Główna bohaterka Hania po stracie mężczyzny, którego kochała z całego serca, musi zacząć żyć na nowo. Kończy studia medyczne i przeprowadza się do Wielkopolski, tam stawia swoje pierwsze kroki jako lekarka. Cały czas wspomina ukochanego, ciężko jej zacząć się z kimś spotykać, gdyż ciągle uważa, że to jakby zdradzała Adama. Jednak los stawia na jej drodze Jerzego, on również jest lekarzem, pochodzi z zamożnej rodziny i to właśnie on zamieni życie Hanki na zawsze.
Ona od początku wiedziała, że go nie darzy takim uczuciem jakim darzyła Adama, jednak postanowiła się z nim związać. Lecz los lubi płakać figle, tak też rzuca kolejna kłody pod nogi głównej bohaterki.
Czy Hania zacznie żyć na nowo po stracie ukochanego Adama? Czy można zapomnieć o kimś kogo się kochało całym sercem? Czy Hania nie podda się mimo wielu nieprzyjemnym niespodziankom, które ma dla niej los?
Jest to moje drugie spotkanie z twórczością autorki i zauważyłam, że w książkach wiele jest smutku, trudnych tematów, cierpienia. Te dwie historie które miałam okazję przeczytać były bardzo emocjonalne, ale też bardzo rzeczywiste. Każdy z nas zmaga się z jakimiś problemami, jedni muszą pożegnać swoją ukochaną najbliższą osobę, inni natomiast tkwią w toksycznym związku. Każdy z nas ma z tym styczność jeśli nie osobiście, to zna kogoś kto się z tym zmaga.
Główna bohaterka jest naprawdę bardzo silną osobą bo podejrzewam, że niejedna z nas dostając tyle kopów od losu by się poddała już na samym początku, ona jednak, mimo że nie czerpała radość z życia, mimo że nieraz myślała o tym bo to wszystko zakończyć, starała się żyć dalej. Jedyną motywacja do tego by nie popełnić samobójstwa było to, iż obawiała się, że po śmierci, po tym co zrobi nie spotka już swojego ukochanego Adama.
Jak dla mnie ta powieść jest tak przepełniona smutkiem, że czasami naprawdę nie chciałam do niej wracać. Potrzebowałam chociaż odrobiny nutki radości w tej historii. Dzień ślubu dla każdej panny młodej jest dniem radosnym, przygotowania, wybór sukni z ślubnej, a tu gówno bohaterka ma bardzo lekceważący stosunek do tego, nie zależy jej na tym zupełnie, wiąże się z Jerzym tylko po to by nie być samej. Tu nie do końca rozumiałam Hankę, oczywiście wiem, że w dalszym ciągu tęskniła za Adamem, jednak nie mogłam pojąć po co był jej ten ślub z Jerzym skoro i tak go nie kochała.
Co do książki nie jest to lekka i przyjemna w czytaniu historia, bo jednak główna bohaterka zmaga się z wieloma problemami, ale naprawdę dosyć szybko się ją czytało. A po przeczytaniu pierwszej strony w książce odnosiłam wrażenie, że wiem jak to się wszystko zakończy i tak trochę nie rozumiem tego, czemu autorka zdradza zakończenie swojej książki już na samym początku i to sprawiało, że musiałam jak najszybciej dowiedzieć się jak rzeczywiście to wszystko się zakończy.
Jeśli jeszcze nie znacie twórczości Katarzyny Janus, a lubicie historie bardzo rzeczywiste, to gorąco was zachęcam do sięgnięcia po książki autorki.