Paradajs recenzja

Obiecany raj

Autor: @zkotemczytane ·2 minuty
2023-02-21
Skomentuj
3 Polubienia
Paradajs to najnowsza powieść Fernandy Melchor, która została nominowana do międzynarodowej Nagrody Bookera. Już od pierwszych stron czytelnik jest chwytany za gębę, a marzenia o obiecanym raju pryskają jak bańka mydlana. Rozpoczynamy niepokojącą podróż po studium ludzkiego zła. Czym wyróżnia się pióro Fernandy Melchor?

„Pani X, jak wiele in­nych, jedna z tych, które nigdy nie ro­bi­ły na nim wra­że­nia. Iden­tycz­na jak po­zo­sta­łe da­mul­ki, które za­miesz­ki­wa­ły na tym osie­dlu białe re­zy­den­cje z ce­ra­micz­ny­mi da­chów­ka­mi. Za­wsze no­si­ły ciem­ne oku­la­ry, za­wsze pach­nia­ły świe­żo­ścią i rześ­ko­ścią, gdy sie­dzia­ły za przy­ciem­nio­ny­mi szy­ba­mi swo­ich wiel­kich SUV-​ów, miały wy­pro­sto­wa­ne i po­far­bo­wa­ne włosy, nie­ska­zi­tel­nie zro­bio­ne pa­znok­cie, ale w sumie nie było w nich nic wy­jąt­ko­wo, jeśli przy­pa­trzeć im się z bli­ska”.

Ta naturalistyczna, nieabstrahująca od scen przemocy historia skupia się na losach dwóch nastolatków, których początkowo więcej dzieli niż łączy. Ani przez chwilę nie mamy wątpliwości, że ci chłopcy znaleźli się w zupełnie obcym dla siebie świecie. Świecie, do którego wyrzutek Franco i pochodzący z nizin społecznych Polo, za wszelką cenę chcieliby się dostać. Mroczna i niepokojąca opowieść niemal od pierwszej strony mocno szarpie czytelnika, wyrywając ze strefy komfortu. W wulgarny, bezpośredni i bezpardonowy sposób pokazuje psujących się od środka młodych ludzi, którzy w zdegenerowanym meksykańskim społeczeństwie łatają braki w swoim życiu poprzez uzależnienia.

Ta niewielkich rozmiarów powieść mocno szokuje, wzbudza niesmak, przez co nie jest lekturą dla każdego. Poznajemy proces upadku człowieka od podszewki, a wulgarność języka oraz porażające niekiedy zachowania chłopców mogą odtrącić niejednego czytelnika. Paradajs nie głaska nas po głowie. Obiecany raj jest dokładnie taki, jak jego mieszkańcy - pod szklanym kloszem elitarnego osiedla kryje się zepsucie. Widzimy świat bez miłości, przyjaźni, szacunku do drugiego człowieka. Intymność wydaje się rozpływać się w powietrzu jak fatamorgana, nagle zastąpiona poprzez żądzę posiadania, roszczenia sobie praw do kogoś tylko na podstawie własnych fantazji czy wyglądu.

Brak dialogów, chaotyczne, długie zdania pozwalają nam wejść do psychiki zepsutego nastolatka. Jego obraz świata zaczyna nas przerażać, a brutalność oraz wulgaryzm szokują, szczególnie gdy uświadomimy sobie, że patrzymy na ten świat oczami niedorosłych. Nagle to w naszej głowie zaczyna się tlić pytanie: gdzie, naprawdę gdzie jest granica między dobrem a złem? Kiedy człowiek zaczyna się psuć, gnić od środka, tracić kręgosłup moralny?

Nam czytelnikom może wydawać się, że elitarnym osiedlu Paradajs niczego nie brakuje. Dopiero gdy przeczytamy pierwszą, drugą, trzecią stronę zauważamy, że owszem przekroczyliśmy bramy raju, tuż po zjedzeniu rajskiego jabłka. Mocna i bezkompromisowa powieść w krótkiej formie zostawia po sobie niesmak, prawdziwą gonitwę myśli i strach o to, co będzie dalej. Meksykańskie społeczeństwo ukazuje nam się jednostką pełną kontrastów jak ogień i woda, ziemia i niebo. Paradajs to opowieść, która wstrząsa, policzkuje, ściska nasze gardło, pozbawiając słów. Zło tańczy między kolejnymi linijkami, ostrzega nas, że ta powieść jeszcze nas zaskoczy, że to dopiero początek góry lodowej. Melchor zostawia czytelnika bez nadziei na lepsze jutro. Jest ją niezwykle trudno ocenić w skali liczbowej, bo będzie zbierała skrajne opinie. Zanim jednak wkroczymy do Paradajs, musimy zadać sobie pytanie, na jakie zło jesteśmy gotowi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-14
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Paradajs
Paradajs
Fernanda Melchor
7.4/10

„Paradajs” to – charakterystyczny dla prozy Melchor – dosadny i drobiazgowy obraz meksykańskiego społeczeństwa, ukazujący jego rasistowskie, klasowe i przemocowe tendencje. Luksusowy kompleks mi...

Komentarze
Paradajs
Paradajs
Fernanda Melchor
7.4/10
„Paradajs” to – charakterystyczny dla prozy Melchor – dosadny i drobiazgowy obraz meksykańskiego społeczeństwa, ukazujący jego rasistowskie, klasowe i przemocowe tendencje. Luksusowy kompleks mi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Fernanda Melchor jest autorką jednego zbioru reportaży i trzech powieści, połączonych, pomimo odmienności formy, wspólnym tłem najmroczniejszej i najbrutalniejszej strony meksykańskiej rzeczywistości...

@janusz.szewczyk @janusz.szewczyk

Fernanda Melchor to autorka Czasu huraganów. Ja nie miałam okazji zapoznać się z tą książką, ale skupiłam się na jej najnowsze dzieło, czyli Paradajs. Niech ten flamingi z okładki was nie zwiodą — to...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @zkotemczytane

Przeminęło z Wiedźmą
Zło można zwalczyć tylko złem...

Przeminęło z wiedźmą Magdaleny Kubasiewicz to nie lada gratka dla fanów fantastyki. Czas na powieść, która poruszy Waszą wyobraźnie i zabierze czytelnika do świata, w kt...

Recenzja książki Przeminęło z Wiedźmą
Sekret białej damy
Tropem białej damy

Sekret białej damy to siódmy tom Mazurskich w podróży Agnieszki Stelmaszyk. To doskonała seria, od której wiele dzieci zaczyna swoją czytelniczą przygodę. Dlaczego? Bo t...

Recenzja książki Sekret białej damy

Nowe recenzje

Słodycz zapomnienia
Ocalona pamięć
@m_opowiastka:

Powieść ta robi wrażenie piorunujące. Po ostatniej kropce zostaje się bez słowa, w nostalgicznej zadumie i tak trochę z...

Recenzja książki Słodycz zapomnienia
Miłość zostawiłam w getcie
"Miłość zostawiłam w getcie"
@tatiaszaale...:

“Człowieka poznaje się w ekstremalnych sytuacjach.” Świat pogrążony w wojennym chaosie. Niemieckie represje i okrucień...

Recenzja książki Miłość zostawiłam w getcie
Dwór Króla Zorzy
Szukanie zaginionego artefaktu, historia Króles...
@burgundowez...:

„Dwór króla Zorzy” Nishy J. Tuli to drugi tom serii „Artefakty Uranosa”, który rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie końc...

Recenzja książki Dwór Króla Zorzy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl