Ed Gein recenzja

Obrzydliwa

Autor: @zaczytanaangie ·1 minuta
8 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
Max Czornyj nie zwalnia tempa i po raz kolejny w tym roku zaserwował nam opowieść inspirowaną życiorysem seryjnego mordercy. Poprzednia bardzo mi się podobała, ta zdecydowanie mniej. Mam wrażenie, że sprawy, przy których mamy więcej opracowań i rzetelnych źródeł, wychodzą autorowi znacznie gorzej niż te, gdzie może bardziej dać się ponieść własnej wyobraźni.
"Ed Gein" to książka, której główny bohater odrzuca mnie tak bardzo, że nie zagłębiałam się nawet nigdy szczegółowo w jego życiorys. Już sama ogólna wiedza wywołuje u mnie dyskomfort, a poziom jego zaburzeń przekracza moje wyobrażenia. To też pewnie wpłynęło na mój odbiór tej historii, ale postaram się odnieść w mojej ocenie przede wszystkim do tego, jak to wszystko zinterpretował Czornyj.
Autor w posłowiu wspomina o tym, że starał się narracją oddać ewolucję Eda jako człowieka, wszak przeprowadził nas przez większość jego życia od lat nastoletnich po naturalną śmierć w zakładzie psychiatrycznym. I to akurat mogę uznać za największy plus tej książki, ponieważ te różnice są dostrzegalne i sprawiają naprawdę wiarygodne wrażenie.
Wątpię, by coś takiego miało szansę wydarzyć się w naszych czasach. Mamy większą świadomość chorób psychicznych i różnego rodzaju zaburzeń, a choć system bywa zawodny i wśród ludzi panuje znieczulica, to wydaje mi się, że Ed Gein zostałby już na etapie wczesnoszkolnym skierowany do specjalisty. Rodzina, w której dorastał też raczej znalazłaby się w kręgu zainteresowania pomocy społecznej. Chciałabym wręcz wierzyć, że temu chłopcu dałoby się jakoś pomóc, choć wiem, że to już akurat mało prawdopodobne.
Częściowo zapoznawałam się z tą historią także w formie audiobooka i muszę tu wspomnieć o tym, że ogromnie irytowało mnie to, że lektor nie potrafił się zdecydować jak wymawiać nazwisko głównego bohatera. Niby szczegół, ale naprawdę kluczowy i o ile staram się nie czepiać dziwnych manier głosowych czy sposobu interpretacji, to coś takiego jest dla mnie zwyczajnym zlekceważeniem odbiorców.
"Ed Gein" to pozycja, z którą można zapoznać się w jeden wieczór. Wiem, że niektórzy lubią podjadać w trakcie czytania, ale przy twórczości Maxa Czornyja to zdecydowanie niewskazane. W tym przypadku szczególnie, gdyż wspominałam już, że dla mnie to wyjątkowo obrzydliwa sprawa. Z drugiej strony fascynująca z psychologicznego punktu widzenia, więc warto się nad nią pochylić...
Moje 6/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-28
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ed Gein
Ed Gein
Max Czornyj
8.1/10

Prawda jest bardziej przerażająca od najmakabryczniejszej fikcji Pierwowzór Leatherface'a z „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną" i Buffalo Billa z „Milczenia owiec". Jego prawdziwa historia to got...

Komentarze
Ed Gein
Ed Gein
Max Czornyj
8.1/10
Prawda jest bardziej przerażająca od najmakabryczniejszej fikcji Pierwowzór Leatherface'a z „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną" i Buffalo Billa z „Milczenia owiec". Jego prawdziwa historia to got...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam książki inspirowane faktami, zwłaszcza true crime czy wojenne. Tym razem Ed Gein, ostatnio bardzo popularny z resztą m*rderca seryjny chociaż na koncie ofiar tak naprawdę ma niewiele. Ale ...

@candyniunia @candyniunia

Literatura true crime, powieści o seryjnych mordercach oraz biografie osób, które na przestrzeni lat dopuściły się bezwzględnego zła i okrucieństwa, to książki, obok których nie potrafię przejść oboj...

@ksiazka_w_kwiatach @ksiazka_w_kwiatach

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Apogeum zła
Zdecydowanie nie

Są wątki, które skreślają książki w moich oczach. Nie lubię historii paranormalnych ani bohaterów nagle wracających z zaświatów. Potrzebuję logiki i sensownego ciągu zda...

Recenzja książki Apogeum zła
One
Dobry thriller

Recenzując serię "ONA", wspomniałam, że sposób pisania Agnieszki Peszek nie przypomina mi typowych kobiecych kryminałów, więc byłam nieco zaskoczona, gdy sama autorka za...

Recenzja książki One

Nowe recenzje

Reminiscencje i duchy
Okruchy wspomnień
@karolak.iwona1:

Gdy wybrałam książkę "Reminiscencje i duchy" Leszka Głusia, sądziłam, że będę czytać powieść obyczajową, opartą na wspo...

Recenzja książki Reminiscencje i duchy
Płacz i płać !
Płacz i płać !
@sylwia923:

„Płacz i płać! Potknąć się... w drodze po trupach” - Olga Rudnicka Kiedy myślisz, że wszystko idzie zgodnie z Twoją myś...

Recenzja książki Płacz i płać !
Haunted Reign
W Przyjaźni jak na wojnie
@podrugiejst...:

Zostaliście kiedyś oszukani ? Ale nie przez obcą osobą, ale przez kogoś bliskiego, jaką była wasza reakcja? Haunted Re...

Recenzja książki Haunted Reign
© 2007 - 2024 nakanapie.pl