Książek fantastycznych jest wiele, niestety nie wszystkie są jakościowo równe. W dzisiejszych czasach trudno o idealną powieść, która nie powielałby starych schematów poprzednich książek. Zdarzają się owszem wyjątki, ale do tych perełek potrzeba cierpliwości w ich szukaniu. Do lepszej i ciekawszej strony zaliczyłabym jednak śmiało nowość ostatniego miesiąca – tytuł „Wróżbiarze” autorstwa Libby Bray. Od dawna nie miałam szansy przeczytać równie świetnej książki, w której znalazłam i dobrze rozwinięty wątek fantastyczny i świetnie poprowadzone wątki poboczne, które łączą wszystko w spójną całość. Nie lada gratka nie tylko dla fanów fantasy…
Nowy Jork, lata dwudzieste. Eve O’Neill to nastolatka, która wykorzystuje swój wiek i urodę, aby się bawić i zabłysnąć w świecie tancerek rewiowych i jazzu. Kiedy dziewczyna znów wywołuje skandal, rodzice wysyłają ją z rodzinnego Ohio do Nowego Jorku, gdzie wuj nastolatki prowadzi muzeum staroci. To nie staje na przeszkodzie jej imprezowego stylu życia, wręcz przeciwnie. Ale miasto skrywa wiele mrocznych tajemnic, gdzie zostają popełnione morderstwa w okrutny sposób. Nowojorska policja nie jest w stanie odkryć, kto stoi za tak nienawistnym czynem. Evie staje na drodze podejrzanego, dzięki swojej niezwykłej mocy, jaką skrywa, może dopaść go, o ile on pierwszy nie dopadnie właśnie jej…
Połączenie świata fantastycznego z realem lat dwudziestych ubiegłego wieku od początku mocno mnie intrygowało. Wcześniej czytywałam podobne historie, jednak takiej – w żadnym razie. Dlatego tak mocno zainteresowała mnie fabuła tej książki. „Wróżbiarze”, jak się okazało, byli trafnym wyborem i mogę śmiało stwierdzić, że jest jedną z lepszych książek, jakie udało mi się przeczytać w tym roku. Nie mówię tego wcale przesadnie, powieść ta intryguje, wciąga i przede wszystkim jest bardzo oryginalna. A dodatkowo – idzie własnym rytmem i nie powiela schematów. Ale po kolei. W tej książce można znaleźć wiele ciekawych pomysłów, które dają obraz bardzo wyrazisty, aby poznać dokładnie świat przedstawiony nie trzeba nie wiadomo jak się wczytywać. Opisy, choć nie są skomplikowane i długie, dają uczucie sytości wiedzą. Razem z ciekawymi dialogami tworzą mega wciągający tekst, który pochłania się w zawrotnym tempie. Poza tym, choć fabuła jest całkowitym wymysłem autorki, Nowy Jork wygląda fantastycznie i ma się wrażenie, jakbyśmy czytali wspomnienia osoby, żyjącej w dwudziestych latach. Obraz ten jest świetną rozrywką.
Dodatkowym atutem książki jest jej główna bohaterka – Evie O’Neill. Jest to przezabawna, mega barwna postać, której nie da się nie lubić. Osobiście zwykłam ją nazwać Evie ‘cięta riposta’, ponieważ jej odpowiedzi nie dość, że bawiły, to dodatkowo dopiekały jej rozmówcom. Takie sytuacje, gdy Evie przekomarzała się z innymi, dodają uroku fabule, tekst jest bardziej ‘luźny’ i przychylny czytelnikowi. A także dodaje intensywnej nuty całej książce, przez co jest jeszcze bardziej cenna i warta zachodu.
Nieco obawiałam się, że w świetle realności świat fantastyczny „Wróżbiarzy” zostanie przyćmiony, jednak na szczęście na obawach się skończyło. Intrygująca zagadka, jaką serwuje autorka czytelnikom, oprawiona jest w aurę tajemniczości i magii, przez co nabiera sensu i kolorystyki. Milej się czyta coś, co jest fantastyczne, ale nie od razu dostaje się odpowiedzi na tacy. Ale szczerze muszę przyznać, że trochę pojawia się przewidywalności, kiedy bohaterzy dochodzą do sedna sprawy, ja, jako czytelnik, już przeczuwałam, co będzie dalej. To może nieco psuć efekt świetności, jednak w żadnym wypadku nie przeszkadza w czytaniu. Na szczęście…
„Wróżbiarze”, śmiało można rzec, to jedna z lepszych książek fantastycznych tego roku. Przejawia wiele wątków, wiele pomysłów, które autorka wykreowała w bardzo ciekawy sposób. Stworzenie dobrej książki fantasy nie jest w dzisiejszych czasach banałem, dlatego warto zwrócić uwagę na umiejętności pani Bray. Świetne postacie, ciekawa zagadka, mocno wciągająca fabuła oraz oryginalne wykonanie dają mocno fantastyczny efekt dobrze skonstruowanej powieści. Serdecznie polecam wszystkim fanom fantastyki i czytelnikom, złaknionym mnóstwa wrażeń. Powieść ta zapewnia wiele ciekawie spędzonych godzin na lekturze, które wcale a wcale nie będą stracone. Gorąco polecam!