Zapasy z życiem recenzja

„Zapasy z życiem”
Eric Emanuel Schmitt

Do przeczytania tej ksiązki zabrałam się dosyć niechętnie. Książki czytać uwielbiam, ale do tej od samego początku byłam uprzedzona. Musiałam jednak ją przeczytać do szkoły. Teraz cieszę się, że moja silna wola zwyciężyła i jednak przeczytałam to krótkie opowiadanie Erica Emanuela Schmitta. Książka ta jest naprawdę cudowna. Pomimo niewielkiej liczny stron zawiera w sobie przesłania i rady jakich nie znajdziemy w innych książkach.

Jun jest nastoletnim chłopcem. Mieszka w Tokio sam – bez matki, od której uciekł. Zajmuje się sprzedawaniem tandetnych drobiazgów na jednej z głównych ulic Tokio. Od jakiegoś czasu koło jego stoiska przechodzi starszy człowiek, który dzień w dzień powtarza mu „Widzę w Tobie grubego gościa”. Chłopca, w rzeczywistości chudego jak patyk, zaczyna to irytować. Wulgarnie wyzywa mężczyznę. Ten jednak nie poddaje się. Pewnego dnia daje Junowi bilet na walki sumo. Chłopak nie zamierza tam iść. Jednak nieoczekiwane wydarzenia kolejnych dni zmuszają go do tego. Z minuty na minutę oglądając walczących ze sobą zawodników, zmienia nastawienie do tej sztuki walki. Zaczyna odkrywać w tym sens. Teraz ma już tylko jeden cel: dostać się do szkoły sumo, prowadzonej jak się okazało, przez człowieka, który zaczepiał go na ulicy. Jun z uporem trenuje chwyty i ciosy. Przybiera n wadze i staje się jednym z najlepszym zawodników. Poznaje też smak pierwszej miłości. Czy sumo pozwoli mu odnaleźć swoje miejsce na świecie? Tego dowiecie się po przeczytaniu książki. Gorąco polecam!

W tym opowiadaniu Schmitt pokazuje, że w życiu trzeba mieć swoje cela i do nich dążyć. Nie powinniśmy też zamykać się w sobie, odcinać się od ludzi. Trzeba żyć pełnią życia! Książkę polecam szczególnie osobom zagubionym, nie mogącym odnaleźć swojego przeznaczenie. Lektura pomoże im zrozumieć, jakie wartości liczą się najbardziej.