O modlitwie. Listy do Malkolma recenzja

O modlitwie po prostu

Autor: @nataliarecenzuje ·2 minuty
2020-03-26
Skomentuj
1 Polubienie
Lewisa zna chyba każdy. Ja swoją czytelnicza przygodę z nim rozpoczęłam pod koniec szkoły podstawowej od cyklu Opowieści z Narnii. Kraina ta zachwyciła mnie i żyła w mojej wyobraźni bardzo długo, a Lewis stał się jednym z moich ulubionych pisarzy. Toteż gdy niedawno nadarzyła się okazja przeczytania jednego z jego ostatnich dzieł – O modlitwie – postanowiłam z niej skorzystać.

O modlitwie to króciutka, niespełna dwustustronicowa książeczka, wydana już po śmierci autora. Jest to powieść epistolarna. W dwudziestu dwóch listach pisanych do fikcyjnego przyjaciela – Malkolma Lewis dzieli się z czytelnikiem swoimi refleksjami i doświadczeniami dotyczącymi modlitwy.

Byłam tej książki bardzo ciekawa. Nie tylko dlatego, że interesująca wydała mi się jej tematyka. Także dlatego, że chciałam poznać stanowisko Lewisa wobec modlitwy. Ciekawa byłam, czym ona jest i jakie ma znaczenie dla człowieka, który wiarę przyjął bardzo późno, bo już będąc dorosłym człowiekiem. Czy w tym względzie moje oczekiwania zostały zaspokojone? Zdecydowanie tak.

Pisarz w swoich listach przepięknie, za pomocą prostego i zarazem bardzo sugestywnego obrazowania, które śmiało można uznać za jedną z charakterystycznych cech jego stylu, ukazuje i wyjaśnia swoje poglądy dotyczące modlitwy przede wszystkim, ale także wiary. Nie ogranicza się jednak do wypowiadania swojego zdania. Poza przywołaniem licznych, obrazowych przykładów ilustrujących jego tezy, Lewis dzieli się z nami również własnym doświadczeniem wiary. Radzi jak przyjaciel. Listy do Malkolma to bowiem tak naprawdę listy do każdego z nas. Pokazuje, że modlitwa jest czymś więcej niż li tylko klepaniem wyuczonych formułek. Dzieląc się z nami swoim doświadczeniem modlitwy, która jest dla niego rozmową Boga i człowieka, nie daje gotowych recept, ale mobilizuje do odkrywania głębi i piękna modlitwy.

Dzięki swojej formie książka nie ma charakteru mentorskiego. I bardzo dobrze. Lewis po przyjacielsku w każdym ze swoich listów zachęca nas, byśmy krok po kroku odpowiadali sobie sami na pytania o własną wiarę i modlitwę. Zostajemy niejako zmuszeni do podjęcia autorefleksji, zatrzymania się na chwilę i przemyślenia kilku kwestii. Ale ten Lewisowski przymus jest bardzo wysublimowany i taktowny. To zachęta, której nie można zignorować bez wyrzutów sumienia.

Mimo niewielkiej objętości książki, nie jest to zdecydowanie lektura na jeden wieczór. Aby dobrze ją zrozumieć, trzeba czytać powoli, smakując każde zdanie i uważnie analizując treść. Nie jest to łatwe. Nie tylko ze względu na tematykę, która już sama w sobie jest dosyć wymagająca, ale także z uwagi na fakt, iż Lewis posługuje się momentami bardzo hermetycznym językiem. Niestety wpływa to w dużej mierze na odbiór Listów… i sprawia, że czyta się je troszeczkę wolniej. Zrozumienie ich i wyłuskanie z nich czegoś dla siebie będzie możliwie tylko wtedy, gdy czytać będziemy powoli i w skupieniu.

O modlitwie to świetne studium modlitwy i świadectwo wiary, ale nie tylko. To także mnóstwo pięknych cytatów. Pozycję tę mogę polecić każdemu, kogo choć trochę interesują kwestie związane z wiarą. Wyznanie, moim zdaniem, jest tu bez znaczenia. Książka bowiem napisana została tak, że każdy, jeśli tylko zechce, odnajdzie w niej coś dla siebie.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
O modlitwie. Listy do Malkolma
O modlitwie. Listy do Malkolma
C.S. Lewis
8.5/10

O modlitwie. Listy do Malkolma to ostatnia ukończona przez Lewisa książka, wydana drukiem już po jego śmierci. Pomyślana jako zbiór osobistej korespondencji z przyjacielem, napisana została z myślą o ...

Komentarze
O modlitwie. Listy do Malkolma
O modlitwie. Listy do Malkolma
C.S. Lewis
8.5/10
O modlitwie. Listy do Malkolma to ostatnia ukończona przez Lewisa książka, wydana drukiem już po jego śmierci. Pomyślana jako zbiór osobistej korespondencji z przyjacielem, napisana została z myślą o ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nigdy nie zachwyciły mnie „Opowieści z Narnii. Czytałam tę serię już jako nastolatka i kompletnie do mnie nie przemówiły. To smutne, bo może oznaczać to, że nie było już we mnie dziecka. Z tym większy...

@Evocatora @Evocatora

W czasach, kiedy dla wielu bycie chrześcijaninem oznacza konieczność odwiedzenia kościoła dwa razy w roku i jest raczej powodem do wstydu niż dumy, wciąż zbyt rzadko zadajemy sobie pytanie: "Czym dla ...

@giffin @giffin

Pozostałe recenzje @nataliarecenzuje

Między aktami
Między słowami

Z twórczością Virginii Woolf zetknęłam się po raz pierwszy kilka lat temu, na studiach. Brałam wówczas udział w warsztatach translatorskich organizowanych w ramach Gdańs...

Recenzja książki Między aktami
Wyścigi
Zagubione w żargonie

Moje pierwsze spotkanie z prozą Joanny Chmielewskiej, przez niektórych zwanej górnolotnie Królową Polskiego Kryminału odbyło się jeszcze w czasach szkolnych. Nie wypadło...

Recenzja książki Wyścigi

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl