„Czas ma moc niszczenia postanowień”
Prawie każdy z nas komuś oddał swoje serce. Zazwyczaj komuś z najbliższych, czy to żonie, mężowi czy partnerowi. Ale są też tacy, którzy dosłownie oddali swoje serce inne potrzebującej osobie. Ich już nie ma między nami, ale ich serce bije w ciele innego człowieka. Czy zastanawiałeś się kiedyś, że jeżeli byłaby taka możliwość i konieczność to oddałbyś swoje serce innej osobie? Czy dorosłeś do decyzji o przeznaczeniu po śmierci swoich organów do przeszczepów? Decyzja bardzo trudna, ale jak wiele może uratować istnień … Warto w tym miejscu przytoczyć i wziąć sobie do serce słowa Ojca Świętego Jana Pawła II:
„Oddawanie narządów po śmierci jest czymś szlachetnym i godnym pochwały”.
Bohaterki powieści, Megan i Crystal, pomimo tego, że są bliźniaczkami, są tak bardzo od siebie różne. Megan od wczesnego dzieciństwa chorowała na serce, ciągle przebywała w szpitalach, nie mogła się zbytnio forsować i musiała na siebie bardzo uważać. Natomiast Crystal bawiła się, cieszyła zdrowiem i czerpała z pełni życia. Gdy rodzice zostali już pozbawieni nadziei na wyzdrowienie córki, ta otrzymała prezent od losu – serce innej osoby, Amandy - młodej dziewczyny, która zginęła w wypadku samochodowym. Megan po przeszczepie starała się wieść spokojne życie, cały czas poszukując swojej drugiej połówki. Natomiast Crystal pięła się po szczeblach kariery zawodowej, ale po drodze gdzieś się w tym wszystkim pogubiła, co się odbiło na jej małżeństwie. W podziękowaniu za otrzymany dar, Megan spotkała się z rodzicami Amandy, a nawet nawiązała się między nimi nić przyjaźni. Dziewczyna postanowiła spełnić marzenia Amandy, o których dowiedziała się z przekazanego jej przez rodziców dziewczyny, pamiętnika. Niebywałe były to marzenia, wydawać by się mogło, że niektóre nierealne i niemożliwe do spełnienia. A jednak Megan wzięła za punkt honoru ich zrealizowanie. Czy uda się kobiecie po przeszczepie serca podróż po prawie całym świecie czy też wchodzenie na górskie szczyty? Odważne zadanie, ale czy wykonalne? Trudne do wyobrażenia. Ale często siła drzemiąca w człowieku potrafi zdziałać tak wiele. W długą podróż Megan wybiera się ze swoją bliźniaczką, może wspólny wyjazd pozwoli im naprawić nadwątlone rodzinne relacje …
Oddać serce urzeka od pierwszych stron, ale też napełnia niesamowitym optymizmem i nadzieją. Daję wielką radość i niesie dobrą nowinę. Skłania do głębokich refleksji nad zagadnieniem transplantacji narządów i niesienia pomocy innym, potrzebującym takich zabiegów. Warto zastanowić się nad przekazaniem swoich organów po śmierci, przecież można uratować wiele istnień. Można pokusić się o stwierdzenie, że nasza cząstka może żyć dalej w innym ciele. Wzruszające, ale bardzo prawdziwe.
„Myślę, że bycie silnym nie oznacza, że nigdy się nie boisz – zaczęła Crystal, ostrożnie dobierając słowa. - Oznacza to, że mimo strachu i lęków stawiasz czoła wyzwaniom”.
Oddać serce to przepiękna opowieść o sile i mocy siostrzanej miłości, o wybaczaniu i przełamywaniu własnych lęków, a przede wszystkim o nadziei. To obraz poświęcenia dla dobra bliskich, ale też pokazuje hierarchię wartości w życiu. Co jest najważniejsze? Oczywiście miłość i rodzina. Wzajemna pomoc, szacunek i zrozumienie dla drugiego człowieka są wartościami nieocenionymi. Obok nich nie można przejść obojętnie i ich lekceważyć. Te ponadczasowe wartości należy pielęgnować, krzewić na każdym kroku i przekazywać następnym pokoleniom.
„Życie nie jest idealne. Jest trudne. Nie da się żyć zgodnie ze wzorem czy planem. Na szczęście wiemy, że za nasze życie odpowiedzialny jest Bóg. To On skleja wymagające naprawienia dusze”.
Mnie ta lektura przeniosła do krainy marzeń, czułam się, jakbym stąpała po niebiosach w blasku letnich promieni słonecznych. Otaczało mnie mnóstwo uśmiechniętych i tańczących radośnie aniołów, przy delikatnym akompaniamencie pięknej wiolonczelistki. Przepełniała mnie radość i szczęście, cieszyłam się, że ludzie potrafią zrozumieć swoje błędy, a najważniejsze, że chcą się poprawiać i dążyć do lepszego życia.
Ta powieść ma tak mocny i wyrazisty przekaz, że nie sposób go nie zrozumieć. On wymusza w nas konieczne zmiany naszych nawyków i zachowań. A ponadto cała historia jest napisana tak subtelnie i czarująco, że czuć magię płynącą z każdej strony. Niesamowicie wzruszająca, elektryzująca i pełna mądrości życiowej powieść. Godna polecenia i uwagi. Na zawsze pozostanie w sercach, nie ważne, czy bijącym w naszym ciele czy innej osoby.