Gdy tylko cię ujrzałam recenzja

„Gdy tylko cię ujrzałam” to powieść, która porusza trudne tematy, jak trauma, samopoznanie oraz próba zmierzenia się z własnymi demonami. Paige Toon w mistrzowski sposób łączy emocjonalną głębię z subtelną, romantyczną fabułą, tworząc książkę, która nie tylko wciąga, ale również zmusza do refleksji.

📚Historia Soony'ego, młodego mężczyzny, który przyjeżdża do Cambridge, by odpocząć, ale i poukładać swoje życie, porusza serce. Po przejściu przez trudne doświadczenia życiowe, bohater zaczyna psychoterapię, starając się zmierzyć z traumą, która głęboko w nim tkwi.

Soony to postać, która zmaga się z przeszłością, lecz mimo to szuka drogi ku lepszemu życiu. Jego walka z własnymi lękami i wewnętrznymi blokadami stanowi esencję tej opowieści.

Czy uda mu się uwolnić od ciężaru, który nosi w sobie? 🤔

📚W bliskiej okolicy spotykamy Hannah, kobietę, która również zmaga się z własnymi problemami emocjonalnymi. Choć między nią a mężczyzną, który przyciąga ją od pierwszego wejrzenia, rodzi się prawdziwe uczucie, oboje zdają sobie sprawę, że nie są gotowi na miłość. Noszą ciężar trudnych przeżyć, które przez lata starali się schować głęboko w sobie, nie chcąc mówić o przeszłości. To poczucie izolacji i lęku przed bliskością, które wciąż ich otacza, sprawia, że ich historia staje się jeszcze bardziej emocjonalna i przejmująca.


📚Powieść to podróż, pełna napięcia, niepewności i wewnętrznych konfliktów. Autorka w mistrzowski sposób ukazuje, jak ważne jest wyjście z cienia własnych lęków, konfrontowanie się z przeszłością oraz odkrywanie siły do budowania przyszłości.

📚Książka pokazuje, jak miłość, zrozumienie i akceptacja mogą być kluczem do uzdrowienia, nawet jeśli na początku wszystko wydaje się zbyt trudne. Równocześnie obrazuje, jak trudno jest otworzyć się przed drugą osobą, szczególnie gdy przez lata nauczyliśmy się skrywać swoje rany.
📚Co wyróżnia tę książkę, to jej głęboka, psychologiczna warstwa. Autorka porusza temat terapii, procesu leczenia traumy i tego, jak każdy człowiek musi zmierzyć się ze swoimi lękami, by móc ruszyć do przodu.
Soony i Hannah to postacie, które z jednej strony są bardzo złożone, a z drugiej – niezwykle autentyczne. Ich historie nie są jedynie literacką fikcją, lecz odzwierciedleniem doświadczeń wielu z nas, którzy muszą zmagać się z wewnętrznymi demonami.

„Gdy tylko cię ujrzałam” to opowieść o odwadze, o radzeniu sobie z przeszłością, o szukaniu nowego początku i o tym, że czasami prawdziwa miłość nie polega na szybkim zakochaniu się, ale na stopniowym otwieraniu się na drugą osobę, która będzie gotowa nas zrozumieć i wspierać. To powieść, która chwyta za serce i zostaje z czytelnikiem na długo po przeczytaniu ostatniej strony. Jeśli szukacie książki, która porusza, zmusza do myślenia i zostaje w pamięci na dłużej – to zdecydowanie lektura dla Was.