„Bo gdy mężczyzna pragnie kobiety pełnej nadziei, nikt nie stanie mu na drodze do odkupienia.”
„Mroczna pokusa”, którą przeczytałam w zeszłym roku dostarczyła mi bogaty zestaw emocji, po których z niecierpliwością czekałam na kontynuację, więc teraz, sięgając po „Mroczną obietnicę”, czyli drugą część serii „Ukryte w ciemności”, liczyłam na kolejną porcję fascynującej lektury. I się nie zawiodłam.
Alan i Kornelia z uroczym psem Pogo spędzają czas w Zanzibarze odpoczywając po wydarzeniach, jakie miały miejsce w „Mrocznej pokusie”. To jest ich ucieczka przed przeszłością, problemami, ale też wymiarem sprawiedliwości. Groźny gangster, Roman, oczekuje na proces, ale Alan jest w tę sprawę mocno wplątany, więc teraz, z daleka od rodzinnego kraju, razem z Nelą starają się żyć w miarę normalnie, prowadząc pensjonat dla turystów. Ona nie wie, że Alan, nadal prowadzi działalność, którą przejął po Romanie i utrzymuje kontakt ze swym najbardziej zaufanym człowiekiem, Igorem. Z kolei Kornelia, w tajemnicy przez ukochanym, spotyka się z dawnym działaczem przestępczego światka Mosie’m, z którym trenuje afrykańską formę boksu – dambe. To pozwala jej utrzymać formę, ale też poradzić sobie ze stresem i traumą. Ten pozorny spokój i sielankę zakłóca telefon od Igora, który ostrzega Alana, żeby uważał, gdyż szukają go Rosjanie. Spotkanie z nimi następuje chwilę po tej informacji. Na ich czele stoi Grisza, który w imieniu bossa mafii, Anatolija, składa Alanowi propozycję, w wyniku której konieczny jest jego powrót do Polski.
"Mroczna obietnica" jest jeszcze lepsza, niż „Mroczna pokusa”, chociaż ma zupełnie inny charakter. Tak jak obiecała Pani Dorota Foryś w dedykacji zamieszczonej na pierwszej stronie książki, nie zabrakło mi wrażeń i jednocześnie dobrej zabawy. W swoim lekkim, ale ekspresyjnym stylu prowadziła moją uwagę nie pozwalając na jej rozproszenie aż do ostatniej linijki tekstu.
Po pierwszych, sielankowych niemal akapitach naznaczonych erotyzmem i spokojem, następuje zwrot akcji i wszystko przyspiesza, nie pozostawiając chwili na oddech. Pierwsza część pt.: „Mroczna pokusa” była bardziej stonowana, zbliżona swoim klimatem do romansu z elementami mafijnymi, które ujawniły się w finałowych scenach. Teraz wszystko rozgrywa się znacznie szybciej i wciąż miałam wrażenie, że za chwilę stanie się coś, co zupełnie wywróci życie bohaterów do góry nogami. Jest bardziej ekspresyjnie, brutalnie, nawet krwawo, a do tego mocno erotycznie. Wszystko jednak jest w granicach normy i smaku, chociaż pojawiają się wulgaryzmy, ale trudno, by w świecie przestępczym zwracano się do siebie w ugrzeczniony sposób. Te bardziej dosadne słowa wypowiadają też narratorzy dla podkreślenia swoich nastrojów, przeżyć, reakcji i określeń, tego, czego doświadczają.
Forma prowadzenia fabuły nie uległa zmianie i nadal możemy ją poznawać w narracji naprzemiennej w rozdziałach opatrzonych tytułami i grafiką, taką samą, jak w pierwszym tomie. Różnica polega na tym, że tym razem kwestie, które przypisane są Alanowi zaczynają się od słowa „Jego…”, a Kornelii od słowa „Jej…”, po czym następuje określenie, czego dotyczy dany epizod.
Niewątpliwie mocną stroną są bohaterowie, zarówno główni, jak i drugoplanowi. Kornelia początkowo działała mi na nerwy, gdy zupełnie nieadekwatnie do sytuacji ciskała gromy gniewu, nie przyjmując argumentów Alana, a nawet nie chcąc go wysłuchać. Zamiast wspierać go, zrozumieć, dlaczego ukrywał przed nią niektóre sprawy, zachowywała się jak rozkapryszona panienka unosząc się dumą. Ona też nie wszystko mu przecież mówi i nie jest do końca szczera. Zatem przez cały czas muszą nauczyć się razem współpracować, rozmawiać, planować i pokonać wspólnych wrogów.
Pani Foryś ponownie stworzyła dynamiczną, pełną zwrotów akcji historię, którą czyta się z zapartym tchem i ze sporym bagażem emocji. Od pierwszych scen, które pozornie są spokojne, można wyczuć zbliżające się niebezpieczeństwo i tego rodzaju zdarzeń nie brakuje w „Mrocznej obietnicy”. Zakończenie daje możliwość kontynuacji, więc czas pokaże, czy autorka powróci jeszcze do historii Alana i Neli.
Gdy mężczyzna z przeszłością pragnie dziewczyny pełnej nadziei, nigdy się nie podda. Spokojne życie Kornelii i Alana zostaje brutalnie przerwane, kiedy dawny wróg znów daje o sobie znać. Mogą uciec ...
Gdy mężczyzna z przeszłością pragnie dziewczyny pełnej nadziei, nigdy się nie podda. Spokojne życie Kornelii i Alana zostaje brutalnie przerwane, kiedy dawny wróg znów daje o sobie znać. Mogą uciec ...
Uwielbiam czytać serie i dylogie, gdyż dają mi możliwość powrotu do świata bohaterów, których zdążyłam polubić. Tym razem miałam okazję wrócić do historii Kornelii i Alana, którzy umilali mi czas prz...
Czy lubicie książki, które łączą w sobie wątek romantyczny z pełną niebezpieczeństw akcją? Jeśli tak, to ta książka jest idealna dla Was... „Nieważne, kogo będę musiał pokonać, ani jak wiele poświęc...
@paulinkaw
Pozostałe recenzje @Mirka
Co kryją mury Mulberry Tales?
@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesięcy temu skończyłam czytać "The paper dolls", pierw...
@Obrazek „Są słowa, które zapadają człowiekowi głęboko w pamięć.” Czasami spotykamy jakąś osobę, która wydaje się nam znajoma, ale nie jesteśmy w stanie osadzi...