Byłam zachwycona tą powieścią. Czyta się ją świetnie, głównie ze względu na barwne i diametralnie różne postawy trójki głównych bohaterów wobec wojny, ojczyzny, zagrożeń z zewnątrz i szans na karierę, ale i ze względu na ich życie uczuciowe i rodzinne. Ta powieść jest pełna zdrad i rozczarowań, miłości zapierającej dech, nadziei i całkowitego poddania się w życiu. Jest pełna zagadek aż do samego końca. Osią narracji jest tu postać negatywna Edgara, którego wybory życiowe i postawy oraz - co tu dużo mówić - knowania i szulerstwa, podłości małe i duże, przewijają się przez 2 plany czasowe powieści - ten z roku 1942/3 i ten z 1963/4/5. Jego machinacje i podłości wpływają na życie innych. Równie ważną postacią w powieści jest jego żona, której perypetie życiowe przewijają się przez całą książkę. Jest to kobieta szlachetna i pragnąca miłości, zrozumienia i akceptacji, czyli przeciwieństwo swojego podłego męża. Ich mocna interakcja, ale mocna w sensie negatywnym) trwa przez całą książkę i aż do końca zaskakuje.
Ważnym tłem dla postaci i ich życia jest Estonia i to, co ją spotkało. Akcja, jak już napisałam rozgrywa się w dwóch planach czasowych. Jeden z nich to II wojna światowa i dwie okupacje - sowiecka i niemiecka. Pokazano postawy jakie zajmują wobec obu okupantów postacie z książki i Estończycy, a jest to w powieści wspomniane. I tutaj ponownie kluczowa jest postawa negatywnego bohatera Edgara i pozytywnego jego kuzyna Rolanda. Po latach, pod koniec książki okaże się czy szlachetność wygrywa z podłością, manupulanctwem, karierowictwem i postawą trzymania z tymi, którzy mogą zapewnić profity osobiste.
Estonia to mały kraj, ale mam do niego sentyment. Po pierwsze kiedyś to były Inflanty, część Rzeczypospolitej, rubieże kraju, ale i dlatego, że spotkała go dola o wiele gorsza niż Polskę, bo stał się częścią ZSRR i Europejczycy, ale i my Polacy zapominamy, że przed zajęciem go przez Armię Czerwoną to nie był kraj sowiecki, natomiast był piękny i zamożny. Powieści o krajach bałtyckich zdaje się, że nie mamy wcale. Ta jest ciekawa i bogata treściowo.
Poza tym, powieść ta realizuje całkiem inny styl pisania powieści z wojną w tle, taki inny niż powieści polskie. Dlatego warto było się z nią zapoznać. Jest to naprawdę ciekawa powieść o historii i o ludziach. Nie jest to arcydzieło w sensie takim jak chociażby 'Doktor Żywago', ale emocje w niej zawarte i sposób napisania jest fascynujący i nie do zapomnienia.
Polecam.