Książkę tę dostałem od samego Profesora Jerzego Sadowskiego. Z autografem i jako dodatek do krótkiego wywiadu.
Przeczytałem ją jednym tchem. Potrzebna mi była do napisania własnej powieści. Sięgnąłem po nią jako pierwszą, ale nie jedyną. Na tyle zaciekawił mnie temat kardiochirurgii, że postanowiłem sięgnąć po kolejne pozycje. Rzecz jasna, nie zawiera ona wszystkiego, co chciałbym wiedzieć, ale nie po to została napisana. To — można powiedzieć — biografia Profesora Sadowskiego zawierająca szczegóły z przeszłości, ale także tajniki samego fachu. Zawiera również szczegóły dotyczące życia prywatnego. Jest zapisana w większości w formie dialogu, co sprawiało, że miałem wrażenie bliższego kontaktu z Profesorem.
Część informacji, które stąd wyniosłem, wykorzystałem w swojej powieści, w zmienionej formie, nieco inaczej ujęte.
Sądzę, że najważniejszą wartością tej książki jest to, że potrafi zainteresować. Bo co z tego, że ktoś opisze szczegółowo życie danej persony, jak będą to informacje suche, bez emocji. Tutaj nawet o hobby czytałem z nutą emocji.
Ale żeby nie było cukierkowo, to powiem, że tym, czego tu najbardziej brakuje, to COŚ, co sprawiłoby, że poczułbym w pełni, na czym polega praca kardiochirurga, bo owszem, zaciekawiła mnie, ale miałem wrażenie, że to opowieść o danym człowieku, a nie o członku "braci kardiochirurgicznej". Poza tym dialogi forma dialogów nie pomagała w tym poczuciu, bo z czego dowiemy się lepiej o pracy lekarza niż z akcji. A tu akcji praktycznie nie było. No i do minusów zaliczam niektóre dialogi, gdyż miałem wrażenie, że nie były prawdziwe, a zostały zapisane z myślą o przekazaniu konkretnych informacji.
Książka napisana jest dobrze, nie rzuciły mi się w oczy ani błędy, ani znaczące niedociągnięcia. Plus to zainteresowanie czytelnika tematem. Drugi to połączenie pracy i życia prywatnego, co przy ilości godzin spędzanych w pracy przez kardiochirurgów ma ogromne znaczenie. Minus to, jak wspomniałem, niektóre dialogi - sztuczne i stricte informacyjne.
Ale podsumowując, powiem, że naprawdę warto przeczytać, bo obok książek o takich tuzach jak Profesor Religa, Profesor Skalski to pozycja o kimś mniej znanym dla przeciętnego czytelnika, i napisana też została jakby "ciszej", co uważam za wielki plus.