Sekrety Opola recenzja

Z tajemniczych Bieszczadów przenosimy się do Opola, położonego w południowo-zachodniej Polsce. Do 1945 roku niemieckie Oppeln, ówcześnie stolica województwa opolskiego, położony nad Odrą, był jedną z historycznych stolic Górnego Śląska. Kto zabierze nas w magiczną podróż do miasta, które większość z nas kojarzy z Krajowym Festiwalem Piosenki Polskiej?

Będzie nim znawca tego miasta, Olaf Pajączkowski, autor książek o tematyce fantastycznej i powieści grozy, piszący również do kwartalnika Okolice Strachu. Publikacja, Sekrety Opola, wydane przez Księży Młyn Dom Wydawniczy, są jego debiutem historycznym, choć był również współautorem pewnego zbiorów opowiadań pt.: Skamieniałe motyle, poświęconym Opolu i będącym prezentem dla mieszkańców tego miasta z okazji jubileuszu 800-lecia Opola. Tyle udało mi się uzyskać informacji o Panu Pajączkowskim. Przejdźmy zatem do lektury, która okazała się fascynującą podróżą w historię miasta, które jest jednym z najstarszych w naszym kraju.

Byłem raz w Opolu i tak naprawdę nic nie zwiedziłem. Brałem tylko udział w biegu parkrun Opole na Wyspie Bolko. Właśnie z tym miejscem związana jest pewna tragiczna historia, związana z opolskim zoo. Zapewne pamiętacie ogromną powódź z 1997 roku, która dotknęła wiele terenów południowej Polski? Nie ominęła ona ogrodu zoologicznego. Ten rozdział poruszył mnie do głębi. Nie sposób nie wspomnieć o krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej, który odbywa się w Amfiteatrze Tysiąclecia od 1963 roku. Jak powstał amfiteatr? Kto do niego się przyczynił? A gdzie świętowali artyści po swoich występach (a nawet w trakcie lub zdecydowanie przed)? Maryla Rodowicz czy Zbigniew Wodecki i wielu innych wspaniałych artystów miała ulubione miejsce. Jakie? A może wiecie, kim był Edmund Jan Osmańczyk? Z czego zasłynął, jakie dzieło stworzył, by stać się znanym na całym świecie? Jaką furorę zrobili w Opolu aktorzy jednego z najpopularniejszych serialu z czasów Polski Ludowej, Czterej pancerni i pies? Do czego się przyczynili, by dzieci i młodzież jeszcze bardziej zainteresowali się serialem? To tylko kilka ciekawostek zawartych na kartach publikacji. Ta składa się w 30 rozdziałów, które poświęcone są osobom, wydarzeniom i tym, co było związane z Opolem na przestrzeni ostatnich wieków. Pozycję ubarwiają... czarno-białe fotografie i faksymilia. Chyba nie muszę zachęcać do lektury? Z chęcią przeczytałbym kolejną część o Opolu, bo książka Olafa Pajączkowskiego jest jedną z najlepszych w serii.