Suka doskonała recenzja

25-letnia Polka, ukrywająca się pod pseudonimem Jed Vitz, rozpoczyna nowe życie w USA. Ma zamiar zrobić karierę i zdobyć wielkie pieniądze – niekoniecznie w legalny sposób. Kieruje się intuicją, więc bez zastanowienia wykorzystuje propozycję, jaką podsuwa jej los. Przyjmuje rolę ekskluzywnej prostytutki i spełnia fantazje bogatych i wpływowych kobiet. Pewność siebie, instynkt łowcy oraz talent do manipulacji szybko windują ją na sam szczyt. Pewna swojej niezwykłej mocy zatraca się w świecie fantazji. Amerykański sen trwa do chwili, gdy pewien incydent wyzwala w Jed traumę z dzieciństwa, za którą wkrótce ktoś zapłaci życiem.
.
Za egzemplarz dziękuje @wydawnictwo_novaeres oraz @jolantadymowicz oraz za możliwość jej przeczytania. Z autorką mam styczność pierwszy raz, ale ja lubię pierwsze razy 😂. Jestem otwarta na wszelakie nowości, bo każdy zasługuje na szansę. Po przeczytaniu opisu pomyślałam, czemu nie? Okładka jak okładka, w tym przypadku jest bo jest, gdybym zauważyła książkę gdzieś w księgarni, to chyba w ogóle nie zwróciłabym na nią uwagi. Prawdą jest to, że oczekiwałam od tej książki chyba gamę aktów seksualnych, zero tabu i takie rzeczy. To co dostałam trochę mnie rozczarowało, ponieważ znajdziemy tu przemyślenia głównej bohaterki, w sumie nie głupiej, bo na swój sposób jest inteligentną kobietą. Coś poszło jednak nie tak, bo sam zamysł jest naprawdę fajny, lecz nie ma tu żadnego napięcia, emocji nic, null, nada. Czytając i przewracając te kartki łudziłam się, że coś się rozkręci lecz niestety nic się nie rozwija a wszystko jest takie jakie było. Czyli nudne. A nawet jeśli pokazywało się minimalne światełko w tunelu, że będzie ciekawie, wątek został urywany ni z gruchy ni z pietruchy. Niektóre sytuacje były opisywane kilkakrotnie aż do znudzenia, co strasznie mnie irytowało. Z plusów mogę powiedzieć to, że jak na taką odważną książkę język był prosty, bez żadnych rażących i powtarzających się słów. A nie przepraszam was bardzo, było coś co mi się podobało. Pojawienie się miłości Jed. I byłoby fajnie gdyby trwało to dłużej niż paręnaście stron, było bardziej rozwinięte. No ale skończyło się tak szybko jak się zaczęło. Ogólnie wytrwałam do końca, lecz się wynudziłam. Czy polecam? Sami musicie się przekonać, na pewno znajdą się osoby, którym się spodoba.