⭐Przedpremierowa recenzja patronacka⭐
"On był moim schronieniem. Moim bezpiecznym miejscem, do którego zawsze pragnęłam wracać. Był definicją wszystkiego."
Madison jest nastolatką ostatniej klasy liceum. Ma piękne kasztanowe włosy i oczy tak zielone, że można utonąć w ich głębi. Jednak kilka lat temu była dziewczyną, która została zraniona. Jej przyjaciel, którego poznała przypadkiem, wyjechał bez pożegnania. Nie wie, co się z nim dzieje, ani co było powodem jego zniknięcia. Jednak teraźniejszość jej to umożliwi. Nagle powraca do jej życia. Będzie chodził do tej samej szkoły, a na dodatek również i klasy. Czy jego pojawienie się zmieni życie Madison? Czy odkryje, co kryło się za jego wyjazdem? Jak sobie z tym wszystkim poradzi?
Noah nie jest już tym dawnym miłym i uroczym chłopakiem. Wraz z powrotem przeszedł wielką zmianę. Stał się wycofany i zagubił swoją towarzyską stronę. Jednak może kryje się za tym historia, która wyjaśni nam to, dlaczego taki jest ? Jak przeszłość wpłynęła na jego przyszłość? Czy obecność Madison sprawi, że odnajdzie dawnego siebie?
Relacja między bohaterami od samego początku sprawia, że wyczuwalne są między nimi iskry pożądania, lecz żadne z nich nie chce się do tego przyznać. Udają, że ponowne spotkanie, nie robi na nich żadnego wrażenia, ale gdzieś w środku na pewno przeżywają tę sytuację. Kto z nas, widząc swojego przyjaciela po kilku latach, nie odczuwałby kompletnie nic? Czy będąc tak blisko kogoś, można być jednocześnie daleko?
"Obiecałem Ci gwiazdy" jest to książka, która opowiada nam o sile przyjaźni, rodzącej się pomiędzy dwójką obcych sobie osób. To nie będzie cukierkowa historia, to będzie słodko-gorzka opowieść o przyjaźni, która musi znieść wiele złego, aby ujrzeć światełko w tunelu.
Ta książka jest debiutem autorki, który od pierwszej strony sprawia, że nie sposób się od niego oderwać. Przenosi nas do świata, który z pozoru wydaje się idealny, ale kiedy zagłębimy się w jego wnętrze, dostrzeżemy, że naznaczony jest przez demony przeszłości i teraźniejszości, które na każdym kroku dają o sobie znać.
W tej książce został poruszony problem zaburzenia odżywiania. Jest to pierwsza książka, w której spotkałam się z takim tematem i zostały mi otwarte oczy na problem, z którym tak naprawdę mierzy się wiele osób. Brakuje takich książek i fakt, że autorka odważyła się o tym napisać, zasługuje na brawa. Czasem za słowami kryje się historia, która spotyka osoby z naszego otoczenia.
Autorka wykreowała bohaterów w sposób idealny. Przedstawiła ich jako typowych nastolatków. Żaden bohater nie był lepszy od drugiego. Tutaj wszyscy byli na tym samym poziomie, co bardzo mi się podobało. Madison i Noah nie mieli łatwego życia. Każde z nich musiało i musi mierzyć się z własnymi problemami. Są zranionymi duszami, które tłumią w sobie strach, obawę, lęk przed tym, co nieuniknione. Chodzi tutaj o wyjaśnienie sobie spraw, które w dalszym ciągu sprawiają, że są pomiędzy nimi niedomówienia, ale również tli się nadzieja, która jeszcze wierzy, że nie wszystko stracone. Czy przyszłość będzie malowała się w jasnych barwach? Jak ujawnione tajemnice wpłyną na ich życie?
Autorka ma bardzo lekki styl pisania, który sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością. W tej książce nie ma niepotrzebnych opisów, które sprawiają, że historia wydaje nam się nudna. Tutaj opisy są tylko pięknym dodatkiem, które ukazują nam uczucia i myśli bohaterów. Autorka postawiła na zastosowanie większej ilości dialogów, które sprawiają, że przez treść się płynie.
Ta książka jest skarbnicą niekończących się emocji. Biorąc ją do ręki, nie sądziłam, że w takim stopniu zawładnie ona moim ciałem i umysłem. Książka ta jest niczym huragan, która niesie ze sobą niszczycielską moc, w jednym momencie sprawi, że nie będziecie w stanie kontrolować własnych uczuć. Śmiech, radość, ból i gniew, będą się ze sobą mieszać, aby stworzyć zestaw wybuchowych emocji. Nie zabraknie momentów, które wycisną z was morze łez, ale również takich, dzięki którym nie będziecie mogli przestać się śmiać. Niejednokrotnie zostaniecie zaskoczeni.
Ta książka posiada jeszcze jeden ogromny plus. Mianowicie jest to scena zbliżenia głównych bohaterów. Jeszcze żadna autorka z taką delikatnością nie opisała momentu scalenia się bohaterów. W tej książce nie dostaniecie dawki erotyzmu i scen, które rozpalą was do czerwoności. Tutaj wszystko jest naturalne i piękne samo w sobie.
Jeśli chcecie przeczytać książkę, która jest połączeniem delikatności i przeszłości, z którą muszą zmierzyć się bohaterowie, to musicie sięgnąć po tę książkę.