„ZABIĆ SARAI. W TOWARZYSTWIE ZABÓJCÓW. TOM I” - J. A. Redmerski
O twórczości pisarskiej J. A. Redmerski dowiedziałam się z bardzo dobrych opinii innych czytelników, którzy w samych superlatywach ją zachwalali. Jednak nie miałam okazji jej poznać. Aż do niedawna, gdy w zapowiedziach wydawnictwa NieZwykłego, pojawiła się zapowiedź piątego tomu serii, którego sam tytuł bardzo zachęca do lektury. Kolejna odsłona serii W Towarzystwie Zabójców to : „Czarny Wilk”. Okładka i opis stały się iskrą zapalną dla uzależnienia czytelniczego, by zapoznać się czym prędzej z poprzednimi tomami. Tak tez się stało. Gdy tylko w moje ręce wpadł pierwszy tom serii, „Zabić Sarai. W Towarzystwie Zabójców” , niemal od razu zabrałam się za lekturę. A to wszystko za sprawą intrygującego opisu fabuły , który strasznie pobudzał moja wyobraźnię o czym będzie ta książka i oczywiście cała seria. Powieść wciągnęła mnie w swój niebezpieczny, mroczny i fascynujący świat bez reszty. Po prostu nie mogłam się oderwać od lektury. Książka jest warta przeczytania i każdej złotówki. Bardzo wciągająca lektura z niesamowitą historia w tle. Książka jest napisana przemyślanie oraz dopracowana w każdym calu. Świetnie wykreowani bohaterowie, wartka akcja powieści z dreszczykiem adrenaliny i wiele innych szczegółów. Dawno nie czytałam tak dobrej książki, która jest początkiem genialnej serii.
Tytułową bohaterką jest Sarai. Dziewczyna w wieku 14 lat wraz z matką zostały wywiezione do Meksyku. Schronienie znalazły u bardzo niebezpiecznego mężczyzny, barona narkotykowego. Dla niego Sarai była tylko zabawką seksualną, choć w rzeczywistości mężczyzna zapewniał iż ją kocha. Ona jednak nie żywiła do niego żadnym uczuciem. Brzydziła się go. Jej jedynym marzeniem odkąd trafiła do domu Javiera w Meksyku , o którym nie przestawała myśleć, była ucieczka. Wyrwanie się z rąk barona. Marzyła o lepszym życiu. Chciała być wolna. Pragnęła odciąć się od brutalnej przeszłości w której żyła. To marzenie było jej siłą i nadzieją w piekle w którym przyszło jej żyć. Lecz musiała minąć aż dekada, by jej największe marzenie się spełniło. Szansa na ucieczkę jest na wyciągnięcie ręki.Pewnego dnia w domu barona narkotykowego zjawia się tajemniczy Amerykanin o imieniu Victor, który jak się okazuje jest płatnym zabójcą. W końcu los uśmiechnął się do naszej Sarai, będzie mogła wyrwać się raz na zawsze z Meksyku. Tajemniczy Victor jest jej przepustką do lepszego świata. Dla naszej bohaterki jest to szansa raz na milion i nie może jej zmarnować. Dziewczyna nie ma jednak pojęcia, że Victor to niezwykle niebezpieczny mężczyzna, może nie na tyle niebezpieczny jak Javier. Ale jest niebezpieczny. Dziewczyna nie baczy na konsekwencje swojej ucieczki, ona pragnie być wolna za wszelką cenę. Gdy dziewczyna o tym się dowiedziała, jej pierwszą mysią było to, że : WPADŁA Z DESZCZU POD RYNNĘ!!! - Lecz Victor mógł ja zabić przy pierwszej lepszej okazji, gdy dowiedział się o jej istnieniu. Jednak tego nie zrobił. Gdy zamierzał ją zostawić w Tucson, również tego nie zrobił. Tym samym łamał wszystkie swoje żelazne zasady, których twardo się trzymał. Coś sprawiło, że zapragnął jej pomóc. Przecież przyczynił się do jej ucieczki. Uratował ją. Coś go intrygowało w postawie Sarai, gdyż była bardzo zdeterminowana, by być wolna i zaznać normalnego życia. Z początku chciał wykorzystać ja do swoich niecnych planów. Jednak z czasem plany naszego płatnego zabójcy wobec pięknej Sarai wzięły w łeb, gdy między nimi zrodziła się dziwna więź. A co za tym idzie , to to że mężczyzna chyba postradał zmysły i sam wplątał dziewczynę w swoje własne, niebezpieczne sprawy. Do tego ta dziwna więź między Victorem a Sarai nieoczekiwanie przeradza się w coś więcej. Pojawia się zaufanie i gorące uczucie, które za żadne skarby nie powinno ich połączyć. A jednak los wobec naszych bohaterów, miał zupełnie inne plany. Ta zażyła relacja między nimi wszystko jeszcze bardziej pokomplikowała, niż dotychczas. W świecie płatnych zabójców nie ma miejsca na uczucia, emocje i troski o drugą osobę. Lecz w tym przypadku jest zupełnie inaczej. Chociaż nasz płatny zabójca wolałby, by on i Sarai nigdy się nie spotkali, chciałby, żeby w najlepszym razie drogi jego i Sarai się rozeszły i każde z nich poszłoby w swoją stronę, jednak stało się inaczej.
Czy Victor okaże się na tyle stanowczy i zostawi ją? Przecież on nie może pozwolić odejść kobiecie swojego życia. Może jednak pójdzie po rozum do głowy i zawalczy dla Sarai o ich wspólną przyszłość?
A Sarai rozpocznie nowe życie W Towarzystwie Zabójców.
Nic więcej WAM nie zdradzę, jak zakończy się ta mroczna i niebezpieczna historia. Sami musicie się o tym przekonać sięgając po pierwszy tom serii W Towarzystwie Zabójców i zakochacie się w niej tak mocno, jak ja oraz sięgniecie po kolejne tomy, bo pojawią się też inni bohaterowie, równie interesujący, intrygujący, jak Sarai i Victor. Naprawdę WARTO!
Przyznam,że sięgając po „Zabić Sarai”, kompletnie nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej powieści. Jednak czułam w głębi duszy, że ta książka mnie zachwyci i nie pozwoli oderwać się od lektury aż do samego końca. Faktycznie tak było. Ta powieść wciągnęła mnie na maxa i przy okazji fundując mi niezłego rollercoastera emocjonalnego i oczaruje zwrotami akcji oraz zapadnie w pamięć. Do tego stopnia, że zapragnęłam jak najszybciej poznać losy bohaterów w kolejnych tomach. Ta seria to niezły zastrzyk adrenaliny. Autorka naprawdę gwarantuje nam niezłą rozrywkę podczas lektury, gdy śledzimy z zapartym tchem fabułę powieści.
Ta historia jest świetna. Ta książka i kolejne jej tomy sprawiają , że czytelnik nie raz po nią/po nie sięgnie. Po prostu przeczyta ją /jej kilka krotnie. Z pewnością ta seria powinna znaleźć się na każdej półce uzależnionego mola książkowego.
Zachęcam do lektury!!!