Odpływ recenzja

ODPŁYW LARS SAABYE CHRISTENSEN

Autor: ·1 minuta
2019-11-10
Skomentuj
1 Polubienie
ODPŁYW LARS SAABYE CHRISTENSEN

"Dlaczego słowo "nie" jest takie trudne, chociaż ma tyle samo liter co "tak"?"

Moje osobiste i najbardziej zaskakujące 9!

Początek - makabra. Myślę sobie: O czym ja tu czytam? Jakaś kolejna porażka...
Ale potem, jak już wkręciłam się w ten specyficzny sposób narracji, który jest wynikiem snucia opowieści przez postać pierwszoplanową - wyjątkowego, WYJĄTKOWEGO, narratora, okazało się, że jest to rewelacja!

Ale nie dla każdego - uprzedzam z góry.

Powieść składa się z trzech części. Trzech opowieści.

Poznałam cudowny, inny świat wyobraźni chłopaka. Chłopaka dziwnego /miałam wrażenie, że jest on nieco upośledzony, nie tylko pod względem fizycznym/. Chłopaka specyficznego. Mega chłopaka!
Chrisa. Fundera. Blacky'ego. Chaplina. Jednego chłopca o wielu imionach. 15-latka, który wyjeżdża z matką z Oslo na wakacje do Nesodden nad Oslofjorden, gdzie poznaje pierwszy smak przyjaźni. Pierwszy smak miłości. Pierwszy smak tajemnicy. Rok 1969. Rok, w którym Neil Armstrong ma lądować na Księżycu.

Druga opowieść nie jest już tak hipnotyzująca, ale ma swój urok. Przedstawia nam postać Franka Farelliego, który jest Pośrednikiem - przekazuje rodzinom informacje o śmierci ich bliskich. Jest uważany za osobę przynoszącą pecha.

Opowieść ta przeplata się z częścią trzecią, najbardziej osobistą, w której wracamy do Fundera, który jest już pięćdziesięcioletnim znanym pisarzem, walczącym ze swoimi obsesjami w klinice.

Jest to jedna z niepozornie najgłębszych powieści, jakie czytałam do tej pory. Jestem zachwycona jej wewnętrznym pięknem i klimatem!
Należy czytać z uwagą każde zdanie, ponieważ książka ta jest skarbnicą mądrości prostych i trafnych.

Chciałabym cytować i cytować, ale musiałabym przepisać całą książkę chyba...:)

"Teraz albo nigdy. Najczęstsze było nigdy i już samo to słowo przerażało mnie do szaleństwa. Nie istniało żadne większe słowo. Można było w nim zniknąć, przepaść na dobre. W "nigdy" można było się zapaść i już tam zostać. "Nigdy" oznaczało resztę życia i było nieznośne."

Mistrzowski warsztat pisarza. 

POLECAM!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Odpływ
Odpływ
Lars Saabye Christensen
6.3/10

Norweska zatoka Oslofjorden oraz przypominające senny koszmar amerykańskie miasteczko Karmack. Wydarzenia, które decydują o tym, kim jesteśmy. Wierność i lojalność. Siła wspomnień i czasu. "Pozbierałe...

Komentarze
Odpływ
Odpływ
Lars Saabye Christensen
6.3/10
Norweska zatoka Oslofjorden oraz przypominające senny koszmar amerykańskie miasteczko Karmack. Wydarzenia, które decydują o tym, kim jesteśmy. Wierność i lojalność. Siła wspomnień i czasu. "Pozbierałe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl