Od Nowej Zelandii przez Azję, Europę, Afrykę aż do Ameryki. Taką literacką podróż dookoła świata proponuje nam Stefan Majchrowski. Pisarz ten, zainspirowany opowieściami z różnych części globu przygotował bardzo ciekawy zbiór baśni i legend „Rozbudzona harfa. Baśnie i legendy z całego świata”. Zbiór różnorodny tematycznie, ale pokazujący, jak poszczególne ludy pragną ten świat zrozumieć i wytłumaczyć.
Publikację otwiera tytułowa „Rozbudzona harfa”. Opowiadanie nawiązuje do kultury japońskiej i jest o wspaniałym instrumencie snującym piękne opowieści. Bohaterem kolejnego opowiadania jest Mawi, chłopak, który ujarzmił słońce i księżyc, a przy okazji jego działań powstała Nowa Zelandia. W kolejnej historii przenosimy się do Indonezji. Dziewczynka, która w nich występuje „po matce odziedziczyła usposobienie zmienne i kapryśne, a po nim [ojcu] przekorę”[1]. Baśń „Khung” ma miejsce w Kambodży i opowiada o brzydkim chłopcu i brzydkiej księżniczce. Porzucamy Azję i ruszamy nad Dniepr, aby wysłucha legendy „(…) o nieznośnej córce kniazia i kozaku, który ją poskromił”[2]. „Żarłoczny Lestek” to baśń z „naszego podwórka”. Dzieje się w kraju Lechitów. Podsumowałam ja słowami: O Rosie, co obżartucha nie chciała. Mądrągłowę, Wyrwidęba i Waligórę spotkamy w tekście zaczerpniętym z kultury litewskiej, „Zaklęte dworzyszcze”. Jej morał to: „Rozum więcej zdziała niż potężne mięśnie...”[3]. O bogu Thorze chyba większość z nas słyszała. A czy wiecie do czego jest on zdolny, kiedy idzie o wytrawną ucztę? Jeżeli nie, to w jednej z baśni z tego zbioru znajdziecie odpowiedź. Ze Skandynawii przeniesiemy się do Szkocji, aby przeczytać historię kobziarza zakochanego w nimfie i genezę powstania pewnego zamku. Pozostaniemy w Bretanii, gdzie na wybrzeżu rządzi okrutna królowa, która zadrze z zazdrosnym oceanem. Do czego to doprowadzi, przeczytamy w baśni o wiele mówiącym tytule „Zatopione miasto”. Czas zmienić klimat. Akcja legendy „Złote jabłko” ma miejsce w Maroku. Jej bohaterowie będą musieli odpokutować za swoją niesłowność i chciwość. Wchodzimy w głąb Afryki. Nad Nigrem mieszka piękna, acz nieznośna Ginah oraz na zabój zakochany w niej chłopak. Dowiemy się od Ginah, jakie problemy mogą iść w parze z urodą. W „Idu i Dimeh” zostały przedstawione perypetie związane z powstaniem najżyźniejszego pola w Liberii. Jeszcze jedna z opowieści dzieje się nad Nigrem, a w niej kaleki acz zmyślny Saiba będzie szukał żony. Publikację zamyka baśń inspirowana legendami północnoamerykańskich plemion indiańskich. Znajdziemy tu postacie dobre, ale też te o złym sercu. Komu pomogą duchy zwierząt?
Nie jestem w stanie oddać słowami, jak cudownie się bawiłam czytając tę publikację. Chyba od zawsze uwielbiałam baśnie, legendy, mity. Pamiętam, ze około dziesiątego roku życia zaczytałam się w mitologii greckiej, a potem już poszło „z górki”. Z przyjemnością sięgałam (i ciągle sięgam) po zbiory wszelkich legend. Ten opracowany, a właściwe napisany, przez Stefa Majchrowskiego czytało się wybornie. W posłowiu autor opisuje czym dokładnie się inspirował, więc nie będę się nad tym rozwodzić. Napiszę natomiast tak. „Rozbudzona harfa” to wspaniały przekrój kutrowy. Pokazuje jak żyli i jak myśleli ludzie z różnych zakątków świata np. czy odnosili się bezpośrednio do natury, a może wierzyli w magiczne, czasem psotne istoty. Znamienne są legendy afrykańskie, gdzie podkreśla się wagę pożywienia, tak trudnego do wyhodowania w gorącym klimacie. W tej książce też pięknie widać, jak ci rożni ludzie bardzo chcą zrozumieć i wytłumaczyć to co ich otacza. Nie wierzą w przypadek. Wierzą, że wszystko ma swoją przyczynę.
[1] „Córka księżyca” [w:] Stefan Majchrowski, „Rozbudzona harfa. Baśnie i legendy z całego świata”, wyd. Zysk i s-ka, Poznań 2023, s. 45.
[2] „Sierpowy szlak” [w:] tamże, s. 91.
[3] „Zaklęte dworzyszcze” [w:] tamże, s. 130.