Byle dalej od Wszeborowa recenzja

O poszukiwaniu własnego miejsca na świecie…

Autor: @ksiazkiagi ·2 minuty
9 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
Byle dalej od Wszeborowa to historia Kasi, farmaceutki, która od urodzenia mieszka w tytułowym miasteczku, w pobliżu tajemniczej polany Wszebory. Ta młoda kobieta ma dość małomiasteczkowego wścibstwa i tych wszystkich nieproszonych rad od sąsiadów, postanawia więc zmienić swoje życie. Ma do tego świetną okazję, bo niespodziewanie odziedzicza pokaźny majątek. Rusza więc swoim trabantem w trasę, byle dalej od Wszeborowa…

Od razu zaznaczę, że nie jest to książka dynamiczna, ba, właściwie niewiele się w niej dzieje. Skupia się całkowicie na Kasi, która szuka swojego miejsca na świecie – dosłownie i w przenośni. Autorka w tej opowieści z dużą delikatnością i wyczuciem śledzi perypetie swojej bohaterki i jej poszukiwania, pozwala jej odkrywać siebie samą, popełniać błędy, czasem działać bezmyślnie, a czasem zbyt pośpiesznie. A my razem z nią patrzymy na Kasię, jej pragnienia i lęki, a także małe i większe przygody na tej drodze do znalezienia domu i odkrycia, kim naprawdę jest.

Główna bohaterka tej powieści jest tak różna od typowych książkowych postaci, które postanawiają zmienić swoje życie. Przede wszystkim, jest niezależna, a jej działanie jest całkiem przemyślane – wyjazd z Wszeborowa przygotowała z najdrobniejszymi szczegółami, a i wie mniej więcej, dokąd zmierza. Nie jest to osoba, która pod wpływem impulsu porzuca wszystko, co znała do tej pory. Ma swoje marzenia i stara się je spełniać, ale też nie za wszelką cenę. Do tego jest odważna, nie ucieka od problemów, nie daje się lękom, wytrwale dąży do celu, a przy tym ma w sobie niezwykłe pokłady empatii i niesamowicie dobre serce, które pokazuje, kiedy pomaga wszystkim dookoła. Kasia to naprawdę ciekawa, pozytywna postać, i z zainteresowaniem śledziłam jej zmagania, kibicowałam jej w znalezieniu tego swojego miejsca.

W tej książce ważna jest też miłość do natury, którą widać zarówno w przemyśleniach głównej bohaterki, jak i w opisach miejsc, gdzie rozgrywa się akcja. Autorka swoimi słowami barwnie odmalowuje obrazy otoczenia – czy to wzburzonego, pełnego grozy morza, czy spokojnego lasu, w którym przez korony drzew przenikają promienie słońca, a ptaki odśpiewują swoje melodie. Dodatkowo, wzbogaca swoją historię opisami niezwykłych snów Kasi, w których pojawia się tajemnicza Wszebora, postać z legend.

Cała ta powieść jest taka spokojna, ciepła, może nie znajdziemy w niej narracyjnych i językowych fajerwerków, bo została napisana prosto, bezpretensjonalnie, ale dzięki temu skupiamy się bardziej na tym, o czym opowiada, a nie jak to zostało opowiedziane. Jak wspomniałam, nie jest to szybka, dynamiczna historia, raczej powolna, skupiona na człowieku, konkretnie na przeżyciach wewnętrznych głównej bohaterki i jej poszukiwaniach. Jeśli lubicie tego typu historie, to i Byle dalej od Wszeborowa Was zauroczy. Mnie się podobała, może nie była zachwycająca, ale jak dla mnie to taka dobra, solidna opowieść o odkrywaniu siebie i szukaniu miejsca w tym szerokim świecie…

Recenzja we współpracy z Wydawnictwem.
Pierwotnie pojawiła się na blogu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-28
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Byle dalej od Wszeborowa
Byle dalej od Wszeborowa
Joanna Tekieli
7.5/10

Czy Kasia znajdzie nad Bałtykiem to, czego szuka? Wyruszcie w tę niezwykłą trasę i przekonajcie się! Otoczona prastarą puszczą niewielka wioska Wszeborowo ma sporo uroku, a jednak dla Katarzyny, k...

Komentarze
Byle dalej od Wszeborowa
Byle dalej od Wszeborowa
Joanna Tekieli
7.5/10
Czy Kasia znajdzie nad Bałtykiem to, czego szuka? Wyruszcie w tę niezwykłą trasę i przekonajcie się! Otoczona prastarą puszczą niewielka wioska Wszeborowo ma sporo uroku, a jednak dla Katarzyny, k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ksiazkiagi

Córka z Werony
"Nie mam weny do romantycznych bzdur"

Tytułową córką z Werony jest Rosalina (zwana Rosie), najstarsze dziecię znanych kochanków – Romea i Julii. Dziewczyna ma już prawie dwadzieścia lat, a do tej pory nie wy...

Recenzja książki Córka z Werony
Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu
Trochę baśń, trochę fantastyka, a trochę… książka o wszystkim i o niczym

Przyznam szczerze, że nie znam Czarnoksiężnika z Krainy Oz (ani w wersji filmowej, ani tej książkowej), nie oglądałam też filmu Wicked, ani musicalu. Słyszałam jednak o ...

Recenzja książki Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu

Nowe recenzje

Toskański ślub
Miłość, tajemnice i Toskania.
@maciejek7:

„Toskański ślub” to samodzielny debiut autorki, który muszę przyznać, że mnie nieco zaskoczył. Przyciągnęła mnie do sie...

Recenzja książki Toskański ślub
1975. Cóż to był za rok!
Rewelacyjna
@violetowykwiat:

Czy są wśród moich obserwatorów osoby urodzone w 1975 roku? Jeśli tak, to chciałabym wam pokazać coś naprawdę wyjątkowe...

Recenzja książki 1975. Cóż to był za rok!
Next time, Rory
Recenzja
@zaczytaj_ch...:

Next time Rory” – książka o miłości, która uczy ale też rani. Miłość od najmłodszych lat – brzmi jak z bajki, lecz ...

Recenzja książki Next time, Rory
© 2007 - 2025 nakanapie.pl