Szukałam szukałam, aż znalazłam na półce u kuzynki. Chciałam się nią delektować powoli, ale nie dałam rady, akcja tak błyskawicznie się rozwija, że kartki wręcz fruwały tak szybko je przewracałam, bo ciekawość co wydarzy się dalej, mnie zjadała.
Elizabeth - dziecko, które zostało dokładnie zaplanowane, Jej mama bardzo szczegółowo postarała się aby dawcą był mężczyzna z odpowiednimi genami. Tylko, że poza tą odpowiednią selekcją, rozmaitymi dietami, terapiami, wielogodzinnymi naukami, idealnymi ubraniami, nie potrafiła dać jej nic więcej. Zero czułości, zero miłości, zero zainteresowania ani rozrywki. Nadchodzi dzień, gdy idealna córka się buntuje, farbuje włosy na czarno, kupuje wymarzone dżinsy, sukienkę, szpilki, przekłuwa uszy,maluje się, biega po centrum handlowym, spotyka koleżankę z którą umawia się na imprezę i słucha piosenek Britney Spears ... czuje się szczęśliwsza niż kiedykolwiek wcześniej.
Kiedy nadchodzi dzień imprezy i dziewczynom udaje się wejść, dzięki podrobionym dokumentom do super klubu w mieście, obezwładniające je uczucie szczęścia nie zna granic. Kupują drinki ( dla Elizabeth jak łatwo się domyślić to pierwszy alkohol w życiu), bawią się, tańczą i gdy podchodzi do nich mężczyzna z rosyjskim akcentem wcale ich to nie niepokoi, wręcz imponuje gdy dowiadują się, że jest jednym w właścicieli lokalu, w którym się bawią...
A kiedy zjawia się drugi z mężczyzn i poświęca uwagę Elizabeth, dziewczyna czuje się jak księżniczka, pierwszy raz jest na imprezie, pije alkohol, poznaje smak pocałunków.. pierwszy niepokój nadchodzi, gdy jej koleżanka Julia mówi, że przenoszą imprezę do domu jej nowo poznanego księcia. Mimo niechęci Liz nie chce zostawić pijanej koleżanki samej. Jadą we troje, a chłopak Liz obiecuje dołączyć do nich, gdy tylko załatwi jedną ważną sprawę.
Na miejscu Liz zaczyna źle się czuć po spożytym alkoholu, Julia natomiast bawi się znakomicie pijąc kolejne drinki, tańcząc i uprawiając seks ze swoim towarzyszem.
Liz zasypia zmęczona na tarasie, a gdy budzą ją krzyki czuje tylko niepokój i z ukrycia obserwuje mężczyzn, którzy najpierw zabijają mężczyznę a chwilę później Julię. Zdławiony krzyk Liz, strach, niedowierzanie a następnie widok wchodzącego do domu chłopaka, który całkiem niedawno tak namiętnie ją całował. Liz już wie, że z chwilę zaczną jej szukać, wie że musi uciekać, bo Julia nie żyje. Biegnie nie oglądając się za siebie, ukryta na podwórku obcych ludzi, wyciąga telefon i dzwoni na policję... chwilę później jest już bezpieczna na posterunku policji, choć przerażona wydarzeniami opowiada wszystko ze szczegółami i od tej chwili jej życie zmienia się całkowicie, ponieważ staje się chronionym świadkiem, która ma pogrążyć rosyjską mafię. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem i dziewczyna dokładnie w dniu swoich 17stych urodzin znowu musi uciekać, i tym razem wie, że nikomu już nie może ufać..
12 lat później Elizabeth, a raczej Abigail Lowery znalazła wreszcie swoje wymarzone miejsce na ziemi, cudowny domek w lesie, gdzie jest całkowicie anonimowa... aż do czasu, gdy na jej drodze staje miejscowy szef policji Brooks.
Nora jak dla mnie zawsze na poziomie, po jej książki można sięgać w ciemno mając świadomość, że nas nie zawiedzie, rzecz jasna tak też było i tym razem.
Świetna treść, cudownie wpleciony wątek miłosny, jak zawsze zakończenie nie do podważenia.
Serdecznie zachęcam do lektury.