Mroczna obietnica recenzja

Obiecanki cacanki

Autor: @Mirka ·3 minuty
2022-11-06
Skomentuj
3 Polubienia


„Bo gdy mężczyzna pragnie kobiety pełnej nadziei, nikt nie stanie mu na drodze do odkupienia.”

„Mroczna pokusa”, którą przeczytałam w zeszłym roku dostarczyła mi bogaty zestaw emocji, po których z niecierpliwością czekałam na kontynuację, więc teraz, sięgając po „Mroczną obietnicę”, czyli drugą część serii „Ukryte w ciemności”, liczyłam na kolejną porcję fascynującej lektury. I się nie zawiodłam.

Alan i Kornelia z uroczym psem Pogo spędzają czas w Zanzibarze odpoczywając po wydarzeniach, jakie miały miejsce w „Mrocznej pokusie”. To jest ich ucieczka przed przeszłością, problemami, ale też wymiarem sprawiedliwości. Groźny gangster, Roman, oczekuje na proces, ale Alan jest w tę sprawę mocno wplątany, więc teraz, z daleka od rodzinnego kraju, razem z Nelą starają się żyć w miarę normalnie, prowadząc pensjonat dla turystów. Ona nie wie, że Alan, nadal prowadzi działalność, którą przejął po Romanie i utrzymuje kontakt ze swym najbardziej zaufanym człowiekiem, Igorem. Z kolei Kornelia, w tajemnicy przez ukochanym, spotyka się z dawnym działaczem przestępczego światka Mosie’m, z którym trenuje afrykańską formę boksu – dambe. To pozwala jej utrzymać formę, ale też poradzić sobie ze stresem i traumą. Ten pozorny spokój i sielankę zakłóca telefon od Igora, który ostrzega Alana, żeby uważał, gdyż szukają go Rosjanie. Spotkanie z nimi następuje chwilę po tej informacji. Na ich czele stoi Grisza, który w imieniu bossa mafii, Anatolija, składa Alanowi propozycję, w wyniku której konieczny jest jego powrót do Polski.

"Mroczna obietnica" jest jeszcze lepsza, niż „Mroczna pokusa”, chociaż ma zupełnie inny charakter. Tak jak obiecała Pani Dorota Foryś w dedykacji zamieszczonej na pierwszej stronie książki, nie zabrakło mi wrażeń i jednocześnie dobrej zabawy. W swoim lekkim, ale ekspresyjnym stylu prowadziła moją uwagę nie pozwalając na jej rozproszenie aż do ostatniej linijki tekstu.

Po pierwszych, sielankowych niemal akapitach naznaczonych erotyzmem i spokojem, następuje zwrot akcji i wszystko przyspiesza, nie pozostawiając chwili na oddech. Pierwsza część pt.: „Mroczna pokusa” była bardziej stonowana, zbliżona swoim klimatem do romansu z elementami mafijnymi, które ujawniły się w finałowych scenach. Teraz wszystko rozgrywa się znacznie szybciej i wciąż miałam wrażenie, że za chwilę stanie się coś, co zupełnie wywróci życie bohaterów do góry nogami. Jest bardziej ekspresyjnie, brutalnie, nawet krwawo, a do tego mocno erotycznie. Wszystko jednak jest w granicach normy i smaku, chociaż pojawiają się wulgaryzmy, ale trudno, by w świecie przestępczym zwracano się do siebie w ugrzeczniony sposób. Te bardziej dosadne słowa wypowiadają też narratorzy dla podkreślenia swoich nastrojów, przeżyć, reakcji i określeń, tego, czego doświadczają.

Forma prowadzenia fabuły nie uległa zmianie i nadal możemy ją poznawać w narracji naprzemiennej w rozdziałach opatrzonych tytułami i grafiką, taką samą, jak w pierwszym tomie. Różnica polega na tym, że tym razem kwestie, które przypisane są Alanowi zaczynają się od słowa „Jego…”, a Kornelii od słowa „Jej…”, po czym następuje określenie, czego dotyczy dany epizod.

Niewątpliwie mocną stroną są bohaterowie, zarówno główni, jak i drugoplanowi. Kornelia początkowo działała mi na nerwy, gdy zupełnie nieadekwatnie do sytuacji ciskała gromy gniewu, nie przyjmując argumentów Alana, a nawet nie chcąc go wysłuchać. Zamiast wspierać go, zrozumieć, dlaczego ukrywał przed nią niektóre sprawy, zachowywała się jak rozkapryszona panienka unosząc się dumą. Ona też nie wszystko mu przecież mówi i nie jest do końca szczera. Zatem przez cały czas muszą nauczyć się razem współpracować, rozmawiać, planować i pokonać wspólnych wrogów.

Pani Foryś ponownie stworzyła dynamiczną, pełną zwrotów akcji historię, którą czyta się z zapartym tchem i ze sporym bagażem emocji. Od pierwszych scen, które pozornie są spokojne, można wyczuć zbliżające się niebezpieczeństwo i tego rodzaju zdarzeń nie brakuje w „Mrocznej obietnicy”. Zakończenie daje możliwość kontynuacji, więc czas pokaże, czy autorka powróci jeszcze do historii Alana i Neli.

Książkę przeczytałam, dzięki autorce

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-02
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mroczna obietnica
Mroczna obietnica
D.B. Foryś
9.1/10

Gdy mężczyzna z przeszłością pragnie dziewczyny pełnej nadziei, nigdy się nie podda. Spokojne życie Kornelii i Alana zostaje brutalnie przerwane, kiedy dawny wróg znów daje o sobie znać. Mogą uciec ...

Komentarze
Mroczna obietnica
Mroczna obietnica
D.B. Foryś
9.1/10
Gdy mężczyzna z przeszłością pragnie dziewczyny pełnej nadziei, nigdy się nie podda. Spokojne życie Kornelii i Alana zostaje brutalnie przerwane, kiedy dawny wróg znów daje o sobie znać. Mogą uciec ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam czytać serie i dylogie, gdyż dają mi możliwość powrotu do świata bohaterów, których zdążyłam polubić. Tym razem miałam okazję wrócić do historii Kornelii i Alana, którzy umilali mi czas prz...

@Zagubiona_w_swiecie_marze @Zagubiona_w_swiecie_marze

Czy lubicie książki, które łączą w sobie wątek romantyczny z pełną niebezpieczeństw akcją? Jeśli tak, to ta książka jest idealna dla Was... „Nieważne, kogo będę musiał pokonać, ani jak wiele poświęc...

@paulinkaw @paulinkaw

Pozostałe recenzje @Mirka

Czaromarownik 2025
Magiczny rok z kalendarzem

@Obrazek ,,Sposób, w jaki postrzegasz świat, zależy tylko od ciebie." Nowy Rok zbliża się wielkimi krokami, więc najwyższy czas pomyśleć o nowym kalendarzu. Wybór...

Recenzja książki Czaromarownik 2025
Księga astrologii prognostycznej
Co widać w gwiazdach?

@Obrazek „Kiedy znasz odpowiedni czas i wiesz, co może przynieść przyszłość, jesteś lepiej przygotowany do korzystania z okazji, jakie niesie życie i do zminimalizowa...

Recenzja książki Księga astrologii prognostycznej

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl