Ta książka, to nie tylko powieść z wątkiem kryminalnym. Autorka, jako długoletnia mieszkanka Szwecji pokazuje czytelnikowi, jakie zmiany zaszły w tym kraju, i jakie wciąż zachodzą. Przez wielu Szwecja kojarzona z dobrym, godnym i bezpiecznym życiem teraz pokazuje swoje nowe oblicze. Stosunek do imigrantów, a w szczególności uchodźców przekłada się na dobrze prosperujące biznesy pod płaszczykiem dobroczynności.
Szwecja ukazana jest nie tylko jako jedno z najbardziej wielokulturowych państw w Europie, ale również jako kraj, w którym rosną podziały i segregacja. Zmiany galopują w zastraszającym tempie i dawny raj już tym rajem być przestaje.
Taka sytuacja dotyczy wielu krajów, a zmiany te wpływają na bieżącą sytuację polityczno-społeczną, co daje dodatkowe możliwości dla autorów na rozwój fabuły, na tle której toczy się główny wątek książki. Autorka wnikliwie i interesująco przedstawia ten aspekt, jak i inne problemy, z którymi boryka się Szwecja.
"... za dobrem też może chować się zło".
A w tym wszystkim odniesienia do historii i wątki znane nielicznym.
Z dużym zainteresowaniem czytałam o tym, jak traktowane były Niemki przez Amerykańskich żołnierzy po zakończeniu II wojny światowej.
"Szacuje się, że Amerykanie zgwałcili po wojnie jakieś sto dziewięćdziesiąt tysięcy kobiet (...) zdarzały się przypadki niewolnictwa seksualnego, kobiety wywożono do lasów, porywano..."
Wiele z nich uciekło z kraju do Szwecji, gdzie pracowały jako pomoc domowa.
Greta, Niemka - mając trzynaście lat była "niewidzącym, ale słyszącym" świadkiem gwałtów na swojej matce i siostrach. Siedziała ukryta w szafie. To wtedy postanowiła, że wyjedzie do Szwecji. W wieku osiemdziesięciu czterech lat zostaje brutalnie zamordowana.
Ewa, Polka - ucieka do Szwecji mężem sadystą, znanym politykiem. Z bliznami na twarzy i duszy trafia do rodziny Grety, jako jej towarzyszka, opiekunka, asystentka.
Między kobietami nawiązuje się porozumienie i przyjaźń. Dla Grety Ewa jest jak druga córka, jak powiernik, przed którym zdradza się ze swoimi planami związanymi z książką, którą chce napisać. Na razie są to grube notatniki, w których skrzętnie zebrane zostały fakty historyczne z różnych źródeł.
W dniu kiedy Ewa ma wychodne Greta znika. Jej córka Rebeka zgłasza zaginięcie. Ciało Grety zostaje odnalezione na tylnym siedzeniu samochodu przed supermarketem. Rana głowy, usta wypełnione zmiętymi stronami gazet, liczne rany kłute. Do śledztwa dołączają Jens i Bjorn, policjanci, którzy przyjęli zgłoszenie o zaginięciu.
Kto zabił Gretę? Czy mordercą jest zięć, który jej nienawidził i chciał dorwać się do jej pieniędzy? A może młodzi uchodźcy z pobliskiego ośrodka, którzy byli przyjmowani na obiadach? A może tylko jeden z nich? Rashid, który tym gościem był częściej, bo Greta uczyła go języka. A może morderca, to jeszcze inna historia, o której tu przeczytacie?
Powieść obfituje w wiele postaci, których życie doświadczyło i jestem ciekawa, jak potoczą się ich dalsze losy.
Polecam!!!