Michał Jaruszkiewicz jest autorem licznych książek. Zajmuje się literaturą, filozofią i kulturą. Jedna z jego pozycji, „Odpukać w niemalowane”, została wydana przez wydawnictwo Vesper w 2011 roku.
Przesądy towarzyszą nam od dawna. Mimo że często chciano je zwalczyć, uważano za gusła, to sztuka ta okazała się bardzo trudna. Nawet najbardziej wierzący i religijni ludzie ufali, że istnieją siły, o których nie ma się pojęcia. Na każdą okazję znalazła się jakaś ludowa mądrość, która tłumaczyła z czym jest związana dana rzecz. Oprócz świąt kościelnych i przełomowych momentów w życiu, przesądy wiązano m.in. z pracami polowymi, albo nauką. Do tej pory mówi się o tym, co może się wydarzyć, gdy będziemy się zachowywać w dany sposób. Poza tym okazuje się, że nie tylko w Polsce są przesądy. Słowianie to ludzie bardzo przesądni, często mają podobne zdanie na ten sam temat, czasem zupełnie różne. W Polsce znane są m.in. przesądy związane z Bożym Narodzeniem, Nowym Rokiem albo przed maturą. Co ciekawe, wiele z nich ma w porzekadłach śmiertelne zakończenie. Nawet w powiedzeniach możemy odnaleźć przesądy.
Książka jest trudna do streszczenia. Napisana została mądrze, tematy następują po sobie w logiczny sposób i są zebrane w działy. Na początku dowiadujemy się co to są przesądy i skąd pomysł na zajęcie się tym tematem. Zamiast zakończenia opisano najbardziej popularne przesądy np. odpukać w niemalowane.
Ponieważ nie wszystkie przesądy mają stałą formułę, autor ubrał je w jak najprostsze słowa i opatrzył niekiedy komentarzem. Jego własne opinie są niesamowicie dowcipne, czasem ironiczne. Kilka razy przytacza on też historie z innych pozycji. Niektóre przesądy opatrzone są przypisem.
To faktycznie antologia – zebrano tu przeróżne przesądy. Wiele z nich nadal jest znana i powszechnie stosowana, nawet w moim domu. Niektóre przeszło do historii.
Prosta okładka i schludne przejścia między kolejnymi zdaniami są eleganckie i wprowadzają ład. Raz tylko znalazłam błąd – zdanie było rozdzielone enterem, mimo że nie powinno go tam być. Ta wpadka była jednak jednorazowa.
Pierwszy raz spotkałam się z tego typu lekturą. Czytało się ją przyjemnie. Dobry pomysł zaowocował dobrą lekturą. Zebranie w jednym miejscu tylu przesądów, porównanie ich z innymi słowiańskimi narodami jest wielkim plusem. Czasem zaskakiwało mnie to, że w innych krajach też się tak tłumaczy pewne sytuacje.
Komu polecam? Ciekawym świata. Na pewno odnajdziecie tu wiele interesujących danych, które was zaskoczą. Mi bardzo się podobało odkrywanie nowości i odszukiwanie tego, co już znam. Dowiedziałam się też, że nie wszystkie przesądy, które znam, tłumaczę poprawnie. Zachęcam – na pewno się wam spodoba.