on decyduje o swoim życiu, dlaczego zatem robi wszystko by przeciągnąć ten układ? Dlaczego jest zazdrosny o udawaną narzeczona? Dodajmy do tego dwie kompletnie odjechane mamuśki, jedna pływająca w luksusach, udająca idealną kochającą matkę, kobieta która zapomniała już dawno o tym czym jest miłość, i dobre relacje z dziećmi, zależy jej wyłacznie na poklasku innych bogatych, nadętych, pustych ludzi. I druga, plastikowa, tania, głupia, szukająca wyłącznie pięniędzy, niby matka, której nigdy nie było, jej ego jest większe niż jej sztuczny biust za to mózg mniejszy od orzecha. Kiedy wsadzimy te wszystkie postacie do jednej historii, to mamy gwarantowaną dawką humoru. Polecam !