Stowarzyszenie Umarłych Poetów recenzja

O Kapitanie! mój Kapitanie!

Autor: @m_mikos ·2 minuty
2019-06-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
                     
 



  Kto z was nie oglądał klasyka "Stowarzyszenie umarłych poetów" z niesamowitą rolą Robina Williamsa jako ekscentrycznego nauczyciela literatury angielskiej w szkole pełnej zakazów i nakazów?

   Chyba każdy z nas widział ten film przynajmniej raz w życiu i za każdym razem chciał być na miejscu uczniów Johna Keating'a i powiedzieć na głos: O Kapitanie! mój Kapitanie!
Jeśli nie oglądaliście tego filmu, musicie jak najszybciej nadrobić zaległości.

Książka jest powieścią inspirowaną tym właśnie filmem. Dla osób, które widziały film, książka jest swoistym przypomnieniem całej historii, którą można się rozkoszować w nieskończoność.

     "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" to opowieść o grupie młodzieńców, uczniów elitarnej i szanowanej szkoły, w której więcej jest zakazów i nakazów, niż wolności.
     Ich uporządkowany dotychczas świat zostaje zachwiany przybyciem nowego nauczyciela literatury angielskiej. Wspomniany wcześniej John Keating za nic ma szkolne zasady ograniczające możliwość rozwoju i odnalezienia własnego głosu. Za sprawą słów budzi w nich chęć bycia unikalną jednostką, walki o własne marzenia i pragnienia, chęć zdobywania nieosiągalnego. Staje się dla nich nauczycielem życia, nie tylko literatury. I przyjacielem.
     Wszystko, co dobre, kiedyś musi się skończyć i tak na drodze nauczyciela i młodzieńców pojawia się problem, którego żadna ze stron nie jest w stanie rozwiązać...

   Powieść jest przykładem, że warto iść pod prąd, walczyć o siebie, własne przekonania, marzenia. To opowieść o tym, by żyć chwilą, zamiast czekać na marny koniec.
    Warto zwrócić uwagę na zmiany zachodzące w bohaterach, w ich toku myślenia i pragnieniach. Na walkę nie tylko w świecie rzeczywistym, ale przede wszystkim na walkę wewnętrzną bohaterów. Na fakt, że literatura może zmienić życie, a fragmenty czy cytaty mogą stać się nieśmiertelne.

   "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" nie jest pozycją obszerną, ale z całą pewnością bardzo wartościową. Czytając, ma się wrażenie bycia jednym z bohaterów tej mistrzowskiej historii o poszukiwaniu siebie i własnego zdania.
    Wiem, że dla niektórych powieść ta może wydać się słaba w porównaniu do filmu, ale moim zdaniem nie powinno się porównywać tych dwóch światów. To, co aktorzy zrobili na ekranie z tą historią jest epickie, nie do porównania z niczym innym. Wersja książkowa ma wszystko to, co mieć powinna - dobrze poprowadzoną akcję, emocje, wpływ na wyobraźnię czytelnika.
      Polecam powieść nie tylko miłośnikom filmowej wersji tej historii, ale przede wszystkim tym, którzy jeszcze nie znają Johna Keating'a i jego podopiecznych.


                

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stowarzyszenie Umarłych Poetów
13 wydań
Stowarzyszenie Umarłych Poetów
Nancy H. Kleinbaum
8.2/10
Seria: Salamandra

Rozpoczyna się rok szkolny w Akademii Weltona, elitarnej szkole średniej o wielkich osiągnięciach i...nader surowej dyscyplinie. W miejsce odchodzacego na emeryturę nauczyciela języka angielskiego, p...

Komentarze
Stowarzyszenie Umarłych Poetów
13 wydań
Stowarzyszenie Umarłych Poetów
Nancy H. Kleinbaum
8.2/10
Seria: Salamandra
Rozpoczyna się rok szkolny w Akademii Weltona, elitarnej szkole średniej o wielkich osiągnięciach i...nader surowej dyscyplinie. W miejsce odchodzacego na emeryturę nauczyciela języka angielskiego, p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka która przez niektórych poznana była na etapie szkoły podstawowej, analiza systemu edukacji to tylko tło do wielu ważniejszych wątków dotyczących ludzkiej psychiki i kondycji moralnej. Napisan...

@arcadio @arcadio

Stowarzyszenie umarłych poetów to książka autorstwa Nancy Horowitz Kleinbaum, która powstała na podstawie scenariusza Toma Schulmanna do filmu pod tym samym tytułem. Amerykańska pisarka ukazała losy ...

I.
@i.kranc

Pozostałe recenzje @m_mikos

Nie ma co
Kiedy mrok ogarnia wszystko...

Teheran, miasto pogrążone w chaosie, strachu i rozpaczy po trzęsieniu ziemi. Miasto pełne tajemnic, sprzeczności, problemów społecznych i politycznych. I pośród tego ws...

Recenzja książki Nie ma co
Krzywym pługiem
Poruszająca historia o niesprawiedliwości i walce o każdy dzień

"Krzywym pługiem" - poruszająca historia, która oddaje głos tym, którzy często tego głosu są pozbawieni. Są miejsca w Brazylii, gdzie życie toczy się własnym rytmem. ...

Recenzja książki Krzywym pługiem

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl