Ostatnia gospoda. Zapiski recenzja

Oby mi na starość tak nie odbiło.

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @PonuryDziadyga ·2 minuty
2023-01-13
2 komentarze
12 Polubień
Przygnębiający przykład na to, że każdemu z nas na starość mogą się klepki poluzować.
Przygnębiający tym bardziej, że nas będą uznawać za wariatów, a Kerteszowi dawać medale i zapraszać na odczyty- a po lekturze "Ostatniej gospody" stwierdzam, że starczy uwiąd rzucił mu się na mózg.
Książka, mówiąc górnolotne, stoi pod znakiem nienawiści. Zapiekłej, histerycznej pogardy i złości na Węgrów i Europę.
Zdaniem tego pełnego jadu starca, Europa tylko czeka, ażeby dokończyć Holokaust. Myślisz, że sobie jaja robię, że noblista nie mógłby mówić takich oczywistych głupot? No to patrz:

"Europa skierowała kciuk w dół i dotyczy to Żydów. Antysemicka gadka nowych morderców: ""krytyka skierowana przeciwko Izraelowi nie jest antysemityzmem""."

On tak pisze na okrągło. Stawia w jednym szeregu nowoczesną Europę i Hitlera, każda krytyka lub przytyk w kierunku Żydów i Izraela jest słusznym powodem do krzyku i nazywania oponenta faszystą.
Chłop dostał Nobla właśnie za używania hasła "antysemityzm" jako kija. Otoczenie samo utwierdziło go w jego pomylonych poglądach, a z wiekiem mu się tylko to pogłębiło.
Wy temu przyklaskujecie?
Kertesz był przykładem stereotypowego żyda z memów, który co krok wypala "łoooo, antysemityzm!" gdy coś mu się nie podoba.
Jeśli żydzi mają być reprezentowani przez takie indywidua jak autor, to trzymajmy kciuki za Palestynę.
Nienawiść do Węgier i Węgrów to kolejny konik, na którym lubi jeździć zdołowany przez impotencję sybaryta, szukający wszędzie wrogów i lubiący pozować na jedynego sprawiedliwego.
Uśmiałem się zdrowo czytając, że ten wróg Węgier dokonał żywota... w Budapeszcie.

"Nie, nigdy mi nie wybaczą sposobu życia, będącego nieubłaganym następstwem niezależnego myślenia. Z tej perspektywy moje bycie Żydem jest tylko symbolicznym dodatkiem."

I tak to się mięli. Z jednej strony pozuje na skromnego Żyda, którego wszyscy chcą kopać i opluwać, z drugiej na pana świata, któremu ci sami ludzie muszą być posłuszni, bo jest Żydem właśnie. I to w ramach jednego akapitu, tak jest cały czas. Jaki to niby symboliczny dodatek, skoro przez ponad 300 stron co chwilę leci temat o obozach koncentracyjnych, nowym planie na holokaust i byciu Żydem.
Kwestią która też się rzuca w oczy, ale już nawet nie dziwi, jest megalomania autora, jego bufonada i zapatrzenie li tylko na czubek swojego kartoflowatego nosa.

Kertesz ma kilka przemyśleń, które by mi pasowały, ale to nadal za mało, żebym darzył sympatią ten stek bzdur.

Trzecim głównym filarem, jest bolesne studium starczych dolegliwości, myśleniu nad przemijaniem i nieuchronnym końcem życia. Dużo o bezsenności, kolejnych badaniach, lekarzach, diagnozach.

Całość, jako wypełniacz, jest przytkana co rusz kolejnymi historiami o wyjściu do restauracji, na odczyt, na kolację do znajomych.
I w sumie tyle.
Jest jeszcze fragment pierwszego podejścia do "Ostatniej gospody", ale to już jest jazda dla odważnych. Zupełnie inny styl, ale tematyka nie do ujęcia w racjonalnych ramach, raczej bardzo oniryczne, nie trzymające się kupy historie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-13
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatnia gospoda. Zapiski
Ostatnia gospoda. Zapiski
Imre Kertész
5/10

Znak równości stawiany między 11 września a Auschwitz, Europa, która kapituluje przed terrorem „niczym tania kurwa przed spuszczającym lanie sutenerem” – w swoich dziennikach z lat 2001-2009, noblista...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Świetna recenzja, czego nie można powiedzieć o książce.
@Renax
@Renax · prawie 2 lata temu
Mnie ktoś ją dał, ale jakoś brak czasu.
Ostatnia gospoda. Zapiski
Ostatnia gospoda. Zapiski
Imre Kertész
5/10
Znak równości stawiany między 11 września a Auschwitz, Europa, która kapituluje przed terrorem „niczym tania kurwa przed spuszczającym lanie sutenerem” – w swoich dziennikach z lat 2001-2009, noblista...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @PonuryDziadyga

Gryfowy Szaniec
Partyzantka biurokratyczna.

Po ilości ocen w polskim necie można wysunąć wniosek, że nie jest to powieść, która cieszy się jakąś szaloną popularnością. A już tym bardziej dla czytelników spoza Pomo...

Recenzja książki Gryfowy Szaniec
Homo Polonicus
Ja Królem Polski będę!

Coś mam ostatnio dobrą passę, jeśli chodzi o dobór książek. "Homo Polonicus" Piwowarskiego nie jest może książką bardzo znaną, ale to pozycja ciekawa i na pewno zapadają...

Recenzja książki Homo Polonicus

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl