Cinder recenzja

Nowoczesna historia Kopciuszka

Autor: ·3 minuty
2013-12-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Marissa Meyer jest amerykańska pisarką. Mieszka w Tacomie, gdzie również się urodziła. Baśnie uwielbia od dzieciństwa. "Cinder" to jej debiutancka powieść, zarazem pierwsza część "Sagi księżycowej", która będzie składać się z czterech części. Długo się zastanawiałam czy kupić tę książkę. Wysokie oceny czytelników nie do końca mnie przekonywały. Jednak gdy zobaczyłam, że jest dostępna po przecenie, postanowiłam zaryzykować. Co do okładki, to nie wydaje mi się zachwycająca. Jest prosta, czarna, ale ta lalka i suknia psują jej urok.

"Gdyby ona jakimś cudem przeżyła, czy mógłbyś mi obiecać, że na balu poprosisz ją do tańca?"*

Cinder jest cyborgiem zamieszkującym Nowy Pekin - cesarstwo. Cyborg to były człowiek, który po wypadku zostaje wyleczony poprzez zamienienie go w pół robota, w pół człowieka. Dziewczyna pracuje jako mechanik androidów dopóki pewnego dnia przychodzi do niej książę Kai. Od tego dnia jej życie wywraca się do góry nogami. Jej przybrana siostra zachorowała na zarazę, a Cinder zostaje wysłana przez swoją macochę jako "ochotniczka" to badań nad lekarstwem na zarazę. Okazuje się jednak, że dziewczyna jest na nią odporna. Jej nadzieja wzrasta, ponieważ nastolatka sądzi, że może uratować swoją siostrę. Tymczasem cesarz umiera. Na Ziemię przylatuje królowa Levana z królestwa Luna, które znajduje się na księżycu. Jak inni mieszkańcy tej "planety" potrafi manipulować istotami żywymi. Czy uda się jej zmusić nowego cesarza Kai'ego do ślubu? Czy może Cinder zdobędzie jego serce? A co z zarazą, która dziesiątkuje tysiące ludzi na całej Ziemi?

"Czy istoty twojego pokroju wiedzą, czym jest miłość? Czy ty w ogóle coś odczuwasz, czy to jedynie kwestia...oprogramowania?"**


Nie miałam pojęcia czego oczekiwać od tej książki. Zacznę od tego, że pomysł na powieść mi się podoba. Nie zaliczyłabym jednak jej do gatunku fantasy, a science-fiction. W końcu są w niej cyborgi, androidy i życie na księżycu. Mimo to na początku trochę ciężko połapać się o co chodzi. Autorka mogłaby chociaż trochę przybliżyć nam historię. To byłoby łatwiejsze niż ciągłe zastanawianie się.
Świat utworzony przez panią Meyer nie przypadł mi go gustu. Nie chciałabym żyć w takim świecie, gdzie panuje zaraza dziesiątkująca ludzi, każdy uważa się za lepszego a inni ludzie są pomiatani i istnieje zagrożenie wojny z Lunarami pochodzącymi z księżyca. Oczywiście, życie na naszej Ziemi nie jest idealne, ale o wiele lepsze.
Styl autorki nie kuł mnie w oczy. Szybko i przyjemnie czytało się tę książkę. Zaledwie kilka godzin i miałam już ją za sobą. Można jednak rozpoznać, że jest to początkująca pisarka. Naprawdę istnieje ogromna, zauważalna różnica pomiędzy nowymi pisarzami a takimi, którzy dzielną się z nami swoimi powieściami od kilkunastu lat. Nie uważam bym pisała idealnie jakiekolwiek wypracowania, ale myślę, że pani Meyer mogłaby popracować nad opisywaniem uczuć.
Co do postaci, to żadna nie zwróciła mojej uwagi. Nikt nie przypadł mi do gustu, nawet główna bohaterka. Postacie mogłyby być trochę wyrazistsze.
Muszę również zwrócić uwagę na podobieństwo historii Cinder do Kopciuszka. Dziewczyna tak jak Kopciuszek miała macochę, dwie siostry i musiała wykonywać brudną robotę. Jeden moment szczególnie zwrócił moją uwagę. Podobieństwo było uderzające. Siostry przymierzają suknie, w których mają wybrać się na bal do księcia, ale Cinder/Kopciuszek na ten bal się nie wybierze, ponieważ macocha już się o to postara. To podobieństwo jest fajne, ale zarazem irytujące.

"- No cóż, w tym mieście mieszka dwieście tysięcy samotnych dziewczyn, które stanęłyby na głowie, by dostąpić tego zaszczytu. (...)
- Dwieście tysięcy samotnych dziewczyn - powtórzył. - Dlaczego nie ty?"***

Podsumowując, "Cinder" to oryginalna powieść, jednak zabrakło mi czegoś, co sprawiłoby, że nie mogłabym oderwać się od tej książki. Fajna, lekka i przyjemna na zimowe wieczory.

*cytat z książki, strona: 259.
**cytat z książki, strona: 76.
***cytat z książki, strona: 256.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cinder
7 wydań
Cinder
Marissa Meyer
8.7/10
Cykl: Saga Księżycowa [Marissa Meyer], tom 1

Ludzie i androidy wypełniają hałaśliwe ulice Nowego Pekinu. Śmiertelna plaga pustoszy populację. Z przestrzeni obserwują ich bezlitośni księżycowi ludzie, czekając by wykonać ruch. Nikt nie wie, że Zi...

Komentarze
Cinder
7 wydań
Cinder
Marissa Meyer
8.7/10
Cykl: Saga Księżycowa [Marissa Meyer], tom 1
Ludzie i androidy wypełniają hałaśliwe ulice Nowego Pekinu. Śmiertelna plaga pustoszy populację. Z przestrzeni obserwują ich bezlitośni księżycowi ludzie, czekając by wykonać ruch. Nikt nie wie, że Zi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Q: Jesteście gotowi na reteling Kopciuszka w zupełnie innej odsłonie? „Zgodnie z przepisami sama Cinder należała do Adri. Nie miała żadnych praw, żadnej własności. Była tylko cyborgiem”. Cinder nie...

AN
@anitka170

Znacie autorkę Marissę Meyer? Nadszedł czas sięgnąć po kolejną książkę, która czekała latami na przeczytanie, a zostałam skuszona nowym, pięknym wydaniem tej książki, które z przyjemnością zami...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl