M jak magia recenzja

O jak opowiadania

Autor: @tamashiyui ·2 minuty
2012-09-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Jeśli opowiadanie nas poruszy, to pozostaje z nami, ukryte w zakamarkach naszego umysłu, które my sami rzadko odwiedzamy."

Sięgając po kolejną książkę Neila Gaimana nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Chociaż przeczytałam już parę jego prac, to nadal jest on dla mnie zagadką i przy każdej kolejnej lekturze wciąż mnie zaskakuje.

Tym razem wybór padł na zbiór opowiadań M jak magia. Od razu przyznam, że nie jestem fanką tego typu zbiorów, gdyż najzwyczajniej za szybko się one kończą. Dla mnie historia musi mieć co najmniej sto stron, a nie pięć czy dwadzieścia. Wciągnę się, a tu nagle bach, the end! Poza tym wiele razy przejechałam się na tym, że czytając opowiadania danych autorów nie mogłam uwierzyć, że napisali oni książki, które mi się podobały, bo ich opowiadania były delikatnie mówiąc dnem. Dlatego też zbiorów opowiadań unikam jak ognia.

Na szczęście tego problemu nie miałam z Neilem Gaimanem. No może tylko ten, że chciałam dalszy ciąg. W tym zbiorze znajduje się jedenaście opowieści, w tym jedno z nich jest zapowiedzą jego kolejnej książki, czyli "Księgi Cmentarnej". Wszystkie z nich utrzymane są w klimacie fantasy, ale przemieszana jest z różnymi rodzajami literatury. Na przykład w opowiadaniu, które otwiera tomik mamy połączenie bajki, fantasy i powieści detektywistycznej.

Chociaż wszystkie opowiadania podobały mi się, to dwa szczególnie zapadły mi w pamięć. Jednym z nich jest "Sprawa dwudziestu czterech kosów", czyli te o którym wspominałam wyżej oraz "Październik w fotelu". Oba mają w sobie coś takiego, że ciężko się było mi od nich oderwać i przeczytałam je więcej niż raz.

Najlepszej w tych opowiadaniach jest to, że od początku do końca są napisane tak jak powinny być, czyli wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Wszystko się ze sobą scala i nie ma żadnych niedomówień, a nie tak jak u niektórych autorów, gdzie nagle coś pojawia się jak Filip z konopi i później nie wiadomo jak to zakończyć.

Z ręką na sercu mogę polecić ten zbiór opowiadań, a w tej dziedzinie ciężko mnie zaspokoić. Może jedynie taka uwaga, że bardziej ją polecam osobą dorosłym niż dzieciom, aby nie demoralizować za wcześnie dzieci.

"Opowiadania to niewielkie okienka do innych światów, innych umysłów i snów. To podróże, które pozwalają odwiedzić drugi koniec wszechświatów i zdążyć wrócić na kolację."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-09-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
M jak magia
3 wydania
M jak magia
Neil Gaiman
7.1/10

W zebranych tu opowiadaniach spotkacie twardego detektywa ze świata dziecięcych bajek i grupę ludzi, którzy lubią jadać najróżniejsze rzeczy, znajdziecie też wiersz o tym, jak się zachować, gdy trafic...

Komentarze
M jak magia
3 wydania
M jak magia
Neil Gaiman
7.1/10
W zebranych tu opowiadaniach spotkacie twardego detektywa ze świata dziecięcych bajek i grupę ludzi, którzy lubią jadać najróżniejsze rzeczy, znajdziecie też wiersz o tym, jak się zachować, gdy trafic...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @tamashiyui

Ten jeden dzień
Ten jeden dzień

Z twórczością Gayle Forman miałam już styczność poprzez Zostań, jeśli kochasz oraz Wróć, jeśli pamiętasz. Niesamowicie się ucieszyłam na wieść, że w Polsce zostanie wydan...

Recenzja książki Ten jeden dzień
Toxic
Toxic - Rachel Van Dyken

Po tym jak Utrata niesamowicie mi się podobała, musiałam nieco ochłonąć i dopiero po kilku dniach zabrałam się za czytanie Toxic, czyli drugiej części z serii Zatraceni. ...

Recenzja książki Toxic

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl